Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nowele Orzeszkowej
Kostek – dwunastoletni syn praczki i ślusarza, podwórkowy łobuziak i urwis. Czasem dokucza młodszym dzieciom. „(...) czytać jeszcze nie umie i często za ojcem do szynku wsuwać się zaczyna. Matka nad tym chłopcem ręce łamie i gdyby go ktokolwiek chciał uczyć i od złego odwodzić, choć uboga, wynagrodziłaby to wedle możności.” Joanna w odpowiednim momencie przejmuje pieczę nad Kostkiem. Chłopak jest jej posłuszny i ceni młodą nauczycielkę, a ona ma na niego ogromny, pozytywny wpływ. Kostek doskonali się w kaligrafii, pomaga Joannie w jej codziennych, domowych zajęciach. Na prośbę dziewczyny przestaje dokuczać małej Mańce, grzecznie poddaje się zabiegom higienicznym:
„Ten śmieszny Kostuś, taki duży, barczysty, z wielką głową, chodzi zawsze zgarbiony, a stąpa tak ciężko, że aż drży podłoga; łobuz z niego, ulicznik, wódkę już lubi, a jednakże dla niej łagodny jak baranek, daje się myć, czesać, napominać...” Po procesie Joanny to on i mała córeczka stróża przychodzą pierwsi na kolejne tajne lekcje.
Mańka – córeczka stróża. Rozpoczyna naukę u Joanny, poznaje pierwsze litery, jest pilna, chce się uczyć. Mańka ma pucołowatą buzię i dźwięczny, dziecinny głosik. Często towarzyszy jej Kostek, spełniając tym samy prośbę nauczycielki co do opieki nad młodszymi dziećmi.
Pani Rożnowska – właścicielka magla. Przychodzi Joannie z pomocą, podsuwając jej pomysł nauczania. Pragnęła kształcić swoje dwie wnuczki. W sądzie zeznaje, że nie zdawała sobie sprawy z możliwości popełniania przestępstwa, namawiając ubogą sierotę do założenia nieformalnej szkoły: „Otyła i siwa Rożnowska w staroświeckiej mantyli i z płaskim, czerwonym kwiatem na kapeluszu, chustką ocierając spoconą, wielką, dobroduszną twarz, po kilkakroć powtarzała wyznanie, ze ona to głównie wszystkiemu jest winna. (...) Ona to pierwsza namówiła do tego Lipską. Dziewczyna jest ubogą i sierotą, potrzebowała zarobku, ona zaś ma wnuczki. Gdyby wiedziała, ze jest w tym co złego, pewno by nie namawiała, ale na Chrystusa przysięga, że ani jej przez głowę nie przeszło, że do złego namawia.”
Przyjaciółka Rożnowskiej – drobna kobieta, właścicielka dwóch domków, nabyła i podarowała Joannie książki do nauczania. Dziewczyna świetnie przygotowała jej syna do dalszej, szkolnej edukacji. Charakterystyka pozostałych bohaterów noweli „A...B...C...”
Autor: Ewa PetniakKostek – dwunastoletni syn praczki i ślusarza, podwórkowy łobuziak i urwis. Czasem dokucza młodszym dzieciom. „(...) czytać jeszcze nie umie i często za ojcem do szynku wsuwać się zaczyna. Matka nad tym chłopcem ręce łamie i gdyby go ktokolwiek chciał uczyć i od złego odwodzić, choć uboga, wynagrodziłaby to wedle możności.” Joanna w odpowiednim momencie przejmuje pieczę nad Kostkiem. Chłopak jest jej posłuszny i ceni młodą nauczycielkę, a ona ma na niego ogromny, pozytywny wpływ. Kostek doskonali się w kaligrafii, pomaga Joannie w jej codziennych, domowych zajęciach. Na prośbę dziewczyny przestaje dokuczać małej Mańce, grzecznie poddaje się zabiegom higienicznym:
„Ten śmieszny Kostuś, taki duży, barczysty, z wielką głową, chodzi zawsze zgarbiony, a stąpa tak ciężko, że aż drży podłoga; łobuz z niego, ulicznik, wódkę już lubi, a jednakże dla niej łagodny jak baranek, daje się myć, czesać, napominać...” Po procesie Joanny to on i mała córeczka stróża przychodzą pierwsi na kolejne tajne lekcje.
Mańka – córeczka stróża. Rozpoczyna naukę u Joanny, poznaje pierwsze litery, jest pilna, chce się uczyć. Mańka ma pucołowatą buzię i dźwięczny, dziecinny głosik. Często towarzyszy jej Kostek, spełniając tym samy prośbę nauczycielki co do opieki nad młodszymi dziećmi.
Pani Rożnowska – właścicielka magla. Przychodzi Joannie z pomocą, podsuwając jej pomysł nauczania. Pragnęła kształcić swoje dwie wnuczki. W sądzie zeznaje, że nie zdawała sobie sprawy z możliwości popełniania przestępstwa, namawiając ubogą sierotę do założenia nieformalnej szkoły: „Otyła i siwa Rożnowska w staroświeckiej mantyli i z płaskim, czerwonym kwiatem na kapeluszu, chustką ocierając spoconą, wielką, dobroduszną twarz, po kilkakroć powtarzała wyznanie, ze ona to głównie wszystkiemu jest winna. (...) Ona to pierwsza namówiła do tego Lipską. Dziewczyna jest ubogą i sierotą, potrzebowała zarobku, ona zaś ma wnuczki. Gdyby wiedziała, ze jest w tym co złego, pewno by nie namawiała, ale na Chrystusa przysięga, że ani jej przez głowę nie przeszło, że do złego namawia.”
Ślusarz – ojciec Kostusia, mąż praczki. Częsty bywalec szynku mieszczącego się w tej samej kamienicy, co mieszkania lokatorów. Syn, obserwując ojca, zaczyna brać z niego przykład i też zagląda do podrzędnego lokalu. Ślusarz jest wdzięczny Joannie za to, że uczy Kostka. W noweli Orzeszkowej zaprezentowany jest jako próżniak i pijak, który nie troszczy się o dobro swojej rodziny. Jego postawa wyraża przeciwieństwo i kontrastuje z pozytywistyczną koncepcją pracy i nauki: „(...) ujrzawszy ją przez okno wypadał z szynku lub wysuwał się zza węgła domu, u którego próżniaczo godzinami przesiadywał, lub w lepszych dniach swoich przerywał ślusarską robotę i wychodził ze swego mieszkania, dość że zawsze, nieodmiennie, z zegarkową regularnością gęsta czupryna i niskie, ciemne czoło pochylało się przed nią, a żółte obrzękłe wargi wyciskały na jej ręku głośny, przeciągły pocałunek.”
Praczka – matka Kostka, dbająca o rodzinę, stale zapracowana. Zwykle brakowało jej czasu na zajmowanie się synem. Niepokoiła się o jego przyszłość. Pomagała Joannie, piorąc bezpłatnie bieliznę rodzeństwa. W ten sposób „opłacała” lekcje Kostka.
Mularz – murarz – na tajne komplety posyłał córkę. Nie stać go było na wysłanie dziewczynki na pensję. Za uczynność Joanny odwdzięczał się, płacąc dobrami z własnego ogrodu: warzywami.
Bohaterowie epizodyczni – uczestniczący w procesie Joanny Lipskiej: stróż domu, piekarz, dorożkarz, wdowa po urzędniku, anonimowy donosiciel, skład sędziowski, woźny sądowy, urzędnik – znajomy Mieczysława.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies