Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Potop
Umysł przedsiębiorczej, odważnej, stanowczej i racjonalnie myślącej bohaterki Potopu przez niektórych nazywany jest „męskim”. Podobnie jak Zagłoba, posiadała zmysł organizatorski. Potrafiła zaplanować ucieczkę z zamku w Taurogach czy wymyślić drogę wyjścia z największej opresji. Zawsze w trudnych decyzjach starał się postępować w zgodzie z wpojonymi przez rodzinę poglądami. Przykład jej nieugiętości obserwujemy podczas przyjazdu Kmicica do Billewicz. Gdy kawaler chciał zabrać miecznika Tomasza i ją do Kiejdan, napotkał na zdecydowany opór. Oleńka nie zamierzała korzystać z pomocy zdrajcy, mimo iż miecznik był gotowy do drogi. Wolała być zdaną na łaskę Szwedów, niż zdrajców.
Nie przypominała ówczesnych kobiet. Nie miała w sobie nic z flirtującej stale Anusi czy despotycznej Gryzeldy. Aleksandra nawet w najbardziej niebezpiecznych chwilach starała się panować nad nerwami, nie pokazywać strachu czy wzruszenia. W opanowaniu pomagała jej niewątpliwie pobożność. Pokładając zaufanie w Bogu, kładła swe życie w ofierze i była gotowa przyjąć wszystko, co przyniesie jej los (przygotowywała się nawet do przekroczenia klasztornych murów). Dużo czasu spędzała na modlitwie, która dawała jej w ciężkich chwilach otuchę i nadzieję.
Główna żeńska bohaterka powieści historycznej Potop jest literackim uosobieniem kobiety idealnej, wzorem patriotki, wiernej cnocie i ojczyźnie. Choć zakochała się od pierwszego wejrzenia w mężczyźnie przeznaczonym jej drogą umowy krewnych, to jednak gotowa była poświęcić uczucie, by tylko żyć w zgodzie z zasadami wpojonymi przez Billewiczów: „Bo nie pójdę za człowieka, na którym ciążą łzy ludzkie i krew ludzka, którego palcami wytykają, banitem, rozbójnikiem zowią i za zdrajcę mają”. W końcowej scenie powieści potrafiła się jednak przyznać do pomyłki i ze łzami w oczach wyznała: „Jędruś, ran twoich nie godnam całować!”. Bohaterka jest bodajże jedyną posiadaczką „męskiego umysłu” w polskiej literaturze.
strona: 1 2
Partner serwisu: 
kontakt | polityka cookies
Charakterystyka Aleksandry Billewiczówny
Umysł przedsiębiorczej, odważnej, stanowczej i racjonalnie myślącej bohaterki Potopu przez niektórych nazywany jest „męskim”. Podobnie jak Zagłoba, posiadała zmysł organizatorski. Potrafiła zaplanować ucieczkę z zamku w Taurogach czy wymyślić drogę wyjścia z największej opresji. Zawsze w trudnych decyzjach starał się postępować w zgodzie z wpojonymi przez rodzinę poglądami. Przykład jej nieugiętości obserwujemy podczas przyjazdu Kmicica do Billewicz. Gdy kawaler chciał zabrać miecznika Tomasza i ją do Kiejdan, napotkał na zdecydowany opór. Oleńka nie zamierzała korzystać z pomocy zdrajcy, mimo iż miecznik był gotowy do drogi. Wolała być zdaną na łaskę Szwedów, niż zdrajców.
Nie przypominała ówczesnych kobiet. Nie miała w sobie nic z flirtującej stale Anusi czy despotycznej Gryzeldy. Aleksandra nawet w najbardziej niebezpiecznych chwilach starała się panować nad nerwami, nie pokazywać strachu czy wzruszenia. W opanowaniu pomagała jej niewątpliwie pobożność. Pokładając zaufanie w Bogu, kładła swe życie w ofierze i była gotowa przyjąć wszystko, co przyniesie jej los (przygotowywała się nawet do przekroczenia klasztornych murów). Dużo czasu spędzała na modlitwie, która dawała jej w ciężkich chwilach otuchę i nadzieję.
Główna żeńska bohaterka powieści historycznej Potop jest literackim uosobieniem kobiety idealnej, wzorem patriotki, wiernej cnocie i ojczyźnie. Choć zakochała się od pierwszego wejrzenia w mężczyźnie przeznaczonym jej drogą umowy krewnych, to jednak gotowa była poświęcić uczucie, by tylko żyć w zgodzie z zasadami wpojonymi przez Billewiczów: „Bo nie pójdę za człowieka, na którym ciążą łzy ludzkie i krew ludzka, którego palcami wytykają, banitem, rozbójnikiem zowią i za zdrajcę mają”. W końcowej scenie powieści potrafiła się jednak przyznać do pomyłki i ze łzami w oczach wyznała: „Jędruś, ran twoich nie godnam całować!”. Bohaterka jest bodajże jedyną posiadaczką „męskiego umysłu” w polskiej literaturze.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies