Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Renesans
„Co za rozkosz masz mieszkać w suchych kościach moich
Zaby już nie czas przenieść gdzie indziej strzał swoich?”.
Czy nie lepiej by było, gdyby miłość „zamieszkała” w innych ludziach, może bardziej jej działania potrzebują ludzie mniej doświadczeni przez życie, wiodący mało skomplikowany żywot:
„Lepiej swej mocy na tych nieukach skosztujesz,
Bo już nie mnie, ale mój tylko cień frasujesz”.
W zakończeniu dzieła zrozpaczony i opadający z sił podmiot pyta retorycznie:
„Który jesli zatracisz, kto tak śpiewać będzie?
Z moich tych prostych rymów jesteś sławnym wszędzie,
Które rumianej twarzy i oka czarnego
Nie zamilczą u paniej, i chodu snadnego”.
Zamiast kochać, podmiot wołałby wieść spokojny żywot i dalej tworzyć. To przecież dzięki jego „prostym rymom”, dzięki odwadze w opisywaniu pięknych panien i miłości Amor jest powszechnie znany.
Fraszka „O miłości” jest refleksyjnym porównaniem stanu zakochania do okresu dzieciństwa. Choć nie chodzi tu o beztroskę czy skłonność do zabawy, wspólnymi cechami ludzi kochających i małych dzieci są z pewnością naiwność i łatwowierność. Podobnie jak kilkuletni maluch, także i rozpoczynający nowy związek człowiek wydaje się żyć marzeniami i snuć nieskończone plany na przyszłość. Nie jest w stanie tego zmienić nawet porównanie zakochania do choroby, jaka rozprzestrzenia się w ludzkim ciele po ukłuciu przez strzałę Amora (szybszą, niż cokolwiek innego) – podmiot liryczny potrzebuje miłości do tworzenia nowej poezji, bez niej jego życie byłoby bezwartościowe.
Dzieło Kochanowskiego wpisuje się również w kanon utworów powielających powszechny symbol miłości – skrzydlatego Amorka znanego z mitologii rzymskiej, zwanego także Kupidynem i Erosem (grecki odpowiednik), przedstawianego najczęściej jako nagi chłopiec lub młody mężczyzna ze skrzydłami u ramion, z łukiem i kołczanem pełnym strzał. Taki wizerunek Kochanowski znał nie tylko z lektury mitologii, lecz także z dzieł sztuki:
strona: 1 2
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
O Miłości - interpretacja i analiza
Autor: Karolina Marlga„Co za rozkosz masz mieszkać w suchych kościach moich
Zaby już nie czas przenieść gdzie indziej strzał swoich?”.
Czy nie lepiej by było, gdyby miłość „zamieszkała” w innych ludziach, może bardziej jej działania potrzebują ludzie mniej doświadczeni przez życie, wiodący mało skomplikowany żywot:
„Lepiej swej mocy na tych nieukach skosztujesz,
Bo już nie mnie, ale mój tylko cień frasujesz”.
W zakończeniu dzieła zrozpaczony i opadający z sił podmiot pyta retorycznie:
„Który jesli zatracisz, kto tak śpiewać będzie?
Z moich tych prostych rymów jesteś sławnym wszędzie,
Które rumianej twarzy i oka czarnego
Nie zamilczą u paniej, i chodu snadnego”.
Zamiast kochać, podmiot wołałby wieść spokojny żywot i dalej tworzyć. To przecież dzięki jego „prostym rymom”, dzięki odwadze w opisywaniu pięknych panien i miłości Amor jest powszechnie znany.
Fraszka „O miłości” jest refleksyjnym porównaniem stanu zakochania do okresu dzieciństwa. Choć nie chodzi tu o beztroskę czy skłonność do zabawy, wspólnymi cechami ludzi kochających i małych dzieci są z pewnością naiwność i łatwowierność. Podobnie jak kilkuletni maluch, także i rozpoczynający nowy związek człowiek wydaje się żyć marzeniami i snuć nieskończone plany na przyszłość. Nie jest w stanie tego zmienić nawet porównanie zakochania do choroby, jaka rozprzestrzenia się w ludzkim ciele po ukłuciu przez strzałę Amora (szybszą, niż cokolwiek innego) – podmiot liryczny potrzebuje miłości do tworzenia nowej poezji, bez niej jego życie byłoby bezwartościowe.
Dzieło Kochanowskiego wpisuje się również w kanon utworów powielających powszechny symbol miłości – skrzydlatego Amorka znanego z mitologii rzymskiej, zwanego także Kupidynem i Erosem (grecki odpowiednik), przedstawianego najczęściej jako nagi chłopiec lub młody mężczyzna ze skrzydłami u ramion, z łukiem i kołczanem pełnym strzał. Taki wizerunek Kochanowski znał nie tylko z lektury mitologii, lecz także z dzieł sztuki:
- „Amor i Psyche” - rzeźba Canovy,
- „Eros napinający łuk” - rzeźba Lizyppa,
- „Eros” – rzeźba Praksytelesa dla miasta Tespie,
- „Zaślubiny Psyche z Amorem” – Giulio Romano.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies