Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Zemsta
Współcześnie nazwano by go notariuszem - urzędnikiem sądowym sporządzającym akty prawne np. kupna i sprzedaży nieruchomości. Dzięki swojemu stanowisku dorobił się majątku i nabył połowę zamku. Tak charakteryzuje go „wróg” – Cześnik:
„Lecz co gorsza, że połowy
Drugiej zamku – czart dziedzicem,
Czy inaczej: Rejent Milczek;
Słodki, cichy z kornym licem,
Ale z diabłem, z diabłem w duszy.”
Milczek to wdowiec, ma jednego syna Wacława. Być może, z myślą o nim, pragnie powiększyć majątek, wydając go za wdowę (mniema o jej znacznych dobrach) i „przegonić” Cześnika:
„Czapkę przedam, pas zastawię,
A Cześnika stąd wykurzę;”
Gotów w tej sprawie „zastawić” również szczęście syna. Jest nieugięty, nie pomagają prośby i groźby Wacława:
„Wprzód mogiła mnie przykryje... (...)
Ostre noże
Topisz w sercu syna twego.”
„Nie ma złego bez dobrego” – konkluduje Milczek i udaje, że lituje się nad synem.
Pozornie cichy i pokorny, w rzeczywistości przebiegły, cwany i inteligentny. Wie, jak „podejść” Cześnika, z nieznanych źródeł uzyskuje poufne informacje o zaręczynach Podstoliny oraz o młodzieńczym romansie syna z wdową. Wykorzystuje te fakty do swoich celów. Działa spokojnie i z rozwagą. Trudno go podejrzewać o złe zamiary i nieuczciwość – mówi cicho, drażnią go zbyt głośno i dosadnie wypowiadane słowa (przykład z Papkinem), stale powołuje się na wolę boską i składa ręce jak do modlitwy, wznosząc oczy ku górze:
„Niech się dzieje wola Nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba.”
Jest hipokrytą (obłudnikiem), bo nawet mając świadomość tego, że Cześnik może nie przeżyć jego „zamiarów”, sugeruje, że stanie się tak za sprawą Boga i zgodnie z Jego wolą:
„Ale Cześnik, gdy postrzeże,
Iż na dudka wystrychnięty,
Może... może... strach mnie bierze,
Apopleksją (udar mózgu) będzie tknięty...
Niech się dzieje wola Nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba.”
Z jego wad (prócz zakłamania, braku wyrozumiałości) najbardziej uwydatniona jest chciwość. Widać tę cechę doskonale, gdy spisuje zeznania murarzy. Prości ludzie, omotani jego argumentacją, składają fałszywe oświadczenia, a on stwierdza, że Raptusiewicz i tak poniesie wszelkie koszta.Rejent Milczek – charakterystyka szczegółowa
Autor: Ewa PetniakWspółcześnie nazwano by go notariuszem - urzędnikiem sądowym sporządzającym akty prawne np. kupna i sprzedaży nieruchomości. Dzięki swojemu stanowisku dorobił się majątku i nabył połowę zamku. Tak charakteryzuje go „wróg” – Cześnik:
„Lecz co gorsza, że połowy
Drugiej zamku – czart dziedzicem,
Czy inaczej: Rejent Milczek;
Słodki, cichy z kornym licem,
Ale z diabłem, z diabłem w duszy.”
Milczek to wdowiec, ma jednego syna Wacława. Być może, z myślą o nim, pragnie powiększyć majątek, wydając go za wdowę (mniema o jej znacznych dobrach) i „przegonić” Cześnika:
„Czapkę przedam, pas zastawię,
A Cześnika stąd wykurzę;”
Gotów w tej sprawie „zastawić” również szczęście syna. Jest nieugięty, nie pomagają prośby i groźby Wacława:
„Wprzód mogiła mnie przykryje... (...)
Ostre noże
Topisz w sercu syna twego.”
„Nie ma złego bez dobrego” – konkluduje Milczek i udaje, że lituje się nad synem.
Pozornie cichy i pokorny, w rzeczywistości przebiegły, cwany i inteligentny. Wie, jak „podejść” Cześnika, z nieznanych źródeł uzyskuje poufne informacje o zaręczynach Podstoliny oraz o młodzieńczym romansie syna z wdową. Wykorzystuje te fakty do swoich celów. Działa spokojnie i z rozwagą. Trudno go podejrzewać o złe zamiary i nieuczciwość – mówi cicho, drażnią go zbyt głośno i dosadnie wypowiadane słowa (przykład z Papkinem), stale powołuje się na wolę boską i składa ręce jak do modlitwy, wznosząc oczy ku górze:
„Niech się dzieje wola Nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba.”
Jest hipokrytą (obłudnikiem), bo nawet mając świadomość tego, że Cześnik może nie przeżyć jego „zamiarów”, sugeruje, że stanie się tak za sprawą Boga i zgodnie z Jego wolą:
„Ale Cześnik, gdy postrzeże,
Iż na dudka wystrychnięty,
Może... może... strach mnie bierze,
Apopleksją (udar mózgu) będzie tknięty...
Niech się dzieje wola Nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba.”
Milczek nie wzbudza takiej sympatii jak Cześnik. Po tym nieco „sennym” człowieku można spodziewać się wszystkiego, nie wiadomo kiedy wpadnie się w zastawione przez niego po cichu sidła. Uosabia cechy typowo ludzkie: cierpliwość i konsekwencję w dążeniu do celu. Mimo że flegmatyczny, to sensowny w działaniach i... honorowy – choć nie potrafił tak sprawnie jak Cześnik posługiwać się szablą, to stawił się na pojedynek i jako pierwszy wkroczył pod dach nieprzyjaciela. I chyba głównie ten honor „ratuje” Rejenta od całkowitej dezaprobaty czytelnika.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies