Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Sklepy cynamonowe
Cała twórczość Schulza bierze początek z okresu dzieciństwa. Odtworzenie „księgi dzieciństwa” staje się punktem wyjścia twórczości drohobyckiego pisarza. Świat wyobraźni to przestrzeń rekonstruowanego dzieciństwa. Rządzi się ona jego prawami.
Pisarz mówi: „Moim ideałem jest <> do dzieciństwa. To by dopiero była prawdziwa dojrzałość” . W pierwszych latach życia lat autor czuł się najlepiej. Stamtąd pochodziły pierwsze doznania i wzorce postępowania. Nie było tam kompleksów i rzeczy niemożliwych.
W liście do Witkacego Schulz pisze: „Nie wiem, skąd w dzieciństwie dochodzimy do pewnych obrazów o rozstrzygającym dla nas znaczeniu. Grają one rolę tych nitek w roztworze, dokoła których krystalizuje się dla nas sens świata. […]
Takie obrazy stanowią program, statuują żelazny kapitał ducha, dany nam bardzo wcześnie, w formie przeczuć i na wpół świadomych doznań. […] Te wczesne obrazy wyznaczają artystom granice ich twórczości. Twórczość ich jest dedukcją z gotowych założeń.”.
Główny bohater, a zarazem narrator to dojrzewający chłopiec. Opisana rzeczywistość widziana jest z perspektywy dziecka. Jest pełna magii. Wiele rzeczy zostało wyolbrzymionych lub wynaturzonych. Czas i przestrzeń nie są tu realne. Stanowią kreację drohobyckiego nauczyciela rysunków.
Dziecko-narrator przedstawia świat poprzez swą nadwrażliwość i fantazję. Rzeczy pozornie błahe i codzienne zmieniają się w magiczny sposób. Zwykły spacer po mieście zmienia się w niezwykłą przygodę. Dzieje się tak m. in. w opowiadaniu „Sklepy cynamonowe”.
Mały bohater ma przynieść z domu portfel zostawiony tam przez ojca. Droga z teatru zmienia się w podróż przez labirynty miasta. Chłopiec szuka ulicy, gdzie znajdują się tajemnicze sklepy cynamonowe. Gubi się. Trafia do swojego gimnazjum. Zwiedza jego część, w której nigdy nie był. Odkrywa pałacowe wnętrza. Po wyjściu na ulicę zabiera go dorożka. Woźnica oddaje mu lejce, a chłopak odbywa magiczną podróż poza miasto.
U Schulza nic nie jest oczywiste. Ojciec przemawia niczym starotestamentowy prorok. Wygłasza traktat o manekinach. Hoduje na strychu kolorowe, egzotyczne ptaki. Pod koniec zmienia się karakona lub w innej wersji w wypchanego kondora. Służąca Adela to kobieta, która podporządkowuje sobie ojca. Jawi się jako Pomona – bogini sadów, ogrodów i owoców. Zjawiska przyrody, takie jak wichura, przybierają tu apokaliptyczne wymiary. Motyw dzieciństwa w „Sklepach cynamonowych” Schulza
Autor: Jakub RudnickiCała twórczość Schulza bierze początek z okresu dzieciństwa. Odtworzenie „księgi dzieciństwa” staje się punktem wyjścia twórczości drohobyckiego pisarza. Świat wyobraźni to przestrzeń rekonstruowanego dzieciństwa. Rządzi się ona jego prawami.
Pisarz mówi: „Moim ideałem jest <
W liście do Witkacego Schulz pisze: „Nie wiem, skąd w dzieciństwie dochodzimy do pewnych obrazów o rozstrzygającym dla nas znaczeniu. Grają one rolę tych nitek w roztworze, dokoła których krystalizuje się dla nas sens świata. […]
Takie obrazy stanowią program, statuują żelazny kapitał ducha, dany nam bardzo wcześnie, w formie przeczuć i na wpół świadomych doznań. […] Te wczesne obrazy wyznaczają artystom granice ich twórczości. Twórczość ich jest dedukcją z gotowych założeń.”.
Główny bohater, a zarazem narrator to dojrzewający chłopiec. Opisana rzeczywistość widziana jest z perspektywy dziecka. Jest pełna magii. Wiele rzeczy zostało wyolbrzymionych lub wynaturzonych. Czas i przestrzeń nie są tu realne. Stanowią kreację drohobyckiego nauczyciela rysunków.
Dziecko-narrator przedstawia świat poprzez swą nadwrażliwość i fantazję. Rzeczy pozornie błahe i codzienne zmieniają się w magiczny sposób. Zwykły spacer po mieście zmienia się w niezwykłą przygodę. Dzieje się tak m. in. w opowiadaniu „Sklepy cynamonowe”.
Mały bohater ma przynieść z domu portfel zostawiony tam przez ojca. Droga z teatru zmienia się w podróż przez labirynty miasta. Chłopiec szuka ulicy, gdzie znajdują się tajemnicze sklepy cynamonowe. Gubi się. Trafia do swojego gimnazjum. Zwiedza jego część, w której nigdy nie był. Odkrywa pałacowe wnętrza. Po wyjściu na ulicę zabiera go dorożka. Woźnica oddaje mu lejce, a chłopak odbywa magiczną podróż poza miasto.
Świat dojrzewania to także świat pierwszych erotycznych doznań i inicjacji. Bohater u starszego kuzyna ogląda fotografie – „wizerunki nagich kobiet i chłopców w dziwnych pozycjach”. Mówi: „patrzyłem na te ciała ludzkie dalekimi niewidzącymi oczyma, gdy fluid niejasnego wzburzenia, którym nagle zmętniało powietrze, doszedł do mnie i zbiegł mnie dreszczem niepokoju, falą nagłego zrozumienia”. Kobiety, takie jak Adela czy ciotka Agata, symbolizują płodność, „kobiecość pozbawioną hamulców i chorobliwie wybujałą”.
Mimo bajkowości świata Schulza, porusza on ważne problemy. To pożegnanie z odchodzącym światem. Rządziła w nich tradycja i stare obyczaje. Narrator przestrzega przed komercjalizmem. Mówi też o degradacji człowieka z przełomu XIX i XX wieku.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies