Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nad Niemnem

Dzieje Jana i Cecylii - streszczenie

Autor: Ewa Petniak

Legenda o przodkach rodu Bohatyrowiczów posłużyła autorce nie tylko jako tło genealogiczne, ale jej zamiarem była również prezentacja naczelnych pozytywistycznych założeń, takich jak: praca, wartość tradycji, wspólnoty rodowej i narodowej, przywiązanie do ziemi, krzewienie wartości i ideałów niepodległościowych. Mityczna historia o założeniu rodu niesie w sobie optymistyczne przesłanie o mocy i potędze wzajemnej miłości i wspólnej pracy.

W starych czasach, około sto lat po chrzcie Litwy (1387 rok), przybyło w okolice Niemna dwoje ludzi. Nie znano ich nazwisk ani pochodzenia, nie wiadomo było, dlaczego się pojawili. Tylko ich sposób mówienia wskazywał na to, że przybywali z Polski. Szukali miejsca odległego od siedzib ludzkich. Podejrzewano, że przed czymś uciekają i, że różnią się kondycją społeczną, bo mężczyzna miał ciemną skórę, spaloną słońcem, a kobieta wydawała się piękną i wspaniałą, jakby pochodziła z wysokiego rodu.

Puszcza, choć dzika i jeszcze nieokiełznana, wydała im się miejscem idealnym na schronienie. Terytorium zamieszkiwali ludzie trudniący się uprawą roli, połowem ryb, hodowlą zwierząt, ptaków (sokołów) i pszczół. Wszyscy żyli w bliskości i zgodzie z naturą. A natura obdarzała tubylców wszelkimi dobrodziejstwami. Nie znano jeszcze monet, więc wymieniano się wyrobami: „O pieniądzach to jeszcze gdzieniegdzie i nic nie wiedzieli, a jak kto chciał co sobie potrzebnego kupić, dawał skóry zdarte z ubitych bobrów, niedźwiedzi, lisów, kun i inszych zwierząt albo troszkę miodu i wosku, albo przyswojonego bawoła, karmną świnię i co tam zresztą kto miał.” Chaty były bardzo ubogie, nie miały pieców i kominów, nazywano je numami. Niektórzy wyznawali jeszcze wiarę w bóstwa.

Janowi i Cecylii najbardziej spodobało się nad brzegiem Niemna, tu postanowili osiąść i założyć swój ród. Ciężką pracą i wzajemnym wsparciem pokonywali wszelkie niedogodności losu. Mężczyzna w pocie czoła karczował las, „(...) oprawiał kłody i budował, a ona zbierała orzechy i dzikie jabłka, gotowała rybę, doiła bawolicę, którą on rychło sobie obłaskawił, naprawiała odzież, a gdy wieczór przyszedł i on położył się pod dębem, z oszczepem i łukiem napiętym przy boku, by zawsze od dzikiego zwierza się obronić, siadała przy jego głowie śpiewając i grając na harfie.”
Tak płynęły im lata. Okoliczna ludność dowiedziała się o nich i niektórzy zjawiali się, by wzajemnie wymieniać towary, podziwiać ich pracę i przy okazji uczyć się czegoś, co mogli wykorzystać w swoich osadach. Niejedni przejawiali chęć pozostania i służenia pomocą, ale pracowita para doczekała się własnych pomocników. Cecylia powiła sześciu synów i sześć córek. Każde z dzieci wkrótce miało swoje potomstwo. Ród rozrastał się i rozszerzał granice swego panowania.

Minęło kilkadziesiąt lat. Sam król dowiedział się o Janie i Cecylii: „Aż jednego razu znaleźli się tacy ludzie, którzy to samemu królowi donieśli, jakie to dziwy dzieją się gdzieś, w kraju litewskim, w najgęstszej puszczy nad samym brzegiem Niemna. Panował podtenczas ostatni Jagiellon, dwoma imionami: Zygmunt August nazywany.” Władca był zapalonym myśliwym i polował akurat w okolicznych lasach. Postanowił odwiedzić nieznane domostwo. Z całą świtą ruszył w kierunku Niemna. Niebawem puszcza zaczynała rzednąć, a oczom jego ukazały się rozrosłe skupiska ludzkie, wspaniałe pola uprawne i młyn rzeczny. Tylko boru na wysokim brzegu rzecznym nie tknęły ludzkie dłonie (tego, niedaleko którego rozmawiali Jan, Anzelm i Justyna).

Król przybywszy na miejsce, kazał wezwać przed swoje oblicze założycieli rodu: „Z najpiękniejszego domu synowie i córki, wnuki i prawnuczki wyprowadzili parę rodzicielów. Więcej niźli stuletnie te starce szli same przez się, niczyjej pomocy nie potrzebując, w śnieżystych płótnianych sukniach, by dwa gołębie, jedno przy drugim. On opierał się na toporze w długim kiju oprawionym; ona zsiwiałe włosy po pas rozpuściwszy głaskała biegnącą przy niej sarenkę. Kiedy już wobec króla stanęli, wszyscy zdumieli się, bo król kołpak swój zdjąwszy z głowy powiał ni przed starcami tak nisko, że aż z brylantowego pióra sypnęły się gwiazdy.”

strona:    1    2  

Szybki test:

Założycieli rodu Jana i Cecylię nazwał „bohatyrami” król:
a) Władysław Jagiełło
b) Zygmunt August
c) Stefan Batory
d) Zygmunt Stary
Rozwiązanie

Ile dzieci powiła legendarna Cecylia?
a) sześcioro
b) dwoje
c) dwanaścioro
d) czworo
Rozwiązanie

Jan i Cecylia przybyli w okolice Niemna:
a) około sto lat po chrzcie Litwy
b) około dwustu lat po chrzcie Litwy
c) około pięćdziesięciu lat po chrzcie Litwy
d) około dwustu lat po chrzcie Litwy
Rozwiązanie

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej – streszczenie szczegółowe
„Nad Niemnem” – streszczenie w pigułce
Dzieje Jana i Cecylii - streszczenie
Czas akcji „Nad Niemnem”
Miejsce akcji „Nad Niemnem”
Geneza i zakres tematyczny „Nad Niemnem”
Plan wydarzeń „Nad Niemnem”
Życiorys Elizy Orzeszkowej
„Nad Niemnem” jako powieść realistyczna
Etos pracy w „Nad Niemnem”
Tytuł i konstrukcja „Nad Niemnem”
Motyw rzeki w „Nad Niemnem” Orzeszkowej
Kontrast jako zasada kompozycyjna „Nad Niemnem”
Tło społeczno – historyczne, czyli sytuacja pod zaborami w połowie XIX wieku
Przyroda w „Nad Niemnem”
Mit powstania styczniowego w „Nad Niemnem”
Miłość w „Nad Niemnem”
Epoka pozytywizmu i jej wyznaczniki – wprowadzenie do zagadnień w literaturze
Nurty literackie i modele powieści w pozytywizmie
Kalendarium twórczości Elizy Orzeszkowej
Między Korczynem i bohatyrowickim zaściankiem a Soplicowem – związki „Nad Niemnem” z „Panem Tadeuszem”
Humor w „Nad Niemnem”
Język „Nad Niemnem”
Narracja „Nad Niemnem”
Obraz powstania styczniowego w twórczości Elizy Orzeszkowej
Adaptacje filmowe „Nad Niemnem”
Najważniejsze cytaty w „Nad Niemnem”
Bibliografia




Bohaterowie
Jan Bohatyrowicz - charakterystyka
Justyna Orzelska - charakterystyka
Marta Korczyńska - charakterystyka
Benedykt Korczyński - charakterystyka
Charakterystyka pozostałych bohaterów „Nad Niemnem”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies