Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nowele Konopnickiej
Stefan Żeromski:
Mamy w Marii Konopnickiej naszego wieszcza.
Jan Kasprowicz:
Duch twój zostanie z nami, dopóki żywi będziemy, gdyż nie umiera naród, który wydał ze swego łona takich, jak ty bojowników.
Maria Szypowska:
Maria Konopnicka. Poetka-patriotka. Za życia nazywana „wieszczką ludu” i „poetką proletariatu”. Niezwykła kobieta. Człowiek gorącego serca. Jej melodyjne wiersze urzekające prostotą i żarliwą miłością ziemi ojczystej – ziemi polskiej – wciąż wzruszają czytelników w kraju i rzesze Polonii”.
Maria Dąbrowska:
Konopnicka to już nie tylko utwór, to zasługa…
Jarosław Iwaszkiewicz:
Do tradycji każdej poważnej literatury należy kult wielkich pisarzy. Na wielkiej dla nich czci i miłości opierają się przychodzące pokolenia i widzą nawet jedność swej kultury w owym kulcie, który stanowi bardzo drogi skarb narodu.
Henryk Sienkiewicz:
Posiada p. Konopnicka wysoce muzykalne ucho, skutkiem czego niektóre jej piosenki, zwłaszcza wiejskie, są tak śpiewne, ze zdaje się, że istotnie słyszała takie melodie wygrywane na wiejskich fujarkach i ligawkach.
Wiesława Grochola:
Zanim zastygła w pomnikową wielkość, była zwyczajna. Nim się stała zmorą czytanek i podręczników szkolnych, budziła żywe emocje, ba, namiętności.
Poezje Konopnickiej zwracają powszechną uwagę: są proste, dźwięczne, melodyjne, łatwo wpadające w ucho, bije z nich siła uczuć, serdeczne przywiązanie w „pól i łąk”, do polskiego pejzażu, do ludu, najściślej związanego z naturą rytmem życia i pracy. W tych „piosenkach” niewiele jednakże z sielanki; poetka nie ukrywa konfliktów społecznych wsi, przeciwnie, w nostalgiczny nastrój wierszy wpisuje swoje współczucie dla biednych i pokrzywdzonych.
Ludwik Krzywicki:
Niewiasta mocno kochliwa.
Jan Baculewski:
Czy wielka popularność Marii Konopnickiej była miarą wartości jej utworów? Prawdę jest bowiem, że z pietyzmem do jej twórczości odnosiła się plejada najznakomitszych ludzi epoki: Teofil Lenartowicz, Eliza Orzeszkowa, Stefan Żeromski, Bolesław Leśmian, Kazimierz Kelles-Krauz. Ale nie brakowało także sądów krańcowo negatywnych, zarówno w czasach pisarki, jak i później. Tak więc współczesny historyk literatury sławę poetycką autorki Pana Balcera zamyka w formule „wirtuozerii chorej na jałowość”, a popularny dziennikarz kwalifikuje baśń o krasnoludkach… jako hamulec cywilizacji. Twórczość Konopnickiej wywoływała społeczny rezonans o krańcowo różnych walorach; szedł on wieloma falami i był tak zróżnicowany, iż zagadnienie recepcji stało się naczelną sprawą w określeniu miejsca pisarki w kulturze literackiej ówczesnej epoki, a także w czasach późniejszych. Stanowi ono również jeden z głównych problemów tej książki. Czy jest to uzasadnione? Odpowiedź znajdujemy w twórczości pisarki, twórczości, której funkcja społeczna przewyższa wartość artystyczną i w różnych okresach czasu nadaje żywotność różnym działom, jej dorobku literackiego. Stąd wyłania się widoczna sprzeczność między funkcją społeczną tych utworów a ich wartością artystyczną – będąca wyrazem zależności dzieła od jego odbioru czytelniczego. Dlatego twórczość Konopnickiej jest tu charakteryzowana nie metodą analiz semantyki i struktury utworów, lecz jako jedna z form socjologicznie rozumianej interakcji, tj. w sytuacjach starcia z różnymi stereotypami odbioru.
O Konopnickiej powiedzieli...
Mamy w Marii Konopnickiej naszego wieszcza.
Jan Kasprowicz:
Duch twój zostanie z nami, dopóki żywi będziemy, gdyż nie umiera naród, który wydał ze swego łona takich, jak ty bojowników.
Maria Szypowska:
Maria Konopnicka. Poetka-patriotka. Za życia nazywana „wieszczką ludu” i „poetką proletariatu”. Niezwykła kobieta. Człowiek gorącego serca. Jej melodyjne wiersze urzekające prostotą i żarliwą miłością ziemi ojczystej – ziemi polskiej – wciąż wzruszają czytelników w kraju i rzesze Polonii”.
Maria Dąbrowska:
Konopnicka to już nie tylko utwór, to zasługa…
Jarosław Iwaszkiewicz:
Do tradycji każdej poważnej literatury należy kult wielkich pisarzy. Na wielkiej dla nich czci i miłości opierają się przychodzące pokolenia i widzą nawet jedność swej kultury w owym kulcie, który stanowi bardzo drogi skarb narodu.
Henryk Sienkiewicz:
Posiada p. Konopnicka wysoce muzykalne ucho, skutkiem czego niektóre jej piosenki, zwłaszcza wiejskie, są tak śpiewne, ze zdaje się, że istotnie słyszała takie melodie wygrywane na wiejskich fujarkach i ligawkach.
Wiesława Grochola:
Zanim zastygła w pomnikową wielkość, była zwyczajna. Nim się stała zmorą czytanek i podręczników szkolnych, budziła żywe emocje, ba, namiętności.
Poezje Konopnickiej zwracają powszechną uwagę: są proste, dźwięczne, melodyjne, łatwo wpadające w ucho, bije z nich siła uczuć, serdeczne przywiązanie w „pól i łąk”, do polskiego pejzażu, do ludu, najściślej związanego z naturą rytmem życia i pracy. W tych „piosenkach” niewiele jednakże z sielanki; poetka nie ukrywa konfliktów społecznych wsi, przeciwnie, w nostalgiczny nastrój wierszy wpisuje swoje współczucie dla biednych i pokrzywdzonych.
Ludwik Krzywicki:
Niewiasta mocno kochliwa.
Jan Baculewski:
Czy wielka popularność Marii Konopnickiej była miarą wartości jej utworów? Prawdę jest bowiem, że z pietyzmem do jej twórczości odnosiła się plejada najznakomitszych ludzi epoki: Teofil Lenartowicz, Eliza Orzeszkowa, Stefan Żeromski, Bolesław Leśmian, Kazimierz Kelles-Krauz. Ale nie brakowało także sądów krańcowo negatywnych, zarówno w czasach pisarki, jak i później. Tak więc współczesny historyk literatury sławę poetycką autorki Pana Balcera zamyka w formule „wirtuozerii chorej na jałowość”, a popularny dziennikarz kwalifikuje baśń o krasnoludkach… jako hamulec cywilizacji. Twórczość Konopnickiej wywoływała społeczny rezonans o krańcowo różnych walorach; szedł on wieloma falami i był tak zróżnicowany, iż zagadnienie recepcji stało się naczelną sprawą w określeniu miejsca pisarki w kulturze literackiej ówczesnej epoki, a także w czasach późniejszych. Stanowi ono również jeden z głównych problemów tej książki. Czy jest to uzasadnione? Odpowiedź znajdujemy w twórczości pisarki, twórczości, której funkcja społeczna przewyższa wartość artystyczną i w różnych okresach czasu nadaje żywotność różnym działom, jej dorobku literackiego. Stąd wyłania się widoczna sprzeczność między funkcją społeczną tych utworów a ich wartością artystyczną – będąca wyrazem zależności dzieła od jego odbioru czytelniczego. Dlatego twórczość Konopnickiej jest tu charakteryzowana nie metodą analiz semantyki i struktury utworów, lecz jako jedna z form socjologicznie rozumianej interakcji, tj. w sytuacjach starcia z różnymi stereotypami odbioru.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies