Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Sklepy cynamonowe
Pośród lat normalnych rodzą się lata osobliwe i wyrodne. Pojawia się trzynasty miesiąc. Lato przedłuża swoje panowanie rodząc niepotrzebne dni. Można je porównać do apokryfów lub białych niezadrukowanych kartek.
Narrator wspomina wielką księgę kalendarza. Pragnie, by, by historie o jego ojcu wrosły w nią. Opowiada o wydarzeniach, które rozegrały się w trzynastym miesiącu. Powietrze było orzeźwiające. Pod nowym niebem, w okolicę nowego Bożego Roku, czuło się jak w nowym mieszkaniu. Ojciec siedział za kontuarem sklepu. Przeglądał rachunki. Zachowywał się niczym w ptaszarni. Czuć było nadchodzącą jesień. Na półkach gromadzono towary. Ojciec uspokajał te masy. Nadchodziła pora Wielkiego Sezonu. Ludzie byli ożywieni.
Boczne ulice były puste. Gdzieniegdzie bawiły się dzieci. Świat zaczynał więdnąć. Ludzie oddawali się obrzędowi jesiennych zakupów. Zapadła jesienna noc. Zaczęła się wielka wędrówka. Ojciec nasłuchiwał zdenerwowany. Z zewnątrz dobiegał szum. Jakub zaczął szukać subiektów. Młodzieńcy uganiali się za Adelą. Sklepikarz był zdenerwowany. Do wnętrza napłynął tłum. Zażądał, by właściciel zaczął handlować. Zaczął odwijać wielkie bale z suknami. Przestrzeń sklepu rozszerzyła się.
Ojciec biegał gniewny. Starał się zapanować nad kupującymi., Subiekci wyciągnęli Adelę przez okno. Ludzie śmiali się głusi na gniewne słowa ojca. Zawierali transakcje. Bezmyślnie rozmawiali o towarach. Błazeński tłum z czasem się rozpraszał. Ojcowie miasta prowadzili dostojne dyskusje. Dzień nie miał świtu, ani wieczoru.
Ojciec powoli się uspokajał. Obserwował rybaków. Na niebie zaroiło się od dziwnych ptaków. Niebo przypominało stary fresk. Ojciec poznał je. Potomstwo niegdyś hodowanych przez niego ptaków było puste i bez życia. Stanowiły rupieciarnię ptasiego Raju. Nie poznawały swego Mistrza. Ludzki tłum zaczął rzucać do nich kamieniami. W końcu pozostały same skrzydła. Ojciec posmutniał. Nastał normalny poranek. Adela przygotowywała kawę. Kot mył się w słońcu.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
„Noc wielkiego sezonu” – streszczenie
Autor: Jakub RudnickiPośród lat normalnych rodzą się lata osobliwe i wyrodne. Pojawia się trzynasty miesiąc. Lato przedłuża swoje panowanie rodząc niepotrzebne dni. Można je porównać do apokryfów lub białych niezadrukowanych kartek.
Narrator wspomina wielką księgę kalendarza. Pragnie, by, by historie o jego ojcu wrosły w nią. Opowiada o wydarzeniach, które rozegrały się w trzynastym miesiącu. Powietrze było orzeźwiające. Pod nowym niebem, w okolicę nowego Bożego Roku, czuło się jak w nowym mieszkaniu. Ojciec siedział za kontuarem sklepu. Przeglądał rachunki. Zachowywał się niczym w ptaszarni. Czuć było nadchodzącą jesień. Na półkach gromadzono towary. Ojciec uspokajał te masy. Nadchodziła pora Wielkiego Sezonu. Ludzie byli ożywieni.
Boczne ulice były puste. Gdzieniegdzie bawiły się dzieci. Świat zaczynał więdnąć. Ludzie oddawali się obrzędowi jesiennych zakupów. Zapadła jesienna noc. Zaczęła się wielka wędrówka. Ojciec nasłuchiwał zdenerwowany. Z zewnątrz dobiegał szum. Jakub zaczął szukać subiektów. Młodzieńcy uganiali się za Adelą. Sklepikarz był zdenerwowany. Do wnętrza napłynął tłum. Zażądał, by właściciel zaczął handlować. Zaczął odwijać wielkie bale z suknami. Przestrzeń sklepu rozszerzyła się.
Ojciec biegał gniewny. Starał się zapanować nad kupującymi., Subiekci wyciągnęli Adelę przez okno. Ludzie śmiali się głusi na gniewne słowa ojca. Zawierali transakcje. Bezmyślnie rozmawiali o towarach. Błazeński tłum z czasem się rozpraszał. Ojcowie miasta prowadzili dostojne dyskusje. Dzień nie miał świtu, ani wieczoru.
Ojciec powoli się uspokajał. Obserwował rybaków. Na niebie zaroiło się od dziwnych ptaków. Niebo przypominało stary fresk. Ojciec poznał je. Potomstwo niegdyś hodowanych przez niego ptaków było puste i bez życia. Stanowiły rupieciarnię ptasiego Raju. Nie poznawały swego Mistrza. Ludzki tłum zaczął rzucać do nich kamieniami. W końcu pozostały same skrzydła. Ojciec posmutniał. Nastał normalny poranek. Adela przygotowywała kawę. Kot mył się w słońcu.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies