Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nad Niemnem

„Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej – streszczenie szczegółowe

Autor: Ewa Petniak

Targi z kupcami przerwało przybycie karety. Rozpoznała Różyca. Nabywcy oznajmili, że wstrzymają się z kupnem towaru do odjazdu gościa. Panią Kirłową zaniepokoiło to nagłe pojawienie się kuzyna. Zmartwiła się przez chwilę, że kuzyn będzie świadkiem dzisiejszego nieładu, niedokończonych czynności i jej mało wizytowego stroju. Po grzecznym powitaniu wszelkie niepokoje pierzchły, tym bardziej, że przybysz nie czuł zażenowania całą sytuacją. Zaprosiła gościa do salonu, a sama w pośpiechu odwiązała przytroczonego do kanapy Bolesia. Zawstydzony chłopiec umknął czym prędzej z pokoju.

Po chwili zjawiła się malutka Bronia, którą Teofil na powitanie uściskał i uniósł wysoko na rękach, co sprawiło mu niemały wysiłek. Zapowiedział, że dziewczynka wyrośnie na piękną kobietę. Rozmowa początkowo dotyczyła choroby kuzyna, który od czasu jakiegoś pojedynku, kiedy to został ranny, dla złagodzenia bólu zażył morfinę. Od tamtej pory jest od niej uzależniony. Gospodyni, jako osoba szczera, skrytykowała jego nałóg. Uznała morfinę za szkodliwy wymysł cywilizacji i zaproponowała, by napili się herbaty. Różyc nie był amatorem takiego napoju, za to z przyjemnością poczęstował się domowymi konfiturami.

Z dalszego toku rozmowy wynikało, że Różyc zainteresowany jest bliższym poznaniem Justyny. Z tej przyczyny częściej niż zwykle pojawiał się w majątku Korczyńskich. Postrzegał pannę Orzelską za ponętną i piękną kobietę. Czuł się dobrze w jej obecności. Jej bliskość odprężała go i intrygowała. Uważał ją za szczerą i oryginalną. Sądził, że dzięki niej uleczy się z nałogu.
Kirłowa, dostrzegając zaangażowanie Różyca, kilkakrotnie sugerowała, by się z nią ożenił, lecz ten uparcie twierdził, że nie może. Przeszkodą było zbyt niskie pochodzenie, brak zaplecza materialnego oraz niedostatki w wykształceniu wybranki. Justyna była niegodną nazywać się panią Różycową. „ – Wyborny pomysł, kuzynko, wyborny, nieoceniony! – wołał. – Toż bym dopiero niespodziankę urządził światu i samemu sobie! A papa Orzelski? Czy ja bym tę chińską figurę na kominku u siebie postawił? A francuszczyzna panny Justyny, entre nous (między nami mówiąc), dość kulawa? Gdyby się oko w oko spotkała z moją księżną ciocią, chybaby biedna ciotka śmiertelnego ataku spazmów dostała...” Dialog urwał się, gdy weszła Rózia z wiadomością, że Staś powrócił z łąk z chrypką. Kirłowa nakazała, by siostra zaparzyła mu kwiat lipy.
Teofil z zadziwieniem przypatrywał się swojej zabieganej kuzynce, która, chociaż była mężatką, samotnie borykała się nie tylko z gospodarstwem, ale i z wychowywaniem pięciorga dzieci. Zaproponował, by mąż Kirłowej został zarządcą jego majątku. Ufał, że jego Wołowszczyzna pod okiem życzliwego krewnego mogłaby zacząć świetnie prosperować. Pani Kirłowa natychmiast odwiodła go od tego pomysłu, słusznie twierdząc, że jej małżonek nie jest właściwą osobą do pełnienia tak odpowiedzialnej funkcji. Stwierdziła, że Bolesław ma złe przyzwyczajenia, ale to w gruncie rzeczy dobry człowiek. Nie potrafi żyć bez rozrywek i dlatego nieczęsto w domu bywa. Nawyku tego nabył jeszcze w dzieciństwie, gdy ociec jeździł z nim po obcych posiadłościach.

Kirłowa wyszła za niego z miłości, mimo niechęci ze strony własnej rodziny widać było, że nadal go kocha: „ – Nabiera się przecież przyjaźni i przywiązania dla człowieka, z którym choć czas jakiś przeżyło się szczęśliwie. Zresztą, dzieci!...Mój kuzynie, jeżeli ożenisz się kiedy i zostaniesz ojcem, zrozumiesz, jaki to węzeł!”... Nie przeszkadzało jej, że mąż za część jej niemałego posagu, musiał spłacić nagromadzone długi. Sama zajęła się gospodarstwem i podupadający mająteczek wyciągnęła z ruiny. W wielu sprawach radziła się wtedy Korczyńskich. Na stanowisko rządcy zaproponowała Różycowi Benedykta. W zamian za szczerość i troskę, kuzyn zaofiarował swoją pomoc w opłacaniu nauki chłopców. Tylko ze względu na potomków Kirłowa przyjęła wsparcie.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24    25    26    27    28    29    30    31    32    33  

Szybki test:

Mogiła kryła ciała:
a) 7 powstańców
b) 18 powstańców
c) 40 powstańców
d) 20 powstańców
Rozwiązanie

Jan był synem poległego w powstaniu styczniowym:
a) Jerzego
b) Andrzeja
c) Stanisława
d) Włodzimierza
Rozwiązanie

Benedykt pretendenta do ręki Justyny - Różyca - nazwał:
a) niedorajdą
b) chorym człowiekiem
c) darmozjadem
d) beztalenciem
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej – streszczenie szczegółowe
„Nad Niemnem” – streszczenie w pigułce
Dzieje Jana i Cecylii - streszczenie
Czas akcji „Nad Niemnem”
Miejsce akcji „Nad Niemnem”
Geneza i zakres tematyczny „Nad Niemnem”
Plan wydarzeń „Nad Niemnem”
Życiorys Elizy Orzeszkowej
„Nad Niemnem” jako powieść realistyczna
Etos pracy w „Nad Niemnem”
Tytuł i konstrukcja „Nad Niemnem”
Motyw rzeki w „Nad Niemnem” Orzeszkowej
Kontrast jako zasada kompozycyjna „Nad Niemnem”
Tło społeczno – historyczne, czyli sytuacja pod zaborami w połowie XIX wieku
Przyroda w „Nad Niemnem”
Mit powstania styczniowego w „Nad Niemnem”
Miłość w „Nad Niemnem”
Epoka pozytywizmu i jej wyznaczniki – wprowadzenie do zagadnień w literaturze
Nurty literackie i modele powieści w pozytywizmie
Kalendarium twórczości Elizy Orzeszkowej
Między Korczynem i bohatyrowickim zaściankiem a Soplicowem – związki „Nad Niemnem” z „Panem Tadeuszem”
Humor w „Nad Niemnem”
Język „Nad Niemnem”
Narracja „Nad Niemnem”
Obraz powstania styczniowego w twórczości Elizy Orzeszkowej
Adaptacje filmowe „Nad Niemnem”
Najważniejsze cytaty w „Nad Niemnem”
Bibliografia




Bohaterowie
Jan Bohatyrowicz - charakterystyka
Justyna Orzelska - charakterystyka
Marta Korczyńska - charakterystyka
Benedykt Korczyński - charakterystyka
Charakterystyka pozostałych bohaterów „Nad Niemnem”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies