Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Potop
Rozdział IV
Nadeszła wiosna. W szwedzkim wojsku panowała bieda i głód. Tymczasem Stefan Czarniecki ciągle ścigał wrogów. Pewnego dnia szwedzki król zatrzymał się na odpoczynek w Jarosławiu, gdzie doszło do bitwy i zwycięstwa kasztelana Stefana.
Rozdział V
Szwedzi uknuli plan. Zamierzali przedostać się Sanem do Sandomierza, Wisłą do Warszawy, a potem do Prus. Nie przewidzieli jednak jednego - Czarniecki nie zamierzał zaprzestać podążania ich śladem. Aby wzmocnić swą siłę, wysłał Zagłobę z listem do Lubomirskiego, którego prosił o zgodę na połączenie oddziałów. Udało się to jedynie dzięki pomysłowemu kłamstwu sprytnego rycerza.
Rozdział VI
Doszło do połączenia wojsk Czarnieckiego i Lubomirskiego, którzy od tej chwili wspólnie podążali za wrogiem. Podczas kolejnego postoju Karola Gustawa – tym razem na plebanii w Rudniku – w bitwie wsławił się nastoletni chłopiec. Michałko zdobył sztandar wroga, czym zasłużył sobie na pochwałę doświadczonych żołnierzy. Podczas starcia, w którym zwycięstwo odnieśli Polacy, doszło do pościgu Rocha Kowalskiego za szwedzkim królem.
Rozdział VII
Karol Gustaw został otoczony w trójkącie Wisła-San-szańce. Żywność dostarczał mu z Sandomierza człowiek nazwiskiem Szyndler. Aby ukrócić ten proceder, Czarniecki zdobył miasto i odciął dopływ zapasów. Jakby tego było mało, Polacy zaczęli prowadzić „wojnę nerwów”. Kasztelan rozbił obóz po drugiej stronie Wisły, a Paweł Sapieha i Kmicic z Tatarami po drugiej stronie Sanu tak, by cały czas obserwować Szwedów. W czasie rozmowy z jednym z żołnierzy Wołodyjowski poznał nowe wiadomości o Anusi, które wprawiły go w złość. Nocą Roch zdecydował się na samotne przeprawienie do obozu wroga.
Rozdział VIII
Gdy rycerze odkrywają brak kompana, domyślają się, że zrealizował swój niebezpieczny zamiar. Dlatego też Zagłoba, Wołodyjowski i Kmicic wyruszają z poselstwem do Karola Gustawa, z prośbą o uwolnienie Kowalskiego. Są bardzo zdziwieni, gdy król wypuszcza jeńca. Rozdział IX
Do obozowiczów dociera wiadomość o wyruszeniu z pomocą Szwedom margrabiego badeńskiego. Aby rozdzielić dalsze zadania, Czarniecki, Lubomirski i Sapieha spotykają się na wojenną naradę. Paweł zostaje mianowany strażnikiem trójkąta, a Stefan wyrusza na spotkanie margrabiego (by uniemożliwić mu wsparcie wroga). Dochodzi do bitwy Czarnieckiego z margrabim w Warce nad Pilicą. Po zwycięstwie, kasztelan powraca do obozu pod Sandomierz.
Rozdział X
Po powrocie Czarniecki dowiaduje się o ucieczce Szwedów pod jego nieobecność. Okazuje się, że Paweł Sapieha, który miał pilnować wroga, spędzał czas na ciągłych ucztach i rozpuście z okolicznymi dziewkami… Doszło do kolejnej bitwy ze Szwedami, tym razem nad rzeką. Dowiedziawszy się o klęsce, Karol Gustaw udał się z wojskiem do Prus po posiłki.
Rozdział XI
Czarniecki nie zamierzał milczeć w obecności Sapiehy o jego złym zachowaniu i przy pierwszym spotkaniu wypomniał Pawłowi, że to przez niego Szwedzi uciekli. Gdy już kasztelan „wyrzucił z siebie” urazę, wyruszył do Wielkopolski i Gdańska. Z kolei winowajca udał się do Warszawy.
W tym czasie Wołodyjowski systematycznie uczył Kmicica sztuki władania szablą. Andrzej okazał się bardzo pilnym uczniem i już po kilku dniach prawie dorównywał zręcznością i talentem Michałowi. Swym samozaparciem i miłością do ojczyzny pułkownik uzyskał wybaczenie win u szlachty laudańskiej.
Po przybyciu do Warszawy, Sapieha czekał na wojska Jana Kazimierza i… urządził kolejną ucztę! Tak jak kilka dni temu przewidywał Czarniecki – decyzja ta nie była dobrym pomysłem. Na zebranych napadli Szwedzi. Ziściło się powiedzenie, że nieszczęścia chodzą parami - do miasta wkroczyły oddziały Bogusława. Tymczasem Kmicic spotkał wśród pojmanych jeńców chorego Ketlinga.
Rozdział XII
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Partner serwisu: 
kontakt | polityka cookies
Streszczenie „Potopu” w pigułce
Rozdział IV
Nadeszła wiosna. W szwedzkim wojsku panowała bieda i głód. Tymczasem Stefan Czarniecki ciągle ścigał wrogów. Pewnego dnia szwedzki król zatrzymał się na odpoczynek w Jarosławiu, gdzie doszło do bitwy i zwycięstwa kasztelana Stefana.
Rozdział V
Szwedzi uknuli plan. Zamierzali przedostać się Sanem do Sandomierza, Wisłą do Warszawy, a potem do Prus. Nie przewidzieli jednak jednego - Czarniecki nie zamierzał zaprzestać podążania ich śladem. Aby wzmocnić swą siłę, wysłał Zagłobę z listem do Lubomirskiego, którego prosił o zgodę na połączenie oddziałów. Udało się to jedynie dzięki pomysłowemu kłamstwu sprytnego rycerza.
Rozdział VI
Doszło do połączenia wojsk Czarnieckiego i Lubomirskiego, którzy od tej chwili wspólnie podążali za wrogiem. Podczas kolejnego postoju Karola Gustawa – tym razem na plebanii w Rudniku – w bitwie wsławił się nastoletni chłopiec. Michałko zdobył sztandar wroga, czym zasłużył sobie na pochwałę doświadczonych żołnierzy. Podczas starcia, w którym zwycięstwo odnieśli Polacy, doszło do pościgu Rocha Kowalskiego za szwedzkim królem.
Rozdział VII
Karol Gustaw został otoczony w trójkącie Wisła-San-szańce. Żywność dostarczał mu z Sandomierza człowiek nazwiskiem Szyndler. Aby ukrócić ten proceder, Czarniecki zdobył miasto i odciął dopływ zapasów. Jakby tego było mało, Polacy zaczęli prowadzić „wojnę nerwów”. Kasztelan rozbił obóz po drugiej stronie Wisły, a Paweł Sapieha i Kmicic z Tatarami po drugiej stronie Sanu tak, by cały czas obserwować Szwedów. W czasie rozmowy z jednym z żołnierzy Wołodyjowski poznał nowe wiadomości o Anusi, które wprawiły go w złość. Nocą Roch zdecydował się na samotne przeprawienie do obozu wroga.
Rozdział VIII
Gdy rycerze odkrywają brak kompana, domyślają się, że zrealizował swój niebezpieczny zamiar. Dlatego też Zagłoba, Wołodyjowski i Kmicic wyruszają z poselstwem do Karola Gustawa, z prośbą o uwolnienie Kowalskiego. Są bardzo zdziwieni, gdy król wypuszcza jeńca. Rozdział IX
Do obozowiczów dociera wiadomość o wyruszeniu z pomocą Szwedom margrabiego badeńskiego. Aby rozdzielić dalsze zadania, Czarniecki, Lubomirski i Sapieha spotykają się na wojenną naradę. Paweł zostaje mianowany strażnikiem trójkąta, a Stefan wyrusza na spotkanie margrabiego (by uniemożliwić mu wsparcie wroga). Dochodzi do bitwy Czarnieckiego z margrabim w Warce nad Pilicą. Po zwycięstwie, kasztelan powraca do obozu pod Sandomierz.
Rozdział X
Po powrocie Czarniecki dowiaduje się o ucieczce Szwedów pod jego nieobecność. Okazuje się, że Paweł Sapieha, który miał pilnować wroga, spędzał czas na ciągłych ucztach i rozpuście z okolicznymi dziewkami… Doszło do kolejnej bitwy ze Szwedami, tym razem nad rzeką. Dowiedziawszy się o klęsce, Karol Gustaw udał się z wojskiem do Prus po posiłki.
Rozdział XI
Czarniecki nie zamierzał milczeć w obecności Sapiehy o jego złym zachowaniu i przy pierwszym spotkaniu wypomniał Pawłowi, że to przez niego Szwedzi uciekli. Gdy już kasztelan „wyrzucił z siebie” urazę, wyruszył do Wielkopolski i Gdańska. Z kolei winowajca udał się do Warszawy.
W tym czasie Wołodyjowski systematycznie uczył Kmicica sztuki władania szablą. Andrzej okazał się bardzo pilnym uczniem i już po kilku dniach prawie dorównywał zręcznością i talentem Michałowi. Swym samozaparciem i miłością do ojczyzny pułkownik uzyskał wybaczenie win u szlachty laudańskiej.
Po przybyciu do Warszawy, Sapieha czekał na wojska Jana Kazimierza i… urządził kolejną ucztę! Tak jak kilka dni temu przewidywał Czarniecki – decyzja ta nie była dobrym pomysłem. Na zebranych napadli Szwedzi. Ziściło się powiedzenie, że nieszczęścia chodzą parami - do miasta wkroczyły oddziały Bogusława. Tymczasem Kmicic spotkał wśród pojmanych jeńców chorego Ketlinga.
Rozdział XII
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies