Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Sklepy cynamonowe
Na podwórku między komorą, wychodkiem a kurnikiem znajdował się zaułek. Zbierało się tam gęste błoto. Bohater wraz z kolegami wyłamali jedną deskę. Tak powstało przejście do dzikiego sadu. Rosły tam stare jabłonie i grusze. Ziemie porastała niekoszona łąka. Część ogrodu promieniała w słońcu. Druga część znajdowała się w cieniu opuszczonej fabryki.
Bohater spędzał tam latem czas łapiąc motyle. Pewnego dnia w zapadlisku ujrzał przykucniętego człowieka. Miał niechlujne ubranie. Przypominał włóczęgę lub pijaka. Miał czarne oczy a na jego twarzy pojawił się grymas. Nagle mężczyzna zakaszlał śmiejąc się. Potem uciekł skokami, niczym bożek Pan bez fletu.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
„Pan” – streszczenie
Autor: Jakub RudnickiNa podwórku między komorą, wychodkiem a kurnikiem znajdował się zaułek. Zbierało się tam gęste błoto. Bohater wraz z kolegami wyłamali jedną deskę. Tak powstało przejście do dzikiego sadu. Rosły tam stare jabłonie i grusze. Ziemie porastała niekoszona łąka. Część ogrodu promieniała w słońcu. Druga część znajdowała się w cieniu opuszczonej fabryki.
Bohater spędzał tam latem czas łapiąc motyle. Pewnego dnia w zapadlisku ujrzał przykucniętego człowieka. Miał niechlujne ubranie. Przypominał włóczęgę lub pijaka. Miał czarne oczy a na jego twarzy pojawił się grymas. Nagle mężczyzna zakaszlał śmiejąc się. Potem uciekł skokami, niczym bożek Pan bez fletu.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies