Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Sklepy cynamonowe
Bohater zimową nocą wędruje ulicami miasteczka. Przypomina ono labirynt. Chłopiec pragnie odwiedzić „sklepy cynamonowe”. Te niecodzienne, „nęcące i osobliwe” miejsca były przedmiotem jego gorących marzeń. Nazwa pochodzi od koloru boazerii sklepów. Miały one barwę cynamonową.
To małe sklepiki prowadzone przez „starych i pełnych godności kupców, którzy obsługiwali klientów ze spuszczonymi oczyma, w dyskretnym milczeniu, i pełni byli mądrości i wyrozumienia dla ich najtajniejszych życzeń.”
Ich wnętrza były „słabo oświetlone, ciemne i uroczyste […] pachniały głębokim zapachem farb, laku, kadzidła, aromatem dalekich krajów i rzadkich materiałów.”
Można było w nich znaleźć: „ognie bengalskie, szkatułki czarodziejskie, marki krajów dawno zaginionych, chińskie odbijanki, indygo, kalafonium z Malabaru, jaja owadów egzotycznych, papug, tukanów, żywe salamandry i bazyliszki, korzeń Mandragory, norymberskie mechanizmy, homunkulusy w doniczkach, mikroskopy i lunety, a nade wszystko rzadkie i osobliwe książki, stare foljanty pełne przedziwnych rycin i oszołamiających historyj.”.
„Sklepy cynamonowe” to są przedmiotem fascynacji bohatera. Kojarzą się z czymś niecodziennym. Kuszą swoją wyjątkowością i tajemnicą. Chłopięcy bohater marzy, by znaleźć się w ich wnętrzu. W opowiadaniu jego poszukiwania kończą się niepowodzeniem. Zaczyna błądzić w labiryncie ulic. Dociera do swojego gimnazjum. Potem jedzie dorożką za miasto. Na koniec wraca na rynek. Czas i przestrzeń są w opowiadaniu fantastyczne. Przypominają sen.
W sklepach cynamonowych bohatera fascynuje przede wszystkim niezwykłość i unikatowość tego miejsca. Sklepy cynamonowe dla głównego bohatera posiadają niezwykłą moc. Są miejscem magicznym, a zarazem wyimaginowanym. Pochodzą z lat jego dzieciństwa. Są dowodem wyobraźni bohatera, były też środkiem utrzymania dla jego rodziny, miejscem niespotykanym, jedynym w swoim rodzaju, takim w którym można kupić egzotyczne towary. Miejsce jest niczym zaczarowane.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Czym dla głównego bohatera są „sklepy cynamonowe”?
Autor: Jakub RudnickiBohater zimową nocą wędruje ulicami miasteczka. Przypomina ono labirynt. Chłopiec pragnie odwiedzić „sklepy cynamonowe”. Te niecodzienne, „nęcące i osobliwe” miejsca były przedmiotem jego gorących marzeń. Nazwa pochodzi od koloru boazerii sklepów. Miały one barwę cynamonową.
To małe sklepiki prowadzone przez „starych i pełnych godności kupców, którzy obsługiwali klientów ze spuszczonymi oczyma, w dyskretnym milczeniu, i pełni byli mądrości i wyrozumienia dla ich najtajniejszych życzeń.”
Ich wnętrza były „słabo oświetlone, ciemne i uroczyste […] pachniały głębokim zapachem farb, laku, kadzidła, aromatem dalekich krajów i rzadkich materiałów.”
Można było w nich znaleźć: „ognie bengalskie, szkatułki czarodziejskie, marki krajów dawno zaginionych, chińskie odbijanki, indygo, kalafonium z Malabaru, jaja owadów egzotycznych, papug, tukanów, żywe salamandry i bazyliszki, korzeń Mandragory, norymberskie mechanizmy, homunkulusy w doniczkach, mikroskopy i lunety, a nade wszystko rzadkie i osobliwe książki, stare foljanty pełne przedziwnych rycin i oszołamiających historyj.”.
„Sklepy cynamonowe” to są przedmiotem fascynacji bohatera. Kojarzą się z czymś niecodziennym. Kuszą swoją wyjątkowością i tajemnicą. Chłopięcy bohater marzy, by znaleźć się w ich wnętrzu. W opowiadaniu jego poszukiwania kończą się niepowodzeniem. Zaczyna błądzić w labiryncie ulic. Dociera do swojego gimnazjum. Potem jedzie dorożką za miasto. Na koniec wraca na rynek. Czas i przestrzeń są w opowiadaniu fantastyczne. Przypominają sen.
W sklepach cynamonowych bohatera fascynuje przede wszystkim niezwykłość i unikatowość tego miejsca. Sklepy cynamonowe dla głównego bohatera posiadają niezwykłą moc. Są miejscem magicznym, a zarazem wyimaginowanym. Pochodzą z lat jego dzieciństwa. Są dowodem wyobraźni bohatera, były też środkiem utrzymania dla jego rodziny, miejscem niespotykanym, jedynym w swoim rodzaju, takim w którym można kupić egzotyczne towary. Miejsce jest niczym zaczarowane.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies