Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nad Niemnem

„Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej – streszczenie szczegółowe

Autor: Ewa Petniak

W Korczynie zebrało się „salonowe” towarzystwo: pani Emilia z nieodzowną Teresą, Różyc i Kirło. Gdy w pokoju pojawia się gospodarz, rozmowa schodzi na tematy pracy. Wszyscy oczekują przyjazdu dzieci gospodarzy, które mają niebawem się pojawić. Kirło dowcipkuje z ojca Justyny – pana Orzelskiego. Z opresji ratuje go córka, przybywając z „odsieczą” w postaci innej „zabawki” dla żartownisia – psa Marsa.

W korczyńskim dworze, w zadbanym, choć nieco podniszczonym wnętrzu salonu znajdowały się cztery osoby. Jedną z nich była pani Emilia Korczyńska – kobieta delikatna, stale nękana bólami głowy, migreną i globusem – chorobą na tle nerwowym. Towarzyszyła jej opiekunka – Teresa Plińska, niegdyś nauczycielka córki Korczyńskiej – Leonii. Kobieta z twarzą obwiązaną chustka sprawiała wrażenie cierpiącej z powodu bólu zębów. Pozostali obecni to mężczyźni: Bolesław Kirło i Teofil Różyc. Obydwaj starali się zabawiać damy.

Kirło, o niezbyt miłej powierzchowności, rozprawiał o spotkaniu w drodze dwóch niewiast – krewnych tutejszego domu. Nie zdradził, kim były napotkane „gracje”. Jego uwaga koncentrowała się zwłaszcza na Justynie, ale nie ujawniał jej tożsamości. Nadmienił tylko, że panienka nie posiadała ani rękawiczek, ani kapelusza. Ta uwaga zbulwersowała obecnych:

„Panna z pięknej familii i z edukacją... – z wielkim ożywieniem wołała pani domu – pieszo idąca, bez kapelusza... to być nie może...” Zażartował, że uchyli rąbka tajemnicy dopiero wtedy, gdy dostanie całusa od panny Teresy, ale za chwilę i tak się wygadał. Napotkanymi kobietami były Marta i Justyna.

Przyjaciel Kirły, Różyc, dziwił się, że młoda dama bez rękawiczek jest krewną państwa Korczyńskich. Z wyjaśnieniami pośpieszyła mu pani Emilia i króciutko opowiedziała o Justynie: „ (...) Justysia jest krewną męża mego, córką jego ciotecznej siostry. Ojciec jej, pan Orzelski, przez nieszczęśliwe zdarzenia utracił majątek. Od tego czasu oboje u nas mieszkają. Justynka, kiedy przybyła do nas miała lat czternaście, a w tym wieku już są przyzwyczajenia, skłonności, którymi pokierować trudno...” W pewnej chwili panią Benedyktową zaniepokoiła nieobecność Marty. Posłała Terenię do kuchni, by sprawdziła, czy Marta już wróciła i czy przygotowuje obiad. W międzyczasie do salonu wszedł Benedykt Korczyński. Przywitał się z gośćmi i oznajmił żonie, że niepokoi się o los dzieci. Powinny być już w domu. Na czas wakacji powracały ze szkół.
Postrzegany przez pana domu jako „persona non grata” (osoba niepożądana) Kirło, starając się go udobruchać, poruszył temat pracy w gospodarstwie, zwłaszcza oczekiwanych plonów. Korczyński, znając leniwą naturę pana Bolesława, zapytał go o to samo, przy czym ten wybrnął z niezręcznej sytuacji, tłumacząc, że w jego posiadłości to żona zajmuje się gospodarowaniem i rolą: „Jak Boga kocham (...) żona moja jest tak zawziętą gospodynią, że do niczego mię nie dopuszcza...do niczego (...) Bo i cóż, panie dobrodzieju, na tej nędznej folwarczynie mielibyśmy obydwoje do roboty?” Benedykt zaproponował pani Emilii, by przewietrzyła pokój, ponieważ jest w nim duszno, ale ta zignorowała jego prośbę, zasłaniając się swoim słabym zdrowiem. Poczuła się nawet urażona, ale za chwilkę w roli pocieszyciela wystąpił Kirło.

Gospodarz nawiązał rozmowę z Różycem. Wypytywał go o sens pracy oraz o jego posiadłość – Wołowszczyznę. Pytany starał się odpowiadać rozsądnie, ale i tak musiał tuszować niedostatki wiedzy. Usprawiedliwiał się licznymi zagranicznymi wyjazdami, głównie do Francji. Mężczyźni, by pokryć zażenowanie, obserwowali widok za oknem. Po Niemnie płynęły tratwy. Chłopi, którzy nimi sterowali, wykonywali swoją pracę. Ich, tak jak i każdego troskliwego gospodarza, dzień świąteczny nie zwalniał od codziennych obowiązków. W tym czasie Teresa wypytywała w kuchni Martę o obiad oraz o liczbę gości przy stole. Intrygowały ją dwa dodatkowe nakrycia. Marta ironicznie ją zbywała i żartowała, że to dla jej konkurentów.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24    25    26    27    28    29    30    31    32    33  

Szybki test:

Osobą postrzeganą przez Benedykta jako „persona non grata” był:
a) Bolesław Kirło
b) Zygmunt Korczyński
c) Jan Bohatyrowicz
d) Teofil Różyc
Rozwiązanie

Jan Bohatyrowicz stracił swego ojca, gdy miał:
a) 3 lata
b) 7 lat
c) 10 lat
d) 5 lat
Rozwiązanie

Olszynka to majątek należący do:
a) Domuntówny
b) Kirłów
c) Andrzejowej
d) Różyca
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej – streszczenie szczegółowe
„Nad Niemnem” – streszczenie w pigułce
Dzieje Jana i Cecylii - streszczenie
Czas akcji „Nad Niemnem”
Miejsce akcji „Nad Niemnem”
Geneza i zakres tematyczny „Nad Niemnem”
Plan wydarzeń „Nad Niemnem”
Etos pracy w „Nad Niemnem”
Tytuł i konstrukcja „Nad Niemnem”
Życiorys Elizy Orzeszkowej
„Nad Niemnem” jako powieść realistyczna
Kontrast jako zasada kompozycyjna „Nad Niemnem”
Tło społeczno – historyczne, czyli sytuacja pod zaborami w połowie XIX wieku
Motyw rzeki w „Nad Niemnem” Orzeszkowej
Epoka pozytywizmu i jej wyznaczniki – wprowadzenie do zagadnień w literaturze
Nurty literackie i modele powieści w pozytywizmie
Kalendarium twórczości Elizy Orzeszkowej
Przyroda w „Nad Niemnem”
Mit powstania styczniowego w „Nad Niemnem”
Miłość w „Nad Niemnem”
Humor w „Nad Niemnem”
Język „Nad Niemnem”
Narracja „Nad Niemnem”
Obraz powstania styczniowego w twórczości Elizy Orzeszkowej
Między Korczynem i bohatyrowickim zaściankiem a Soplicowem – związki „Nad Niemnem” z „Panem Tadeuszem”
Adaptacje filmowe „Nad Niemnem”
Najważniejsze cytaty w „Nad Niemnem”
Bibliografia




Bohaterowie
Jan Bohatyrowicz - charakterystyka
Justyna Orzelska - charakterystyka
Marta Korczyńska - charakterystyka
Benedykt Korczyński - charakterystyka
Charakterystyka pozostałych bohaterów „Nad Niemnem”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies