Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Renesans
Kolejne wersy uwypuklają podstawowe wady kobiet:
Ostatnie dwa wersy są podsumowaniem krytyki kobiet, które grają jedynie na emocjach mężczyzn:
„Jest w nich przysada nie miłujmy wiernie
Ma rada, nie paniom sobie folgujmy”.
Z racji fałszywych intencji kobiet, podmiot radzi, aby mężczyźni nie byli im wierni i pozwalali sobie „na więcej”,
Reasumując, odczytanie fraszki Jana z Czarnolasu od tyłu daje mało pochlebny obraz kobiet. Zdaniem podmiotu lirycznego, są one pustymi materialistkami, spędzającymi dnie albo na wydawaniu pieniędzy mężczyzn, albo na omamianiu ich, aby im to umożliwili. Szczere uczucia czy prawda są dla nich zbędne, zamiast kochać czy trwać w wierności, one wolą zachowywać się niegodnie i dążyć do zdobywania serc mężczyzn w celach finansowych. Z tych pobudek wynika ostateczna rada poety: nie należy ulegać kobietom, dawać wodzić się za nos czy poddawać się gwałtownym porywom i chwilowym zauroczeniom.
Dzięki zastosowaniu wzorca versus cancrini, dzieło Jana Kochanowskiego równocześnie wychwala zalety kobiet i piętnuje ich wady. Obecność obu tych kontrastowych poglądów na temat niewiast to dowód na istnienie zarówno kobiet dobrych, jak i złych i to jest główne przesłanie fraszki „Raki”. Podobnie jak w wierszu, świat składa się z wielu odcieni i barw, nic nie jest jednoznacznie pozytywne czy negatywne. Chodzi tu zarówno o kobiety, jak i o mężczyzn, dlatego mistrza z Czarnolasu nie należy uważać za „wyżywającego się” na kobietach. Jego dzieło, tak bardzo zaskakujące i przemyślane, potwierdzające tezę, iż charakter człowieka nie zależy od płci, jest aktualne po dziś dzień.
„Dla współczesnego czytelnika dowcip sytuacyjny zawarty we fraszkach bywa czasem niezrozumiały – zmieniło się poczucie humoru, odczucie tego, co jest „śmieszne” bądź „zaskakujące”. Stąd wiele fraszek może już dzisiaj nie zachwycać odkrywczością. Ale wiele z nich – jak chociażby wspomniane wyżej Raki (…) to prawdziwe arcydzieła, nie sposób nie dostrzec mistrzostwa formalnego autora, umiejętności posługiwania się syntetycznym skrótem, pointą, sprawnego operowania kontrastem. Zawarty w Rakach „koncept” jest wręcz zapowiedzią odległego przecież jeszcze baroku! Aby w pełni docenić walory artystyczne Fraszek, musimy spojrzeć na nie w kontekście dokonań innych poetów współczesnych Kochanowskiemu” (T. Farent, „Fraszki, pieśni, treny Jana Kochanowskiego”, „Biblioteczka opracowań”, Lublin 2007).
Fraszka jest zbudowana z dziesięciu wersów niepodzielonych na zwrotki, czyli jest to wiersz ciągły, stychiczny. Każda linijka liczy po jedenaście zgłosek ze średniówką po 5. sylabie. Kochanowski sięgnął po rymy żeńskie parzyste, dokładne, w większości gramatyczne (również gdy czytamy od tyłu). Raki - interpretacja i analiza
Autor: Karolina MarlgaKolejne wersy uwypuklają podstawowe wady kobiet:
- „Każą rzemień ciągnąć nazbyt nie w miarę” - wydawanie pieniędzy ponad miarę,
- „Ważą sobie dar nie wiarę uprzejmą” - ważniejsze są dla nich dobra materialne, niż szczere uczucie,
- „Kłamają rady, nie pilnują prawdy” - kłamstwo jest dla nich czymś zwyczajnym, a prawda – niepotrzebnym,
- „Zdrady patrzają nie miłują z serca” - ich uczucia nie są szczere, wolą zdradzać, niż pozostać wiernymi,
- „Złota tu pragną nie pragną miłości” - zamiast miłość pragną pieniędzy,
- „Cnota tu za nic nie trzeba godności” - nie posiadają żadnych cnót ani godności, a nie szanując siebie, nie będą w stanie szanować nikogo innego.
Ostatnie dwa wersy są podsumowaniem krytyki kobiet, które grają jedynie na emocjach mężczyzn:
„Jest w nich przysada nie miłujmy wiernie
Ma rada, nie paniom sobie folgujmy”.
Z racji fałszywych intencji kobiet, podmiot radzi, aby mężczyźni nie byli im wierni i pozwalali sobie „na więcej”,
Reasumując, odczytanie fraszki Jana z Czarnolasu od tyłu daje mało pochlebny obraz kobiet. Zdaniem podmiotu lirycznego, są one pustymi materialistkami, spędzającymi dnie albo na wydawaniu pieniędzy mężczyzn, albo na omamianiu ich, aby im to umożliwili. Szczere uczucia czy prawda są dla nich zbędne, zamiast kochać czy trwać w wierności, one wolą zachowywać się niegodnie i dążyć do zdobywania serc mężczyzn w celach finansowych. Z tych pobudek wynika ostateczna rada poety: nie należy ulegać kobietom, dawać wodzić się za nos czy poddawać się gwałtownym porywom i chwilowym zauroczeniom.
Dzięki zastosowaniu wzorca versus cancrini, dzieło Jana Kochanowskiego równocześnie wychwala zalety kobiet i piętnuje ich wady. Obecność obu tych kontrastowych poglądów na temat niewiast to dowód na istnienie zarówno kobiet dobrych, jak i złych i to jest główne przesłanie fraszki „Raki”. Podobnie jak w wierszu, świat składa się z wielu odcieni i barw, nic nie jest jednoznacznie pozytywne czy negatywne. Chodzi tu zarówno o kobiety, jak i o mężczyzn, dlatego mistrza z Czarnolasu nie należy uważać za „wyżywającego się” na kobietach. Jego dzieło, tak bardzo zaskakujące i przemyślane, potwierdzające tezę, iż charakter człowieka nie zależy od płci, jest aktualne po dziś dzień.
„Dla współczesnego czytelnika dowcip sytuacyjny zawarty we fraszkach bywa czasem niezrozumiały – zmieniło się poczucie humoru, odczucie tego, co jest „śmieszne” bądź „zaskakujące”. Stąd wiele fraszek może już dzisiaj nie zachwycać odkrywczością. Ale wiele z nich – jak chociażby wspomniane wyżej Raki (…) to prawdziwe arcydzieła, nie sposób nie dostrzec mistrzostwa formalnego autora, umiejętności posługiwania się syntetycznym skrótem, pointą, sprawnego operowania kontrastem. Zawarty w Rakach „koncept” jest wręcz zapowiedzią odległego przecież jeszcze baroku! Aby w pełni docenić walory artystyczne Fraszek, musimy spojrzeć na nie w kontekście dokonań innych poetów współczesnych Kochanowskiemu” (T. Farent, „Fraszki, pieśni, treny Jana Kochanowskiego”, „Biblioteczka opracowań”, Lublin 2007).
W dziewięciu wersach szóstą (środkową) sylabę stanowi wyraz „nie”, potwierdzający tezę o oparciu konstrukcji liryku na zaprzeczeniu (dzieło czytane od tyłu stanowi dokładne przeciwieństwo „Raków” czytanych w sposób tradycyjny).
strona: 1 2 3
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies