Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nowele Orzeszkowej
Fabuła „Dobrej pani” koncentruje się na losach biednej sieroty – Heli, która trafia do domu bogaczki – pani Eweliny Krzyckiej. Osią kompozycyjną jest zatem „pouczająca” historia, która spełnia cel dydaktyczny. Autorka w pewien sposób przestrzega przed powtórzeniem się historii rodem z noweli. By utwór stał się bardziej wymowny, Orzeszkowa operuje kontrastem. Bogactwu i przepychowi przeciwstawia ubóstwo, nędzę, poniżenie. Wystarczy przypomnieć fakt, gdy w domu pani Eweliny pojawia się Janowa z Helką. Krzycka pragnie się zrewanżować za dar w postaci dziecka, wręcza więc Janowej pewną kwotę z przeznaczeniem na cukierki dla dzieci. Wówczas uboga kobieta mówi: „ – Dam ja im cukierki! – zawołała – albo to pańskie dzieci, żeby im cukierków trzeba było. Jeżeli już wielmożna pani taka łaskawa, to za pieniądze te sprawię Wickowi buty, a Marylce i Kaśce chusteczki na głowy...”
W tej krótkiej scenie zaznacza się dysonans społeczny, różnice potrzeb i odmienna interpretacja darowanej sumy. Janowa, z racji swego położenia, zamierza wykorzystać ją w celach praktycznych, tymczasem Krzycka wcale o takich nie myśli, przyzwyczajona do spełniania kaprysów.
Pisarka, na zasadzie kontrastu, ukazuje także charaktery kreowanych przez siebie postaci. Dobroduszna, kochająca bezwarunkowo Hela jest całkowitym przeciwieństwem swej pani. Gdy Janowa, odwiedzając małą kuzynkę, zachwyca się jej strojami, zabawkami, dziewczynka gotowa jest oddać wszystkie drobiazgi dzieciom ciotki. Bogactwo nie wypacza jej charakteru, dzieje się tak jednak w przypadku Czernickiej. Ta, kryjąc żal i pretensję za zmarnowane życie, bywa cyniczna. Kłębi się w niej uczucie złości, choć stara się tego nie okazywać. Niejednokrotnie gości na jej twarzy szyderczy uśmiech.
Orzeszkowa stosuje także pararelizmy – analogie, podobieństwa. Przykładem paralelizmu (analogii) jest los Heli i salonowego pieska Elfa. Obydwa „żywoty”: zwierzaka i człowieka są tożsame ze sobą. Psiak, początkowo uwielbiany przez panią, nagle zaczyna jej przeszkadzać. Drażni ją swoim zachowaniem: „Ta zaduma pani Eweliny przerwaną została przez dwie kosmate łapki, które wspinając się na jej kolana zaplątywały się w koronki jej sukni, a ostrzem pazurków dosięgały jej ręki. Obudziła się i gniewnym gestem odtrąciła od siebie natrętnego pieska. On gniew jej wziął za wesołe żarty. Zbyt długo snadź był kochanym, aby móc łatwo w odtrącenie uwierzyć. (...) – Moja Czernisiu! Weź, proszę Elfa i niech on tam przy tobie w garderobie zawsze już będzie. Drze mi koronki, nudzi mię...”
Losy małej Heli, sposób jej odtrącenia, autorka przedstawia identycznie: „Ta zaduma pani Eweliny przerwaną została przez dwie małe rączki, które jak płatki śniegu spadły na czarne koronki jej sukni i nieśmiało, błagalnie jakby pięły się ku jej szyi. Odwrócona, wzdrygnęła się i powściągając zniecierpliwienie z lekka usunęła od siebie Helę. Ona usiłowała jeszcze zniecierpliwienie jej brać za wesoły żart. Zbyt długo była kochaną, aby móc prędko w odtrącenie uwierzyć. (...) – Moja Czernisiu, weź Helę i niech ona tam przy tobie będzie, kiedy u mnie są goście. Przeszkadza mi rozmawiać z gośćmi... Nudzi mię...”Kompozycja i styl „Dobrej pani” Elizy Orzeszkowej
Autor: Ewa PetniakFabuła „Dobrej pani” koncentruje się na losach biednej sieroty – Heli, która trafia do domu bogaczki – pani Eweliny Krzyckiej. Osią kompozycyjną jest zatem „pouczająca” historia, która spełnia cel dydaktyczny. Autorka w pewien sposób przestrzega przed powtórzeniem się historii rodem z noweli. By utwór stał się bardziej wymowny, Orzeszkowa operuje kontrastem. Bogactwu i przepychowi przeciwstawia ubóstwo, nędzę, poniżenie. Wystarczy przypomnieć fakt, gdy w domu pani Eweliny pojawia się Janowa z Helką. Krzycka pragnie się zrewanżować za dar w postaci dziecka, wręcza więc Janowej pewną kwotę z przeznaczeniem na cukierki dla dzieci. Wówczas uboga kobieta mówi: „ – Dam ja im cukierki! – zawołała – albo to pańskie dzieci, żeby im cukierków trzeba było. Jeżeli już wielmożna pani taka łaskawa, to za pieniądze te sprawię Wickowi buty, a Marylce i Kaśce chusteczki na głowy...”
W tej krótkiej scenie zaznacza się dysonans społeczny, różnice potrzeb i odmienna interpretacja darowanej sumy. Janowa, z racji swego położenia, zamierza wykorzystać ją w celach praktycznych, tymczasem Krzycka wcale o takich nie myśli, przyzwyczajona do spełniania kaprysów.
Pisarka, na zasadzie kontrastu, ukazuje także charaktery kreowanych przez siebie postaci. Dobroduszna, kochająca bezwarunkowo Hela jest całkowitym przeciwieństwem swej pani. Gdy Janowa, odwiedzając małą kuzynkę, zachwyca się jej strojami, zabawkami, dziewczynka gotowa jest oddać wszystkie drobiazgi dzieciom ciotki. Bogactwo nie wypacza jej charakteru, dzieje się tak jednak w przypadku Czernickiej. Ta, kryjąc żal i pretensję za zmarnowane życie, bywa cyniczna. Kłębi się w niej uczucie złości, choć stara się tego nie okazywać. Niejednokrotnie gości na jej twarzy szyderczy uśmiech.
Orzeszkowa stosuje także pararelizmy – analogie, podobieństwa. Przykładem paralelizmu (analogii) jest los Heli i salonowego pieska Elfa. Obydwa „żywoty”: zwierzaka i człowieka są tożsame ze sobą. Psiak, początkowo uwielbiany przez panią, nagle zaczyna jej przeszkadzać. Drażni ją swoim zachowaniem: „Ta zaduma pani Eweliny przerwaną została przez dwie kosmate łapki, które wspinając się na jej kolana zaplątywały się w koronki jej sukni, a ostrzem pazurków dosięgały jej ręki. Obudziła się i gniewnym gestem odtrąciła od siebie natrętnego pieska. On gniew jej wziął za wesołe żarty. Zbyt długo snadź był kochanym, aby móc łatwo w odtrącenie uwierzyć. (...) – Moja Czernisiu! Weź, proszę Elfa i niech on tam przy tobie w garderobie zawsze już będzie. Drze mi koronki, nudzi mię...”
Stosowanie kontrastów i pararelizmów umożliwiło Orzeszkowej na uporządkowanie treści w taki sposób, aby wnioski same nasuwały się odbiorcy, mimo iż nie zostały wypowiedziane wprost.
Uczucia i przemyślenia bohaterów prezentowane są w formie mowy pozornie zależnej, czyli na zasadzie monologu wewnętrznego, ale poddanego zabiegowi narracji: „O czym myślała? O tym zapewne, że Bóg w nieprzebranej dobroci swej zesłał na mroczną i chłodną drogę jej życia ciepły i jasny promień słońca... Promieniem tym miała jej być odtąd śliczna ta sierotka, wypadkiem wczoraj znaleziona, a dziś za córkę przybrana...” Mowa pozornie zależna jednoczy bohatera i narratora. Narrator przemawia wewnętrznym głosem postaci, w sposób dla niej charakterystyczny. Taki zabieg zdradza indywidualność bohatera.
strona: 1 2
Szybki test:
Styl narracji noweli „Dobra pani” jest:a) rozwlekły
b) nieprecyzyjny
c) zwarty
d) otwarty
Rozwiązanie
W noweli „Dobra pani” nie występuje:
a) ekspresywność obrazu artystycznego
b) właściwy kontrast sytuacyjny
c) technika nagany
d) psychologiczny opis ludzkich reakcji
Rozwiązanie
By utwór stał się bardziej wymowny, Orzeszkowa w noweli „Dobra pani” operuje:
a) językiem ezopowym
b) kontrastem
c) frazeologią
d) przenośniami
Rozwiązanie
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies