Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Zemsta
O przekraczaniu muru
Mur zamkowy jest przedmiotem sporu pomiędzy dwoma zwaśnionymi sąsiadami. Każdy zamieszkuje w oddzielnej części budowli i zobowiązany jest do nieprzekraczania „granicy” bez pozwolenia. Mur stanowi barierę, rozdziela zakochanych – Klarę i Wacława. W jego wnętrzu tkwi dziura – wyłom, którą pewnego dnia bez niczyjej aprobaty postanawia naprawić Rejent. Rodzi to konfliktowe sytuacje np. bójkę.
Bohaterowie dramatu (komedii) radzą sobie z tą „barierą” na swój sposób: Wacław podaje się za jeńca Papkina i komisarza. Tak naprawdę pragnie widywać ukochaną. Papkin jako delegat Cześnika niesie Rejentowi wyzwanie na pojedynek, a wkrótce po nim łamie „zasadę muru” i słowa Podstolina - przybywa w progi Cześnikowego wroga i traktuje Milczka jak przyszłego teścia. Papkin wyrzucony z kretesem przez Rejenta, niesie złe wieści panu Maciejowi, ale ten nie pozostaje dłużny, stoi przecież na straży swojego honoru i zamierza wyswatać Rejentowicza z bratanicą. Przywołany przez prowokatora młodzieniec już po raz trzeci przekracza mur, a niedługo po nim robi to samo jego ojciec, bo przecież złośliwy sąsiad nie stawił się na umówiony pojedynek. Potem już tylko w pozytywny sposób rozgrywają się dalsze losy bohaterów.
Symbolika muru
Mur jest zawsze symbolem podziałów, trudności, barier i problemów nie do pokonania. Mówi się często „walić głową w mur”, „głową muru nie przebijesz” – i powiedzenia te świadczą wyraźnie o niemożności przezwyciężenia czegoś. Konflikty dotyczą społeczeństwa, władzy itp. Niejednokrotnie łączą się z finansami. Ludzie uzurpują sobie prawo do dóbr, terytoriów, majątków, nie zgadzają się ze sobą w kwestiach światopoglądowych, religijnych, a nie są na tyle tolerancyjni, by szanować czyjeś ideologie. Tworzy to podziały między nimi. Wtedy powstaje mur.
Przeszłość obfituje w historie „tworzenia murów”. Czasem były one symbolem obrony – ratowania się przed najazdem wroga, który „połakomił się” na obce terytoria, a przy okazji zapragnął zawładnąć społeczeństwem i jego kulturą, a czasem metaforą niezrozumienia, uprzedzeń i nietolerancji. Gdy jednak wspomnieć czasy II wojny światowej (1939 – 1945) mur symbolizował wszystko, co najgorsze w człowieku, podzielił ludzi na zwycięzców i przegranych, słabych i silnych, tych, którzy mają prawo żyć i tych, którzy muszą umrzeć, bo ich przekonania nie są właściwe. Mur okazał się na tyle wysoki i „pancerny”, że przysłonił wszystkie wartości.
Często sam człowiek buduje wokół siebie mur, czuje się wyobcowany, nie podziela celów świata, bądź też świat wydaje mu się nieprzychylny i wówczas samoistnie izoluje się. Mur jest wtedy symbolem separacji, samotności. Czasem ukrywają się za nim osoby chore, niepełnosprawne. Żyją w cieniu wszystkich wydarzeń i spraw, bywa, że my sami je izolujemy. Zdarza się także, że mur wznosi się w samym tylko człowieku, który żyje niezgodnie z wyznawanym systemem wartości, pod presją innych – jako jednostka realizująca czyjeś niespełnione marzenia, ambicje oraz jako ktoś, komu trudno wytyczyć cel życia. Taka osoba mocuje się ze sobą. Dysharmonię osobowości można również porównać do muru, który na tym poziomie obrazuje wewnętrzne podziały i konflikty oraz wydaje się być barierą nie do pokonania.
Symbolika muru i jego rola w „Zemście”
Autor: Ewa PetniakO przekraczaniu muru
Mur zamkowy jest przedmiotem sporu pomiędzy dwoma zwaśnionymi sąsiadami. Każdy zamieszkuje w oddzielnej części budowli i zobowiązany jest do nieprzekraczania „granicy” bez pozwolenia. Mur stanowi barierę, rozdziela zakochanych – Klarę i Wacława. W jego wnętrzu tkwi dziura – wyłom, którą pewnego dnia bez niczyjej aprobaty postanawia naprawić Rejent. Rodzi to konfliktowe sytuacje np. bójkę.
Bohaterowie dramatu (komedii) radzą sobie z tą „barierą” na swój sposób: Wacław podaje się za jeńca Papkina i komisarza. Tak naprawdę pragnie widywać ukochaną. Papkin jako delegat Cześnika niesie Rejentowi wyzwanie na pojedynek, a wkrótce po nim łamie „zasadę muru” i słowa Podstolina - przybywa w progi Cześnikowego wroga i traktuje Milczka jak przyszłego teścia. Papkin wyrzucony z kretesem przez Rejenta, niesie złe wieści panu Maciejowi, ale ten nie pozostaje dłużny, stoi przecież na straży swojego honoru i zamierza wyswatać Rejentowicza z bratanicą. Przywołany przez prowokatora młodzieniec już po raz trzeci przekracza mur, a niedługo po nim robi to samo jego ojciec, bo przecież złośliwy sąsiad nie stawił się na umówiony pojedynek. Potem już tylko w pozytywny sposób rozgrywają się dalsze losy bohaterów.
Symbolika muru
Mur jest zawsze symbolem podziałów, trudności, barier i problemów nie do pokonania. Mówi się często „walić głową w mur”, „głową muru nie przebijesz” – i powiedzenia te świadczą wyraźnie o niemożności przezwyciężenia czegoś. Konflikty dotyczą społeczeństwa, władzy itp. Niejednokrotnie łączą się z finansami. Ludzie uzurpują sobie prawo do dóbr, terytoriów, majątków, nie zgadzają się ze sobą w kwestiach światopoglądowych, religijnych, a nie są na tyle tolerancyjni, by szanować czyjeś ideologie. Tworzy to podziały między nimi. Wtedy powstaje mur.
Przeszłość obfituje w historie „tworzenia murów”. Czasem były one symbolem obrony – ratowania się przed najazdem wroga, który „połakomił się” na obce terytoria, a przy okazji zapragnął zawładnąć społeczeństwem i jego kulturą, a czasem metaforą niezrozumienia, uprzedzeń i nietolerancji. Gdy jednak wspomnieć czasy II wojny światowej (1939 – 1945) mur symbolizował wszystko, co najgorsze w człowieku, podzielił ludzi na zwycięzców i przegranych, słabych i silnych, tych, którzy mają prawo żyć i tych, którzy muszą umrzeć, bo ich przekonania nie są właściwe. Mur okazał się na tyle wysoki i „pancerny”, że przysłonił wszystkie wartości.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies