Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Zemsta
Jeden z krytyków – Maciej Pinkwarz dostrzegł, że twórca „wyciął” wstępne kwestie uzasadniające wybór Cześnika - ożenku z Podstoliną (sprawy majątku: „Co za czynsze! – To kobieta!”) i przez ten „ubytek” nie jest do końca jasne, co powoduje starym szlachcicem – kawalerem. Ślizgający się na śniegu pachołkowie Raptusiewicza śmieszą co prawda, ale na pewno nie biegną żwawo i prędko na wezwanie swego pana. A murarzy jest prawie dwa razy tyle co w oryginalnym tekście: pięciu lub sześciu. Uznano również, że reżyser zbyt mocno podkreślił wady sarmackie: kłótliwość, awanturnictwo i „niskość umysłową prowincjonalnego zameczku szlacheckiego”.
Premiera filmu „Zemsta” w reżyserii Andrzeja Wajdy, ze świetną oprawą muzyczną autorstwa Wojciecha Kilara, odbyła się 4 października 2002 roku.
strona: 1 2
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Inscenizacje i ekranizacje „Zemsty”
Autor: Ewa PetniakJeden z krytyków – Maciej Pinkwarz dostrzegł, że twórca „wyciął” wstępne kwestie uzasadniające wybór Cześnika - ożenku z Podstoliną (sprawy majątku: „Co za czynsze! – To kobieta!”) i przez ten „ubytek” nie jest do końca jasne, co powoduje starym szlachcicem – kawalerem. Ślizgający się na śniegu pachołkowie Raptusiewicza śmieszą co prawda, ale na pewno nie biegną żwawo i prędko na wezwanie swego pana. A murarzy jest prawie dwa razy tyle co w oryginalnym tekście: pięciu lub sześciu. Uznano również, że reżyser zbyt mocno podkreślił wady sarmackie: kłótliwość, awanturnictwo i „niskość umysłową prowincjonalnego zameczku szlacheckiego”.
Premiera filmu „Zemsta” w reżyserii Andrzeja Wajdy, ze świetną oprawą muzyczną autorstwa Wojciecha Kilara, odbyła się 4 października 2002 roku.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies