Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Renesans
Utwór Jana Kochanowskiego „Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony...”, znany także jako „Pieśń XXIV” czy renesansowa parafraza słynnego utworu Horacego „Exegi monumentum” („Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu?”), potwierdza słuszność tezy o nazywaniu poety z Czarnolasu polskim horacjanistą.
„Kochanowski jako horacjanista bowiem to nie tylko ten, kto wyznaje etykę umiaru i poprzestawania na małym, to nie tylko translator, który dla metrum horacjańskiego szuka odpowiednika w stworzonym przez siebie samego systemie polskiej weryfikacji sylabicznej, to jedno i drugie zarazem, i jeszcze trzecie, najważniejsze horacjanizm Kochanowskiego to nade wszystko koncepcja poety oraz rola poety obdarzonego sławą, która zapewnia nieśmiertelność” (Jerzy Ziomek, „Niezwykłe i nie leda pióro” [w:] „Jan Kochanowski. Interpretacje”, pod red. Jana Błońskiego, Kraków 1989, str 95–107).
Utwór ma budowę regularną. Składa się z sześciu czterowersowych zwrotek napisanych trzynastozgłoskowcem, ze średniówką po siódmej sylabie. Z racji przemyślanej konstrukcji „Pieśń XXIV” może być analizowana jako wzór renesansowego wiersza sylabicznego, czyli realizującego zasady regularnego systemu wersyfikacyjnego, którego prekursorem nazywany był Kochanowski:
„Konstantami wersyfikacyjnymi tego systemu są: l. stała liczba sylab w poszczególnych wersach; 2. średniówka w wersach dłuższych niż 8-zgłoskowe; 3. stały akcent paroksytoniczny [padający na sylabę przedostatnią] w klauzuli [końcowy odcinek wersu] każdego wersu oraz prawie stały akcent paroksytoniczny przed średniówką. [...] Najczęściej uprawianymi formatami sylabowca są 8-zgłoskowiec, 11-zgłoskowiec (5+6) i l3-zgłoskowiec (7+6). [...] Sylabizm jest pierwszym regularnym systemem wersyfikacyjnym w poezji polskiej. W klarownej i całkowicie dojrzałej postaci ujawnił się w twórczości J. Kochanowskiego; uprawiany przez wszystkich klasyków polskiej poezji, zachował żywotność i poetycką atrakcyjność aż po dzień dzisiejszy” (M. Głowiński, T. Kostkiewiczowa, A. Okopień-Sławińska, J. Sławiński, „Słownik terminów literackich” pod red. J. Sławińskiego, Wrocław 1988, s. 356).
Kochanowski sięgnął po rymy o układzie AABB, np. „goleni” – „mieni”, „puszczają” – „wyrastają”). Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony... (Pieśń XXIV) - analiza
Autor: Karolina MarlgaUtwór Jana Kochanowskiego „Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony...”, znany także jako „Pieśń XXIV” czy renesansowa parafraza słynnego utworu Horacego „Exegi monumentum” („Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu?”), potwierdza słuszność tezy o nazywaniu poety z Czarnolasu polskim horacjanistą.
„Kochanowski jako horacjanista bowiem to nie tylko ten, kto wyznaje etykę umiaru i poprzestawania na małym, to nie tylko translator, który dla metrum horacjańskiego szuka odpowiednika w stworzonym przez siebie samego systemie polskiej weryfikacji sylabicznej, to jedno i drugie zarazem, i jeszcze trzecie, najważniejsze horacjanizm Kochanowskiego to nade wszystko koncepcja poety oraz rola poety obdarzonego sławą, która zapewnia nieśmiertelność” (Jerzy Ziomek, „Niezwykłe i nie leda pióro” [w:] „Jan Kochanowski. Interpretacje”, pod red. Jana Błońskiego, Kraków 1989, str 95–107).
Utwór ma budowę regularną. Składa się z sześciu czterowersowych zwrotek napisanych trzynastozgłoskowcem, ze średniówką po siódmej sylabie. Z racji przemyślanej konstrukcji „Pieśń XXIV” może być analizowana jako wzór renesansowego wiersza sylabicznego, czyli realizującego zasady regularnego systemu wersyfikacyjnego, którego prekursorem nazywany był Kochanowski:
„Konstantami wersyfikacyjnymi tego systemu są: l. stała liczba sylab w poszczególnych wersach; 2. średniówka w wersach dłuższych niż 8-zgłoskowe; 3. stały akcent paroksytoniczny [padający na sylabę przedostatnią] w klauzuli [końcowy odcinek wersu] każdego wersu oraz prawie stały akcent paroksytoniczny przed średniówką. [...] Najczęściej uprawianymi formatami sylabowca są 8-zgłoskowiec, 11-zgłoskowiec (5+6) i l3-zgłoskowiec (7+6). [...] Sylabizm jest pierwszym regularnym systemem wersyfikacyjnym w poezji polskiej. W klarownej i całkowicie dojrzałej postaci ujawnił się w twórczości J. Kochanowskiego; uprawiany przez wszystkich klasyków polskiej poezji, zachował żywotność i poetycką atrakcyjność aż po dzień dzisiejszy” (M. Głowiński, T. Kostkiewiczowa, A. Okopień-Sławińska, J. Sławiński, „Słownik terminów literackich” pod red. J. Sławińskiego, Wrocław 1988, s. 356).
Zastosowane środki stylistyczne podkreślają oryginalność i niepowtarzalność dzieł erudyty z Czarnolasu. Wśród najważniejszych wymienić należy przede wszystkim:
- wykrzyknienie: „I głosem żałobliwym żołtarzów śpiewanych!”;
- epitety, np. „czarnymi odnogami”, „głęboki strumień”
- anaforę: „Już mi skóra chropawa padnie na goleni, / Już mi w ptaka białego wierzch się głowy mieni”;
- metafory, np. „(...) nie umrę ani mię czarnymi / Styks niewesoła zamknie odnogami swymi” - nieśmiertelność artysty, „Już mi skóra chropawa padnie na goleni, / Już mi w ptaka białego wierzch się głowy mieni” - zamiana w ptaka, czyli symbol poezji;
- hiperbolę, obrazującą nieograniczony zasięg poezji Kochanowskiego: „Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony / Polecę precz, poeta, ze dwojej złożony / Natury”;
- apostrofę do Piotra Myszkowskiego, przyjaciela i mecenasa autora pieśni, podkreślającą szacunek i wdzięczność Kochanowskiego do swego duchowego przewodnika: „Mój Myszkowski”;
- rozkaźnik, dotyczący pogrzebu artysty, a raczej zrezygnowania z wszelkich ceremonii:
„Niech przy próznym pogrzebie żadne narzekanie,
Żaden lament nie będzie ani uskarżanie:
Świec i dzwonów zaniechaj, i mar drogo słanych,
I głosem żałobliwym żołtarzów spiewanych!”, - przerzutnie, zwracające uwagę czytelnika na postrzeganie samego siebie przez podmiot, np. „Polecę precz, poeta, ze dwojej złożony / Natury”.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies