Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nowele Orzeszkowej
Żona murarza („mularza”) – Janowa, postawna kobieta, wprowadziła do pięknego salonu pani Eweliny Krzyckiej śliczną pięcioletnią dziewczynkę – Helę. Dziecko trochę się lękało, onieśmielała je atmosfera bogatego domu. Malutkie usta składały się do płaczu. Do pokoju wbiegł po chwili nieduży psiak (pinczerek) i dziewczynka zaczęła się z nim bawić, głaskała białą, puszystą sierść. Podeszła do nich około czterdziestoletnia pani domu - ciągle jeszcze piękna brunetka. Janowa z szacunkiem ucałowała jej dłoń, przywołała Helę i starała się usprawiedliwić zachowanie podopiecznej: „ – Robiliśmy, wielmożna pani, dla dziecka tego wszystko, cośmy mogli, ale zwyczajnie u biednych ludzi grzeczności nie nauczyła się... Ot, teraz dopiero Pan Bóg los jej zsyła... sierocie!”
Słowo sierota rozczuliło obydwie panie. Hela faktycznie nie miała rodziców. Ojciec – murarz zginął podczas upadku z rusztowania. Wkrótce jego żona zmarła na cholerę. Dziewczynka została sama, ale litościwie przygarnęli ją ubodzy krewni – Janowa i jej mąż. Małżeństwo posiadało też własne dzieci – Wicka, Marylkę i Kasię.
Cholera – choroba zakaźna atakująca przewód pokarmowy. Powoduje nieżyt jelit, wywołują ją bakterie – przecinkowce cholery. Jej objawami są ostra biegunka i wymioty. Choroba początkowo może mieć łagodny przebieg, zwłaszcza, że nie poprzedzają jej ani bóle brzucha, ani mdłości. Stopniowo nasila się, powodując odwodnienie organizmu i spadek aktywności fizycznej. Nieleczona prowadzi do zgonu. Można się nią zarazić, pijąc zanieczyszczoną wodę (skażoną bakteriami cholery, które do zbiorników wodnych mogą trafić wraz z odchodami nosicieli, wodna pitna może zostać zanieczyszczona przez ścieki) oraz poprzez spożywanie brudnych jarzyn, owoców, także małż, krewetek (owoców morza). Epidemie cholery atakowały Polskę w latach 1831 – 1923, później przypadki zachorowalności pojawiały się sporadycznie.
Pani Krzycka nie mogła nadziwić się widokowi dziewczynki. W przerażenie wprawiał ją skromny, niedbały strój, ale zachwycała się urodą małej Helki: „Ona ma cudowne włosy, ale któż to takiemu dziecku splata warkocze!... Trzewiki jakie grube i bez... bez pończoszek...” Dama zadzwoniła dzwoneczkiem, a gdy na jego dźwięk pojawił się lokaj, kazała przywołać swoją garderobianą – pannę Czernicką – kobietę około trzydziestoletnią, do której zwracała się „moja Czernisiu”. Rozkazała służącej, by zajęła się dzieckiem, wykąpała je, uczesała i schludnie ubrała. Czernicka pochwyciła małą w ramiona, okryła jej twarz pocałunkami i zabrała z salonu. Pozostały w nim Janowa i Krzycka. Pani Ewelina była wdzięczna Janowej za okazanie dobrego serca sierocie, podziękowała za przyprowadzenie Heli i podarowała kobiecie kilka rubli na cukierki dla dzieci. Żona murarza zdecydowała inaczej wykorzystać darowaną sumę: „ – Dam ja im cukierki! – zawołała – albo to pańskie dzieci, żeby im cukierków trzeba było. Jeżeli już wielmożna pani taka łaskawa, to za pieniądze te sprawię Wickowi buty, a Marylce i Kaśce chusteczki na głowy...”
Janowa odeszła, opowiadając napotkanym znajomym o wielkim miłosierdziu pani Krzyckiej. Dama tymczasem zasiadła na salonowej kanapie i czekała na Helenkę. Rozmyślała o swojej samotności, która teraz dzięki obecności dziecka powinna zniknąć. Dopiero wczoraj wypatrzyła dziewczynkę w ubogiej chacie, a obecnie planowała adoptować ją i uczynić swoją córką. Rozważania kobiety przerwał piesek. Elf wpadł radośnie do salonu i natychmiast usadowił się na kolanach właścicielki. Łasił się i przymilał, małe pazurki zaplątywały się w koronki sukni pani Eweliny. Zdenerwowana odepchnęła pupila i wezwała służącą. Streszczenie noweli „Dobra pani”
Autor: Ewa PetniakŻona murarza („mularza”) – Janowa, postawna kobieta, wprowadziła do pięknego salonu pani Eweliny Krzyckiej śliczną pięcioletnią dziewczynkę – Helę. Dziecko trochę się lękało, onieśmielała je atmosfera bogatego domu. Malutkie usta składały się do płaczu. Do pokoju wbiegł po chwili nieduży psiak (pinczerek) i dziewczynka zaczęła się z nim bawić, głaskała białą, puszystą sierść. Podeszła do nich około czterdziestoletnia pani domu - ciągle jeszcze piękna brunetka. Janowa z szacunkiem ucałowała jej dłoń, przywołała Helę i starała się usprawiedliwić zachowanie podopiecznej: „ – Robiliśmy, wielmożna pani, dla dziecka tego wszystko, cośmy mogli, ale zwyczajnie u biednych ludzi grzeczności nie nauczyła się... Ot, teraz dopiero Pan Bóg los jej zsyła... sierocie!”
Słowo sierota rozczuliło obydwie panie. Hela faktycznie nie miała rodziców. Ojciec – murarz zginął podczas upadku z rusztowania. Wkrótce jego żona zmarła na cholerę. Dziewczynka została sama, ale litościwie przygarnęli ją ubodzy krewni – Janowa i jej mąż. Małżeństwo posiadało też własne dzieci – Wicka, Marylkę i Kasię.
Cholera – choroba zakaźna atakująca przewód pokarmowy. Powoduje nieżyt jelit, wywołują ją bakterie – przecinkowce cholery. Jej objawami są ostra biegunka i wymioty. Choroba początkowo może mieć łagodny przebieg, zwłaszcza, że nie poprzedzają jej ani bóle brzucha, ani mdłości. Stopniowo nasila się, powodując odwodnienie organizmu i spadek aktywności fizycznej. Nieleczona prowadzi do zgonu. Można się nią zarazić, pijąc zanieczyszczoną wodę (skażoną bakteriami cholery, które do zbiorników wodnych mogą trafić wraz z odchodami nosicieli, wodna pitna może zostać zanieczyszczona przez ścieki) oraz poprzez spożywanie brudnych jarzyn, owoców, także małż, krewetek (owoców morza). Epidemie cholery atakowały Polskę w latach 1831 – 1923, później przypadki zachorowalności pojawiały się sporadycznie.
Pani Krzycka nie mogła nadziwić się widokowi dziewczynki. W przerażenie wprawiał ją skromny, niedbały strój, ale zachwycała się urodą małej Helki: „Ona ma cudowne włosy, ale któż to takiemu dziecku splata warkocze!... Trzewiki jakie grube i bez... bez pończoszek...” Dama zadzwoniła dzwoneczkiem, a gdy na jego dźwięk pojawił się lokaj, kazała przywołać swoją garderobianą – pannę Czernicką – kobietę około trzydziestoletnią, do której zwracała się „moja Czernisiu”. Rozkazała służącej, by zajęła się dzieckiem, wykąpała je, uczesała i schludnie ubrała. Czernicka pochwyciła małą w ramiona, okryła jej twarz pocałunkami i zabrała z salonu. Pozostały w nim Janowa i Krzycka. Pani Ewelina była wdzięczna Janowej za okazanie dobrego serca sierocie, podziękowała za przyprowadzenie Heli i podarowała kobiecie kilka rubli na cukierki dla dzieci. Żona murarza zdecydowała inaczej wykorzystać darowaną sumę: „ – Dam ja im cukierki! – zawołała – albo to pańskie dzieci, żeby im cukierków trzeba było. Jeżeli już wielmożna pani taka łaskawa, to za pieniądze te sprawię Wickowi buty, a Marylce i Kaśce chusteczki na głowy...”
Zażyczyła sobie, by Czernisia wyprowadziła Elfa i wzięła go do swojej garderoby, skąd już nie powinien wybiegać do salonu. Uznała, że zwierzak stał się nieznośny i nudny: „Nie pojmuję, jak mogłam tak bardzo lubić takie nudne stworzenie...” Dopytywała o przygotowania dziewczynki. Garderobiana oznajmiła: „Wszystko będzie wedle rozkazów pani. W łazience wanna już gotowa. Paulina kąpać będzie Helkę...” Krzycka sprostowała: „ – Panienkę(...)” Czernisia zajęła się szykowaniem stroju dla panienki. Z szaf wyjmowała przeróżne koronki, tiule, atłasy, wstążki, w dłoni ściskała wartościowy banknot. „Potem był w garderobie wielki gwar zażartego targowania się i kupowania;” Krawcy, szewcy i szwaczki zostali umówieni na następny dzień. Wtedy to mieli zająć się szyciem odzieży dla dziewczynki. Służąca część rozmienionej sumy i kilka przedmiotów wydobytych z szaf i komód ukryła we własnym przepastnym kufrze. Przypadkowe łupy bardzo ją ucieszyły. Wykąpana Hela, siedząc na podłodze garderoby, bawiła się z odtrąconym psiakiem.
strona: 1 2 3 4 5
Szybki test:
Krzycka z noweli „Dobra pani” na koncercie włoskiego artysty była podczas pobytu:a) w Genewie
b) w Rzymie
c) we Florencji
d) w Genui
Rozwiązanie
By zabić nudę Krzycka z noweli „Dobra pani” grywała na:
a) skrzypcach
b) harfie
c) wiolonczeli
d) fortepianie
Rozwiązanie
Około czterdziestoletnia Krzycka z noweli „Dobra pani” była:
a) szatynką
b) ruda
c) brunetką
d) blondynką
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies