JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Potop
Z kolei Maria Konopnicka napisaÅ‚a w poetyckim szkicu: „Nikt po Mickiewiczu nie malowaÅ‚ tak jak Sienkiewicz powszechnej duszy narodu. (…) Dusza narodu – oto jest bohaterka Sienkiewiczowskiego dzieÅ‚a (…)”.
WielbicielkÄ… sienkiewiczowskich powieÅ›ci historycznych byÅ‚a także wybitna ich autorka – Zofia Kossak, autorka trylogii: Krzyżowcy, Król trÄ™dowaty, Bez oręża. CzerpaÅ‚a z utworów autora Bez dogmatu wskazówki do prowadzenia porywajÄ…cej akcji czy przedstawiania wojen obozowego życia.
Z kolei Witold Gombrowicz, jeden z najwybitniejszych krytyków Sienkiewicza, staraÅ‚ siÄ™ w swym Szkicu w Dzienniku zburzyć mit poety piszÄ…cego „ku pokrzepieniu serc”: „Czytam Sienkiewicza. DrÄ™czÄ…ca lektura. Mówimy: to dosyć kiepskie i czytamy dalej. Powiadamy: ależ to taniocha – i nie możemy siÄ™ oderwać. Wykrzykujemy: nieznoÅ›na opera! I czytamy w dalszym ciÄ…gu, urzeczeni. (…) Potężny geniusz! –i nigdy chyba nie byÅ‚o tak pierwszorzÄ™dnego pisarza drugorzÄ™dnego. To Homer drugiej kategorii, to Dumas Ojciec pierwszej klasy. Trudno też w dziejach literatury o przykÅ‚ad podobnego oczarowania narodu, bardziej magicznego wpÅ‚ywu na wyobraźniÄ™ mas. Sienkiewicz, to magik, ten uwodziciel wsadziÅ‚ nam do gÅ‚owy Kmicica wraz z WoÅ‚odyjowskim oraz panem Hetmanem Wielkim i zakorkowaÅ‚. OdtÄ…d nic innego Polakowi nie mogÅ‚o naprawdÄ™ siÄ™ podobać, nic antysienkiewiczowskiego, nic asienkiewiczowskiego. To zaszpuntowanie naszej wyobraźni sprawiÅ‚o, że wiek nasz przeżywaliÅ›my jak na innej planecie i niewiele z myÅ›li współczesnej przenikaÅ‚o w nas…(…) Typ Polaka, odziedziczony po Mickiewiczu i mimo wszystko wysokiej miary, uczyniÅ‚ Å‚atwiejszym, przystÄ™pniejszym i wdziÄ™czniejszym, cnotÄ™ opieprzyÅ‚ grzechem, grzech ocukrzyÅ‚ cnotÄ… i zdoÅ‚aÅ‚ przyrzÄ…dzić sÅ‚odkawy likier, niezbyt silny, a przecież podniecajÄ…cy z gatunku, który smakuje kobietom. (…) GdybyÅ›my zapytali Sienkiewicza: - Dlaczego upiÄ™ksza pan historiÄ™? Dlaczego upraszcza pan ludzi? Dlaczego karmi pan Polaków stekiem naiwnych iluzji (…) – odpowiedź jest gotowa, zawarta w ostatnich sÅ‚owach Trylogii: dla pokrzepienia serc. A zatem Naród sanowi ostateczne jego usprawiedliwienie. Lecz, oprócz narodu, także Bóg”.
Sienkiewicz o „Potopie” Polscy powieÅ›ciopisarze o „Potopie”
Autor: Karolina MarlêgaZ kolei Maria Konopnicka napisaÅ‚a w poetyckim szkicu: „Nikt po Mickiewiczu nie malowaÅ‚ tak jak Sienkiewicz powszechnej duszy narodu. (…) Dusza narodu – oto jest bohaterka Sienkiewiczowskiego dzieÅ‚a (…)”.
WielbicielkÄ… sienkiewiczowskich powieÅ›ci historycznych byÅ‚a także wybitna ich autorka – Zofia Kossak, autorka trylogii: Krzyżowcy, Król trÄ™dowaty, Bez oręża. CzerpaÅ‚a z utworów autora Bez dogmatu wskazówki do prowadzenia porywajÄ…cej akcji czy przedstawiania wojen obozowego życia.
Z kolei Witold Gombrowicz, jeden z najwybitniejszych krytyków Sienkiewicza, staraÅ‚ siÄ™ w swym Szkicu w Dzienniku zburzyć mit poety piszÄ…cego „ku pokrzepieniu serc”: „Czytam Sienkiewicza. DrÄ™czÄ…ca lektura. Mówimy: to dosyć kiepskie i czytamy dalej. Powiadamy: ależ to taniocha – i nie możemy siÄ™ oderwać. Wykrzykujemy: nieznoÅ›na opera! I czytamy w dalszym ciÄ…gu, urzeczeni. (…) Potężny geniusz! –i nigdy chyba nie byÅ‚o tak pierwszorzÄ™dnego pisarza drugorzÄ™dnego. To Homer drugiej kategorii, to Dumas Ojciec pierwszej klasy. Trudno też w dziejach literatury o przykÅ‚ad podobnego oczarowania narodu, bardziej magicznego wpÅ‚ywu na wyobraźniÄ™ mas. Sienkiewicz, to magik, ten uwodziciel wsadziÅ‚ nam do gÅ‚owy Kmicica wraz z WoÅ‚odyjowskim oraz panem Hetmanem Wielkim i zakorkowaÅ‚. OdtÄ…d nic innego Polakowi nie mogÅ‚o naprawdÄ™ siÄ™ podobać, nic antysienkiewiczowskiego, nic asienkiewiczowskiego. To zaszpuntowanie naszej wyobraźni sprawiÅ‚o, że wiek nasz przeżywaliÅ›my jak na innej planecie i niewiele z myÅ›li współczesnej przenikaÅ‚o w nas…(…) Typ Polaka, odziedziczony po Mickiewiczu i mimo wszystko wysokiej miary, uczyniÅ‚ Å‚atwiejszym, przystÄ™pniejszym i wdziÄ™czniejszym, cnotÄ™ opieprzyÅ‚ grzechem, grzech ocukrzyÅ‚ cnotÄ… i zdoÅ‚aÅ‚ przyrzÄ…dzić sÅ‚odkawy likier, niezbyt silny, a przecież podniecajÄ…cy z gatunku, który smakuje kobietom. (…) GdybyÅ›my zapytali Sienkiewicza: - Dlaczego upiÄ™ksza pan historiÄ™? Dlaczego upraszcza pan ludzi? Dlaczego karmi pan Polaków stekiem naiwnych iluzji (…) – odpowiedź jest gotowa, zawarta w ostatnich sÅ‚owach Trylogii: dla pokrzepienia serc. A zatem Naród sanowi ostateczne jego usprawiedliwienie. Lecz, oprócz narodu, także Bóg”.
W liÅ›cie z 1883 roku do ówczesnego redaktora krakowskiego konserwatywnego „Czasu” pisaÅ‚: „O swojej powieÅ›ci powiem to tylko, żem grunt pod niÄ… przygotowaÅ‚ z caÅ‚Ä… sumiennoÅ›ciÄ… i przeczytaÅ‚em mnóstwo źródeÅ‚ współczesnych, tak że jednego nawet nazwiska nie zaczerpnÄ…Å‚em z fantazji. StaraÅ‚em siÄ™ też koloryt epoki oddać wiernie i to co wyda siÄ™ może zbyt szorstkim, jest wiernym czasów odbiciem”.
„Przed godzinÄ… skoÅ„czyÅ‚em Potop i wÅ‚aÅ›nie podpisywaÅ‚em pożądany wyraz „koniec”, gdy zadzwoniono na kolacjÄ™. Leży przede mnÄ… trzynaÅ›cie ostatnich kartek – trzeba tylko jeszcze jutro przejrzeć i wyprawić. CaÅ‚a kilkuletnia robota jest już za mnÄ…, a przede mnÄ…? – bo ja wiem co (…). Potop miaÅ‚ tÄ™ dobrÄ… stronÄ™, że broniÅ‚ mnie caÅ‚ymi godzinami od nieróżowych rozmyÅ›laÅ„ (…). Aż mi dziwno, żem ten Potop skoÅ„czyÅ‚. Nie doznajÄ™ nawet dziÅ› jeszcze tego zadowolenia, którego siÄ™ spodziewaÅ‚em”
List Henryka Sienkiewicza z Kaltenleutgeben z dnia 21 sierpnia 1886 roku.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies