Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Renesans
„Tren X” rozpoczyna się podobnie jak reszta utworów cyklu – apostrofą. Tym razem Jan Kochanowski kieruje swoje słowa do zmarłej córeczki. Warto zauważyć, iż w wierszu tym jako w jednym z niewielu w zbiorze liczących dziewiętnaście utworów pojawia się imię dziewczynki. Podmiot liryczny pyta:
„Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi sie podziała?”.
Otwierające zdanie niesie ze sobą wiele informacji. Po pierwsze nadaje ton pytający reszcie dzieła, którego struktura (warunki intonacyjne, rytmiczne i filozoficzne) opiera się w głównej mierze właśnie na składni pytania.
Po drugie zdanie to określa stosunek podmiotu lirycznego do adresata jego słów – epitet „wdzięczna” oraz zaimek dzierżawczy „moja” nie wymagają komentarza.
Pierwszy wers przynosi także informację o konstrukcji podmiotu (pierwszoosobowy – „mi”) oraz określa sytuację liryczną – podmiot cierpiący po stracie kogoś bliskiego.
Kolejne wersy są rozwinięciem pytania o pobyt córeczki po śmierci. Cierpiący ojciec, korzystając z całej swojej erudycji zastanawia się, w którą „stronę, w którąś (…) krainę udała” się Urszulka:
„Czyś ty nad wszystki nieba wysoko wniesiona
I tam w liczbę aniołków małych policzona?”
Czyliś do raju wzięta? Czyliś na szcześliwe
Wyspy zaprowadzona? Czy cię przez teskliwe
Charon jeziora wiezie i napawa zdrojem
Niepomnym, że ty nie wiesz nic o płaczu moim?”.
Autor trenu roztacza przez czytelnikiem liryczną wizję nieba zamieszkanego przez dziecięce anioły. Słowami „nad wszystki nieba” powiela dominującą w XVI wieku teorię, iż kosmos składa się z dziesięciu nieb (sfer niebieskich), nad którymi znajduje się mieszkanie Boga, aniołów i wybranych.
W piątym i szóstym wersie urzeka także obraz raju oraz „wysp szczęśliwych”, będących renesansowym nawiązaniem do mitologii greckiej. Według starożytnych wierzeń przebywali na nich po śmierci (lub nawet jeszcze za życia) sławni bohaterowie. W tekście pojawia się także odwołanie do mitologicznej postaci Charona – boga podziemi, przewoźnika zmarłych dusz w łodzi przez rzekę Styks i wody Acherontu do krain piekielnych. Zwrot „zdrojem niepomnym” jest metaforą zapomnienia - dusze przewożone przez Charona po wypiciu wody z rzeki Lete zapominały o tym, co zrobiły, widziały i słyszały przedtem.
Zakończenie cytatu ujawnia nastrój podmiotu lirycznego – Kochanowski płacze. Informację ta można interpretować jako rozpacz duchową lub fizyczną. W przypadku tej drugiej wyobrażenie sobie płaczącego mężczyzny jeszcze bardziej zwraca uwagę na jego żal oraz załamanie.Tren X (Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi się podziała?...)
Autor: Karolina Marlga„Tren X” rozpoczyna się podobnie jak reszta utworów cyklu – apostrofą. Tym razem Jan Kochanowski kieruje swoje słowa do zmarłej córeczki. Warto zauważyć, iż w wierszu tym jako w jednym z niewielu w zbiorze liczących dziewiętnaście utworów pojawia się imię dziewczynki. Podmiot liryczny pyta:
„Orszulo moja wdzięczna, gdzieś mi sie podziała?”.
Otwierające zdanie niesie ze sobą wiele informacji. Po pierwsze nadaje ton pytający reszcie dzieła, którego struktura (warunki intonacyjne, rytmiczne i filozoficzne) opiera się w głównej mierze właśnie na składni pytania.
Po drugie zdanie to określa stosunek podmiotu lirycznego do adresata jego słów – epitet „wdzięczna” oraz zaimek dzierżawczy „moja” nie wymagają komentarza.
Pierwszy wers przynosi także informację o konstrukcji podmiotu (pierwszoosobowy – „mi”) oraz określa sytuację liryczną – podmiot cierpiący po stracie kogoś bliskiego.
Kolejne wersy są rozwinięciem pytania o pobyt córeczki po śmierci. Cierpiący ojciec, korzystając z całej swojej erudycji zastanawia się, w którą „stronę, w którąś (…) krainę udała” się Urszulka:
„Czyś ty nad wszystki nieba wysoko wniesiona
I tam w liczbę aniołków małych policzona?”
Czyliś do raju wzięta? Czyliś na szcześliwe
Wyspy zaprowadzona? Czy cię przez teskliwe
Charon jeziora wiezie i napawa zdrojem
Niepomnym, że ty nie wiesz nic o płaczu moim?”.
Autor trenu roztacza przez czytelnikiem liryczną wizję nieba zamieszkanego przez dziecięce anioły. Słowami „nad wszystki nieba” powiela dominującą w XVI wieku teorię, iż kosmos składa się z dziesięciu nieb (sfer niebieskich), nad którymi znajduje się mieszkanie Boga, aniołów i wybranych.
W piątym i szóstym wersie urzeka także obraz raju oraz „wysp szczęśliwych”, będących renesansowym nawiązaniem do mitologii greckiej. Według starożytnych wierzeń przebywali na nich po śmierci (lub nawet jeszcze za życia) sławni bohaterowie. W tekście pojawia się także odwołanie do mitologicznej postaci Charona – boga podziemi, przewoźnika zmarłych dusz w łodzi przez rzekę Styks i wody Acherontu do krain piekielnych. Zwrot „zdrojem niepomnym” jest metaforą zapomnienia - dusze przewożone przez Charona po wypiciu wody z rzeki Lete zapominały o tym, co zrobiły, widziały i słyszały przedtem.
Projekcje miejsca przebywania dziewczynki wypełniają także pozostałe linijki trenu. Pośmiertne drogi wywodzą się zarówno z tradycji chrześcijańskiej, jak i mitologicznej. Być może Urszulka, porzuciwszy ludzką postać – zamieniła się w małego ptaszka:
„Czy człowieka zrzuciwszy i myśli dziewicze,
Wzięłaś na się postawę i piórka słowicze?”.
Warto zauważyć, że takie metamorfozy są często opisywane w antycznej poezji i mitologii - zdarzyło się to Filomeli, żonie Tereusa, króla Tracji. Na podstawie hasła zamieszczonego w „Słowniku kultury antycznej” pod redakcją Lidii Winniczuk (Wiedza Powszechna, Warszawa, 1986) można się dowiedzieć, iż po uwiedzeniu kobiety monarcha uciął jej język, aby o zdradzie nie dowiedziała się jej siostra, a jego małżonka Prokne. Zrozpaczona Filomela utkała sobie strój, w którym ukryła słowa–klucz, dzięki którym Prokne dowiedziała się o losie siostry. W zemście siostry zabiły syna Prokne i Tereusa i podały jego ciało w Tereusowi jako posiłek. Aby umknąć przed gniewem mężczyzny, kobiety ubłagały bogów i zostały zamienione w ptaki.
strona: 1 2 3
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies