Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nad Niemnem
Na pierwszym planie powieściowego krajobrazu widać wspaniały Niemen. Na drugim planie znajduje się szata roślinna. Akcja rozgrywa się wśród złotych pól, zielonych łąk, starych drzew i przenosi niejednokrotnie do obejścia Bohatyrowiczów, u których w sadzie obradzają drzewa owocowe i rosną wspaniałe ogrodowe kwiaty: floksy, georginie, piwonie.
Łąki pokrywa dziki kwiatostan, którego fachowe nazewnictwo Orzeszkowa wybornie opanowała, czego wyraz daje w terminologii np. kamioła – to pospolita roślina łąkowa o barwie żółtej, a dziecięlina – to ludowa nazwa dzikiej koniczyny, zaś brodawnik – to inaczej mniszek o „puchowej” główce, przez nas pospolicie zwany mleczem, bo w łodydze zawiera właśnie sok mleczny.
W perspektywie da się dostrzec prócz wody, roślin, ziemi, także to, co „w górze” – zarys nieba, chmur i ptaków. A wszystko wydaje się niemalże realne i namacalne, Dzięki temu czytelnik może „spacerować” po nieznanej, ale niezwykle pięknej okolicy. Autorka podobnie jak przewodnik oprowadza po terenach odległych od zgiełku i hałasu świata, a przy okazji zezwala na dyskretne zaglądanie do ludzkich posiadłości, dworków, na obserwację prac gospodarskich i żniw.
Opisy przyrody u Orzeszkowej cechuje precyzja i dbałość o szczegóły. Bogactwo natury może być oddane tylko dzięki bogactwu słowa. Pełno tu epitetów, porównań, „zmysłowych” metafor: „Księżyc znacznie już podniósł się na niebie, zmalał, przygasł i łagodnym światłem oblewając wysoką górę i bór przeciwległy oszklił powierzchnię rzeki drobnymi falami pomarszczoną. Pod napowietrzną, bladozłotą lampą księżyca w wodzie jakby zanurzoną stała kolumna światła podstawą zwrócona ku powierzchni rzeki, a ognistą kulą dna jej sięgającą, pełna wewnętrznych drżeń i migotań.”
W liryczny sposób autorka potrafi opisać atmosferę, magię nocy, która dla przeciętnego obserwatora wieczoru nad rzeką byłaby zwyczajnym obrazkiem z mrokiem, księżycem w tle i odbijającym się w wodzie światłem.
Sztuka obrazowania Orzeszkowej odwołuje się do wszystkich zmysłów. Czuć ciepło letnich wieczorów, upał dnia połączony z trudem żniwiarskiej i gospodarskiej pracy, krople deszczu nad Niemnem, zapach świeżo skoszonych łąk, kwiatów w ogrodach, słychać melodyjne trele ptaków. Łączenie tego typu wrażeń (barw, dźwięków, zapachów) nazywa się synestezją. Owa metoda odgrywa znaczną rolę w technice symbolizmu i impresjonizmu, posługującego się nastrojem, muzycznością. Przyroda w „Nad Niemnem”
Autor: Ewa PetniakNa pierwszym planie powieściowego krajobrazu widać wspaniały Niemen. Na drugim planie znajduje się szata roślinna. Akcja rozgrywa się wśród złotych pól, zielonych łąk, starych drzew i przenosi niejednokrotnie do obejścia Bohatyrowiczów, u których w sadzie obradzają drzewa owocowe i rosną wspaniałe ogrodowe kwiaty: floksy, georginie, piwonie.
Łąki pokrywa dziki kwiatostan, którego fachowe nazewnictwo Orzeszkowa wybornie opanowała, czego wyraz daje w terminologii np. kamioła – to pospolita roślina łąkowa o barwie żółtej, a dziecięlina – to ludowa nazwa dzikiej koniczyny, zaś brodawnik – to inaczej mniszek o „puchowej” główce, przez nas pospolicie zwany mleczem, bo w łodydze zawiera właśnie sok mleczny.
W perspektywie da się dostrzec prócz wody, roślin, ziemi, także to, co „w górze” – zarys nieba, chmur i ptaków. A wszystko wydaje się niemalże realne i namacalne, Dzięki temu czytelnik może „spacerować” po nieznanej, ale niezwykle pięknej okolicy. Autorka podobnie jak przewodnik oprowadza po terenach odległych od zgiełku i hałasu świata, a przy okazji zezwala na dyskretne zaglądanie do ludzkich posiadłości, dworków, na obserwację prac gospodarskich i żniw.
Opisy przyrody u Orzeszkowej cechuje precyzja i dbałość o szczegóły. Bogactwo natury może być oddane tylko dzięki bogactwu słowa. Pełno tu epitetów, porównań, „zmysłowych” metafor: „Księżyc znacznie już podniósł się na niebie, zmalał, przygasł i łagodnym światłem oblewając wysoką górę i bór przeciwległy oszklił powierzchnię rzeki drobnymi falami pomarszczoną. Pod napowietrzną, bladozłotą lampą księżyca w wodzie jakby zanurzoną stała kolumna światła podstawą zwrócona ku powierzchni rzeki, a ognistą kulą dna jej sięgającą, pełna wewnętrznych drżeń i migotań.”
W liryczny sposób autorka potrafi opisać atmosferę, magię nocy, która dla przeciętnego obserwatora wieczoru nad rzeką byłaby zwyczajnym obrazkiem z mrokiem, księżycem w tle i odbijającym się w wodzie światłem.
Poprzez „relacje” stanów natury, autorka oddaje również stany emocjonalne i psychiczne bohaterów np. w trakcie imienin pani Emilii, po spotkaniu z Zygmuntem, Justyna opuszcza gości i udaje się na samotną przechadzkę, podczas której rozmyśla. Idzie polną, krętą drogą, nie wiedząc, dokąd ona prowadzi Zagmatwane refleksje i uczucia bohaterki harmonizują z krętą ścieżką, po której stąpa. Cykliczność natury wpływa jeszcze na całokształt gospodarskiego życia. Ludność żyje w zgodzie z naturą i z jej „harmonogramem”.
Ogół zjawisk przyrody w „Nad Niemnem” to niezwykle sugestywny pejzaż o znamionach malarstwa impresjonistycznego. „Stojąc” przed nim odbiorcy towarzyszą wspomnienia własnych przeżyć, doświadczeń oraz uczucie tęsknoty.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies