Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nowele Konopnickiej
Nowela autorki „Roty” jest opowieścią o niezawinionej krzywdzie dziecka. Nasza szkapa to uniwersalna, ponadczasowa historia, która nawet w XXI wieku nie traci na aktualności.
W utworze Marii Konopnickiej występuje troje dzieci: najstarszy, około dwunastoletni Wicek (narrator noweli), Felek oraz mały przedszkolak Piotruś. Bracia byli bardzo związanie ze sobą, gotowi w każdej chwili oddać swą porcję chleba bardziej głodnemu.
Dwunastolatek uważnie obserwuje swą rodzinę. Przygląda się zachowaniu ojca, czyni rzeczowe i niemalże pozbawione emocji uwagi na temat postępującej choroby matki. Wypowiada się w imieniu swych braci, którzy postrzegali opisane wydarzenia w swój dziecinny, niewinny sposób, traktując wyprzedawanie mebli, spanie na sienniku czy nawet głód jako zabawę i przygodę. Gdy ich ojciec - Filip sprzedał szafę, cieszyli się, że na miejscu po meblu znaleźli drobne rzeczy (guzik, igłę), które traktowali jak skarby. Podobnie było z łóżkiem (mogli teraz spać na sienniku, jak prawdziwi mężczyźni, jak ojciec), krzesłami (niesienie na głowie stołków do Żyda było wyprawą godną najznakomitszych wędrowców) czy trzema skarbami matki – rondlem, moździerzem i żelazkiem (wizyty kupców – „handlu” – były dla nich możliwością obserwowania nowych gości).
Wicek symbolizuje każde biedne, naiwne dziecko. Jego energia i radość życia, skłonność do zabawy, ale także brak negatywnych opinii o świecie powodują, że historia o pozbawionej pomocy rodzinie jest jeszcze bardziej autentyczna. Choć niektórych razić może czasem brak wyraźnych emocji bohatera (traci matkę po długiej i ciężkiej chorobie), chęć ciągłych harców, to jednak te cechy przypominają, że Wicek to przede wszystkim mały chłopiec, który inaczej postrzega otaczającą go rzeczywistość.
Maria Konopnicka wprowadziła do literatury polskiej dziecięcego bohatera – niewinnego, głodnego, bezbronnego. W przeciwieństwie jednak do swych pozytywistycznych kolegów pisarzy – Bolesława Prusa („Katarynka”), Elizy Orzeszkowej („Dobra pani”, „Tadeusz”), przekazała mu możliwość opisu świata przedstawionego. Dzięki stworzeniu pierwszoosobowej narracji z perspektywy dziecka, poznajemy uczucia, które towarzyszyły chłopcu w najbardziej tragicznym momencie jego życia, w chwili śmierci matki.
Motyw dziecka w „Naszej szkapie”
W utworze Marii Konopnickiej występuje troje dzieci: najstarszy, około dwunastoletni Wicek (narrator noweli), Felek oraz mały przedszkolak Piotruś. Bracia byli bardzo związanie ze sobą, gotowi w każdej chwili oddać swą porcję chleba bardziej głodnemu.
Dwunastolatek uważnie obserwuje swą rodzinę. Przygląda się zachowaniu ojca, czyni rzeczowe i niemalże pozbawione emocji uwagi na temat postępującej choroby matki. Wypowiada się w imieniu swych braci, którzy postrzegali opisane wydarzenia w swój dziecinny, niewinny sposób, traktując wyprzedawanie mebli, spanie na sienniku czy nawet głód jako zabawę i przygodę. Gdy ich ojciec - Filip sprzedał szafę, cieszyli się, że na miejscu po meblu znaleźli drobne rzeczy (guzik, igłę), które traktowali jak skarby. Podobnie było z łóżkiem (mogli teraz spać na sienniku, jak prawdziwi mężczyźni, jak ojciec), krzesłami (niesienie na głowie stołków do Żyda było wyprawą godną najznakomitszych wędrowców) czy trzema skarbami matki – rondlem, moździerzem i żelazkiem (wizyty kupców – „handlu” – były dla nich możliwością obserwowania nowych gości).
Wicek symbolizuje każde biedne, naiwne dziecko. Jego energia i radość życia, skłonność do zabawy, ale także brak negatywnych opinii o świecie powodują, że historia o pozbawionej pomocy rodzinie jest jeszcze bardziej autentyczna. Choć niektórych razić może czasem brak wyraźnych emocji bohatera (traci matkę po długiej i ciężkiej chorobie), chęć ciągłych harców, to jednak te cechy przypominają, że Wicek to przede wszystkim mały chłopiec, który inaczej postrzega otaczającą go rzeczywistość.
Maria Konopnicka wprowadziła do literatury polskiej dziecięcego bohatera – niewinnego, głodnego, bezbronnego. W przeciwieństwie jednak do swych pozytywistycznych kolegów pisarzy – Bolesława Prusa („Katarynka”), Elizy Orzeszkowej („Dobra pani”, „Tadeusz”), przekazała mu możliwość opisu świata przedstawionego. Dzięki stworzeniu pierwszoosobowej narracji z perspektywy dziecka, poznajemy uczucia, które towarzyszyły chłopcu w najbardziej tragicznym momencie jego życia, w chwili śmierci matki.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies