Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Dżuma

„Dżuma” - streszczenie szczegółowe

Autor: Karolina Marlga

Doktor nie jest pewny, czy należy ufać pocieszającym telegramom od żony. Postanawia zadepeszować do naczelnego lekarza sanatorium, w którym leczy się jego ukochana. W odpowiedzi otrzymuje wiadomość o pogorszeniu jej zdrowia. Zapewniony jest, że zostanie zrobione wszystko, by nie dopuścić do dalszego rozwoju choroby. Rieux zachowuje te informacje tylko dla siebie. Nie chce z nikim rozmawiać o swojej małżonce. W chwili słabości mówi o tym Grandtowi. Tarrou przeprowadza się do mieszkania doktora Rieux. Hotel zostaje przerobiony na stację kwarantanny. Przyjaciel lekarza ciągle skupia się w swoich zapiskach na szczegółach z życia zadżumionego miasta.

Castelowi udaje się w końcu opracować serum, nad którym pracował dniami i nocami. Pierwszym pacjentem, któremu lekarz poda surowicę, ma być synek sędziego śledczego Othona. Zauważa, że stary doktor śpi wycieńczony w fotelu. Wzrusza to Rieux. Uzmysławia mu własne zmęczenie. Doktor tłumi jednak emocje. Rieux wie, że jego rola polega nie na leczeniu, ale na stawianiu diagnozy. Odczuwana ciągle niemoc przytłacza go.

Codziennie spotyka się z zarzutami umierających ludzi, że jest pozbawiony serca. Doktor ma jednak serce. Służy mu do wytrzymywania dwudziestu godzin pracy na dobę, oglądania śmierci ludzi „stworzonych do życia”. Narrator tak opisuje pracę doktora: „w ciągu dnia nie udzielał pomocy, ale informacji”.

W pierwszych dniach epidemii był witany serdecznie przez pacjentów oczekujących pomocy. Teraz muszą towarzyszyć mu żołnierze, aby wymusić otworzenie drzwi i odebrać rodzinie chorego. Ludzie nie chcą oddawać swoich bliskich do szpitali. Wiedzą, że już ich więcej nie ujrzą. Najgorszą oznaką zmęczenia jest zaniedbywanie zasad higieny członków formacji sanitarnych. Nie zawsze pamiętają o procesach dezynfekcyjnych i zabezpieczaniu się przed zarażeniem dżumą. Stanowią grupę najbardziej na to podatną. Coraz częściej zdają się na przypadek i szczęście.

Jedynie Cottard wydaje się nie być wyczerpany ani zniechęcony. Trzyma się na uboczu, stara się nie zwracać na siebie uwagi. Najczęściej spotyka się z Tarrou, który wciąż odnosi się do ludzi z życzliwością. Cottarda potocznie nazywany jest rentierem. Tarrou poświęca mu sporą część swoich wspomnień. Rozdział tytułuje: „Stosunki Cottarda z dżumą”.
Cottard „to człowiek, który rośnie”. Jest zadowolony z tego, że miasto znajduje się w stanie dżumy. Nie bierze pod uwagę możliwości, że sam zachoruje. Tłumaczy to pewnością, iż kogoś już śmiertelnie chorego nie może dopaść inna śmiertelna choroba. Za swoją chorobę uważa ciążący na nim wyrok. Jedyne, czego teraz się boi, to oddzielenie od innych. „Woli być oblężony wraz ze wszystkimi niż sam zostać więźniem”. Tarrou uznaje, że rentier przechodził już swoją dżumę, którą było życie w ciągłej niepewności. Doskonale czuje się wśród ludzi, którzy boją się, że epidemia wyda nie nich wyrok śmierci.

Często zdarza się, że Tarrou wychodzi wieczorem z Cottardem. Obserwują wtedy, że w mieście mnożą się zabawy i próżniactwo. Pomimo, że ceny towarów idą w górę, restauracje zbijają fortunę. Ludzi pragnących oddać się rozkoszy i zapomnieniu jest coraz więcej. Należy do nich sam Cottard. Rentier czuje się w pełnych ludzi lokalach, jak „ryba w wodzie”. Przed epidemią nie mógł sobie pozwolić na zabawę. Gdy nie jest już osamotniony, może do woli oddawać się rozrywkom. Cottardowi strach wydaje się mniej ciężki do udźwignięcia, niż gdy odczuwał go zupełnie sam.

Rentier zaprasza Tarrou do Opery Miejskiej. Grany jest Orfeusz i Eurydyka. Trupa teatralna przybyła do Oranu na wiosnę. Zatrzymana przez dżumę zgodziła się na wystawianie raz w tygodniu tego samego przedstawienia. Spektakl podoba się jednak publiczności. Stale przynosi duże dochody. Tarrou i Cottard zasiadają elegancko ubrani na najdroższych miejscach w operze. „Frak wypędzał dżumę”. W trzecim akcie salę ogarnia spore zdumienie. Aktor grający Orfeusza podchodzi do rampy krokiem zdradzającym obrzęk na udach i upada pośrodku sielankowej dekoracji. Oburzeni ludzie zaczynają wychodzić z opery. Pozostają tylko Cottard i Tarrou. Ma miejsce symboliczna chwila: „(…) dżuma na scenie pod postacią wyjącego histriona, na sali zaś, gdzie cały przepych stał się bezużyteczny, zapomniane wachlarze i koronki porzucone na czerwieni foteli”.

Przez pierwsze dni września Rambert pracuje bez przerwy u boku Rieux. Prosi tylko o zwolnienie na dzień, kiedy ma się spotkać z Gonzalesem i dwoma młodymi ludźmi przed liceum męskim. Po tym spotkaniu, okazuje się, że dopiero w przyszłym tygodniu wypada służba braci na bramie. Wszystko zaczyna się na nowo.

Tym razem Rambert zamieszkuje u Marcela i Louisa. Dziennikarz jest zaskoczony faktem, że matka braci gotuje ryż na obiad. Jest to towar luksusowy. Szybko pojmuje, że jej synowie są w stanie „załatwić” takie produkty z zewnątrz. Po tygodniu okazuje się, że trzeba czekać kolejne siedem dni.

Rambert przez cały ten czas całkowicie oddaje się pracy. Pewnej nocy, gdy się upił, wydawało mu się, że puchną mu pachwiny i pachy. Wpadł w atak histerii. Następnego dnia okazało się, że wcale nie jest zarażony. Wstydził się swojego zachowania. Rieux jest wyrozumiały i uspokaja dziennikarza. Twierdzi, że to normalna reakcja. Mówi też Rambertowi, że był u niego sędzia Othon. Dał mu jasno do zrozumienia, by ostrzegł dziennikarza przed zadawaniem się z ludźmi z kręgu kontrabandy. Dziennikarz nie rozumie. Doktor podpowiada mu: „To znaczy, że musi się pan pośpieszyć”.

Rambert dziwi się, że Rieux nie próbuje go zatrzymać w mieście. Lekarz tłumaczy, że nie może pozbawiać nikogo szczęścia. Dziennikarz spędza dużo czasu z matką Marcela i Louisa, która gotuje mu posiłki i rozmawia z nim o jego żonie. W środę bracia wartownicy przynoszą mu wiadomość, że nazajutrz o północy będzie dogodna szansa ucieczki. Jeden z wojskowych strażników zaraził się dżumą, a drugi przechodzi kwarantannę. Na taką właśnie wiadomość Rambert czekał od wielu tygodni.

Następnego popołudnia dziennikarz udaje się do szpitala, gdzie obecnie pracuje doktor Rieux. Na miejscu spotyka Tarrou. Wypełnia on karty zmarłych pacjentów. „Jedyne, co nam pozostałe, to buchalteria”, tak opisuje swoje zajęcie. Dziennikarz prosi o spotkanie z Rieux. Mężczyźni udają się razem do oddziału, w którym pracuje doktor. Po drodze nakładają na twarze maski z higroskopijnej gazy. Nie robią tego po to, by się chronić przed infekcją, ale by wzbudzić ufność pacjentów.

Rambert i Tarrou zastają doktora w momencie, gdy ten przecina pachwiny pacjentowi. Ojciec Paneloux zgodził się wykonywać wszystkie obowiązki, które dotąd sprawował Rambert. Serum Castela jest już gotowe do pierwszej próby. Dziennikarz prosi o rozmowę z Rieux. Doktor proponuje, by poczekał na niego przy samochodzie. Rambert od razu mówi: „nie wyjeżdżam i chcę zostać z wami”. Mężczyźni nie wiedzą jak odpowiedzieć. Dziennikarz mówi, że byłoby mu wstyd przed swoją żoną, że uciekł z miasta.

Doktor próbuje go odwieść od tej decyzji. Uważa, wybór miłości nie przynosi wstydu. Dziennikarz mówi: „Zawsze myślałem, że jestem obcy w tym mieście i że nie mam tu z wami nic wspólnego. Ale teraz, kiedy zobaczyłem to, co zobaczyłem, wiem, że jestem stąd, czy chcę tego, czy nie chcę. Ta sprawa dotyczy nas wszystkich”. Mężczyźni w końcu dochodzą do porozumienia. Cieszą się, że Rambert zostanie w Oranie do końca epidemii.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12  

Szybki test:

Do przewozu zwłok do krematorium służą:
a) powozy konne
b) autobusy
c) tramwaje
d) ryksze
Rozwiązanie

Dziennikarz spotkanie z Gonzalesem odbywa:
a) w szpitalu
b) w katedrze
c) w banku
d) na poczcie
Rozwiązanie

Stary Hiszpan uważa, że przyczyną plagi wymierania szczurów jest:
a) złe warunki sanitarne
b) pogoda
c) głód
d) choroba
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„Dżuma” - streszczenie szczegółowe
„Dżuma” - krótkie streszczenie
Albert Camus - życiorys
Czas i miejsce akcji „Dżumy”
Kompozycja „Dżumy” Alberta Camusa
Struktura „Dżumy” Alberta Camusa
Problematyka „Dżumy” Alberta Camusa
„Dżuma” - plan wydarzeń
Dramat postaw moralnych w „Dżumie” Camusa
Co symbolizuje „dżuma” z powieści Camusa?
Portret lekarza w „Dżumie” Alberta Camusa
„Dżuma” - moralne przesłanie utworu
Jak zmienił się Oran w wyniku epidemii dżumy?
Egzystencjalizm w „Dżumie”
Motyw przyjaźni w „Dżumie”
Jak zachowywali się bohaterowie wobec dżumy w powieści Camusa?
„Dżuma” jako powieść o wojnie
„Dżuma” jako poowieść o śmierci
„Dżuma” jako powieść o złu - motyw zła
„Dżuma” jako powieść parabola
Motyw przemiany w „Dżumie”
Motyw apokalipsy w „Dżumie”
Motyw pracy w „Dżumie”
Motyw ludzkiej solidarności w „Dżumie”
Motyw cierpienia w „Dżumie”
Motyw choroby w „Dżumie”
Co oznacza twierdzenie „bakcyl dżumy nigdy nie umiera i nie znika”?
Postawy ludzi wobec zagrożenia w „Dżumie” Camusa
Najważniejsze cytaty z powieści „Dżuma”
Znaczenie motta powieści „Dżuma”
Nawiązania w kulturze do „Dżumy”
Bibliografia
Bezpośrednie odwołania do innych dzieł literackich w „Dżumie”




Bohaterowie
Doktor Bernard Rieux - charakterystyka
Jean Tarrou - charakterystyka
Ojciec Paneloux - charakterystyka
Raymond Rambert - charakterystyka
Cottard - charakterystyka
Joseph Grand - charakterystyka
Pozostali bohaterowie „Dżumy”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies