Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Dziady
Cichowski pochodził z polskiej, tradycyjnej rodziny. O jego historii dowiadujemy się z opowieści Adolfa. W młodości Cichowski był wesołym, przystojnym mężczyzną. Był bardzo lubiany i znajomi chętnie spędzali z nim czas. Wkrótce po ślubie zniknął. Jego ubranie znaleziono nad Wisłą. Uznano, że popełnił samobójstwo. Zapomniano o nim. Jedynie żona wierzyła, że wciąż żyje i jest więziony.
Po dwóch latach podczas transportu więźniów do Belwederu pojawiło się nazwisko Cichowskiego. Dowiedziała się o tym jego żona. Bez skutku starała się o zwolnienie męża. Wciąż pojawiały się pogłoski, że Cichowski jest męczony w areszcie. Nie przyznaje się do winy. Nie składa zeznań.
Cichowski był męczony wiele lat. Nie spał przez wiele nocy, do jedzenia dawano mu śledzie i zakazano pić wodę. Odurzano go także narkotykami. Nie udowodniono mu żadnej winy. Niektórzy uważali, że nie chodziło o to, co widział i słyszał w areszcie.
Po aresztowaniach młodzieży z Wilna, pewnego dnia, do żony Cichowskiego przyszli żołnierze z jej ledwo żywym mężem. Kazali mu milczeć. Mężczyzna chorował przez wiele dni. W jego oczach można było wyczytać masę cierpień, jakich doznał. Nie rozpoznawał dawnych znajomych. Wciąż go śledzono.
Po miesiącu Adolf odwiedził Cichowskiego. Ten nie był już tym samym człowiekiem co dawniej. Bał się innych ludzi. Nie ufał im i był podejrzliwy. Nie chciał zdradzić tajemnic swego aresztowania. Historia Cichowskiego pokazuje jak wiele cierpień przeżywali polscy patrioci. Jest dowodem na to, że nawet w nieludzkich warunkach można zachować godność i nie zdradzić przyjaciół.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Historia Cichowskiego
Autor: Jakub RudnickiCichowski pochodził z polskiej, tradycyjnej rodziny. O jego historii dowiadujemy się z opowieści Adolfa. W młodości Cichowski był wesołym, przystojnym mężczyzną. Był bardzo lubiany i znajomi chętnie spędzali z nim czas. Wkrótce po ślubie zniknął. Jego ubranie znaleziono nad Wisłą. Uznano, że popełnił samobójstwo. Zapomniano o nim. Jedynie żona wierzyła, że wciąż żyje i jest więziony.
Po dwóch latach podczas transportu więźniów do Belwederu pojawiło się nazwisko Cichowskiego. Dowiedziała się o tym jego żona. Bez skutku starała się o zwolnienie męża. Wciąż pojawiały się pogłoski, że Cichowski jest męczony w areszcie. Nie przyznaje się do winy. Nie składa zeznań.
Cichowski był męczony wiele lat. Nie spał przez wiele nocy, do jedzenia dawano mu śledzie i zakazano pić wodę. Odurzano go także narkotykami. Nie udowodniono mu żadnej winy. Niektórzy uważali, że nie chodziło o to, co widział i słyszał w areszcie.
Po aresztowaniach młodzieży z Wilna, pewnego dnia, do żony Cichowskiego przyszli żołnierze z jej ledwo żywym mężem. Kazali mu milczeć. Mężczyzna chorował przez wiele dni. W jego oczach można było wyczytać masę cierpień, jakich doznał. Nie rozpoznawał dawnych znajomych. Wciąż go śledzono.
Po miesiącu Adolf odwiedził Cichowskiego. Ten nie był już tym samym człowiekiem co dawniej. Bał się innych ludzi. Nie ufał im i był podejrzliwy. Nie chciał zdradzić tajemnic swego aresztowania. Historia Cichowskiego pokazuje jak wiele cierpień przeżywali polscy patrioci. Jest dowodem na to, że nawet w nieludzkich warunkach można zachować godność i nie zdradzić przyjaciół.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies