Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Renesans
„Epitafium Rzymowi” Mikołaja Sępa Szarzyńskiego jest parafrazą łacińskiego epigramatu włoskiego humanisty z XVI wieku, Janusa Vitalisa.
Idąc za wskazówką zawartą w tytule dzieła oraz wyjaśnieniem hasła w Popularnej Encyklopedii Powszechnej Wydawnictwa Fogra, wiersz nawiązuje do: „napisu nagrobkowego lub napisu na nim wzorowanego. W starożytnej Grecji także mowa ku czci poległych, którzy oddali życie, broniąc swojej ojczyzny. Podawał podstawowe dane o zmarłym, sławił jego uczynki, zalety duchowe i moralne, a nawet urodę fizyczną. Często dołączano słowa pociechy dla bliskich”.
Prócz Sępa Szarzyńskiego, epitafia tworzyli także inni polscy i światowi artyści:
Alexander Pope, autor słów wyrytych na nagrobku Izaaka Newtona:
„Naturę i jej prawa ciemność spowijała;
Bóg rzekł: „Niech będzie Newton!” I światłość się stała”;
Jan Zumbach, autor epitafium napisanego po zestrzeleniu Ludwika Paskiewicza kolegi Zumbacha z Dywizjonu 303:
„Oddał swe życie gdzieś tam wysoko, tam gdzie sprawy ziemi są tak odległe, blask słońca tak czysty, a Bóg tak blisko”;
Jan Szczęsny Herburt na cześć Diabła Łańcuckiego:
„Przechodniu,
jeżeliś przyjaciel, zabolej; jeżeliś nieprzyjaciel uważ
losów ludzkich kolej i upadek.
Stanisław Stadnicki z Żmigroda
Pan na Łańcucie, starosta zygwulski tu spoczywa
Mąż duszą niezłomną, rodem dostojnym, rozliczną koligacją,
przemnogimi krwi
związkami, przedziwną urodą, wysokimi dary umysłu,
wielkością bogactw
tak znaczny i tak wielki
Wolności najgorętszy miłośnik (...)”;
Wisława Szymborska, wiersz „Nagrobek”:
„Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę”;
ks. Jan Twardowski, wiersz „Spieszmy się”:
„Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”;
Daniel Naborowski, epitafium ku czci Jana Kochanowskiego:Epitafium Rzymowi - interpretacja i analiza
Autor: Karolina Marlga„Epitafium Rzymowi” Mikołaja Sępa Szarzyńskiego jest parafrazą łacińskiego epigramatu włoskiego humanisty z XVI wieku, Janusa Vitalisa.
Idąc za wskazówką zawartą w tytule dzieła oraz wyjaśnieniem hasła w Popularnej Encyklopedii Powszechnej Wydawnictwa Fogra, wiersz nawiązuje do: „napisu nagrobkowego lub napisu na nim wzorowanego. W starożytnej Grecji także mowa ku czci poległych, którzy oddali życie, broniąc swojej ojczyzny. Podawał podstawowe dane o zmarłym, sławił jego uczynki, zalety duchowe i moralne, a nawet urodę fizyczną. Często dołączano słowa pociechy dla bliskich”.
Prócz Sępa Szarzyńskiego, epitafia tworzyli także inni polscy i światowi artyści:
Alexander Pope, autor słów wyrytych na nagrobku Izaaka Newtona:
„Naturę i jej prawa ciemność spowijała;
Bóg rzekł: „Niech będzie Newton!” I światłość się stała”;
Jan Zumbach, autor epitafium napisanego po zestrzeleniu Ludwika Paskiewicza kolegi Zumbacha z Dywizjonu 303:
„Oddał swe życie gdzieś tam wysoko, tam gdzie sprawy ziemi są tak odległe, blask słońca tak czysty, a Bóg tak blisko”;
Jan Szczęsny Herburt na cześć Diabła Łańcuckiego:
„Przechodniu,
jeżeliś przyjaciel, zabolej; jeżeliś nieprzyjaciel uważ
losów ludzkich kolej i upadek.
Stanisław Stadnicki z Żmigroda
Pan na Łańcucie, starosta zygwulski tu spoczywa
Mąż duszą niezłomną, rodem dostojnym, rozliczną koligacją,
przemnogimi krwi
związkami, przedziwną urodą, wysokimi dary umysłu,
wielkością bogactw
tak znaczny i tak wielki
Wolności najgorętszy miłośnik (...)”;
Wisława Szymborska, wiersz „Nagrobek”:
„Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę”;
ks. Jan Twardowski, wiersz „Spieszmy się”:
„Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”;
„Tu leży ten, kto leży, ale go z mogiły
Nie sądź, gościu, raczej z cnót, które go zdobiły.
On to kapłan Febowy, którego uczony
Rym świadczy, że mu nie jest rówien znaleziony”;
B. Malach, „Epifatium dla Krzyśka” (piosenka z rep. zespołu Czerwone Gitary):
„Zbyt szybko wyszedł do tej bramy, za którą nie ma innych dróg.
Nawet nie zdążył wziąć gitary – pewnie by zabrał, gdyby mógł”.
Tytuł utworu nasuwa zatem ścieżkę interpretacyjną. Według definicji gatunku, epitafium składa się z trzech części. W pierwszej – dosłownej i ekspresyjnej, autor podkreśla swoją stratę (comploratio), w drugiej, noszącej nazwę laudatio, przechodzi do wyłożenia wszystkich zalet zmarłego, zaś w ostatniej – próbuje przemycić nutkę pokrzepienia (consolatio). Liryk Sępa Szarzyńskiego spełnia te założenia.
Złożony z czternastu linijek, stychiczny wiersz pod względem tematyki dzieli się na trzy części.
„Epitafium Rzymowi” rozpoczyna apostrofa do „pielgrzyma”, do samotnego wędrowca, który przybywa do Wiecznego Miasta i staje się adresatem utworu:
„Ty, co Rzym wpośród Rzyma chcąc baczyć, pielgrzymie,
A wżdy baczyć nie możesz w samym Rzyma Rzymie,
Patrzaj na okrąg murów i w rum obrócone
Teatra i kościoły, i słupy stłuczone:
To są Rzym. (...)”.
Podmiot liryczny w tym bezpośrednim, rozpoczynającym wiersz zwrocie (zaimek „ty” - znak liryki bezpośredniej) przyciąga uwagę czytelnika.
Po rozbudzeniu wyobraźni i przykuciu uwagi odbiorcy, podmiot przystępuje do poetyckiego naszkicowania wyglądu miasta, otoczonego „okręgiem murów” i wypełnionego „w rum [ruinę] obróconych / teatrów i kościołów” i „słupów [kolumn] stłuczonych”. Wybór wyliczenia z mnogości innych środków poetyckiego wyrazu na właściwy do oddania rozmiaru zniszczenia Rzymu jest mistrzowski. Za wprowadzenie do wiersza dosłowności i ładunku emocjonalnego (niczym comploratio) odpowiada także nagromadzenie wielu odmian tego samego rzeczownika („Rzym”, „Rzyma”, „Rzyma”, „Rzymie”).
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies