Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Dziady
Bóg jednak milczy, a Konrad zaklina Go, aby dał mu władzę, właśnie jemu, który otworzył przed nim serce. Prosi chociaż o cząstkę władzy równą temu, co na ziemi osiągnęła pycha, bo on dzięki tej małej cząsteczce stworzy wiele szczęścia. Bóg milczy. Konrad mówi, że skoro nie chciał dać tej władzy dla serca, to niech da dla rozumu. Jest pierwszym z ludzi i aniołów, który zna Stwórcę, dlatego jest wart tego, by podzielił się z nim władzą. Jeżeli nie zgadł, Bóg ma mu odpowiedzieć.
Konrad pragnie zniszczyć Wszechmocnego siłą uczucia, które zamyka jak nabój w żelaznym okuciu woli. Wzywa Boga, aby się do niego odezwał, a jeżeli tego nie uczyni, to strzeli przeciwko jego naturze i skoro nie zamieni jej w gruzy, to przynajmniej wstrząśnie całym światem. Nazwie Stwórcę tak, że jego głos będzie przekazywany z pokolenia na pokolenie. Chce krzyknąć, że Bóg nie jest ojcem świata, ale…
Głos diabła kończy zdanie Konrada słowem „carem”. Młodzieniec słania się i upada.
Duchy z prawej modlą się za jego duszę, odpędzając duchy z lewej. Duchy z lewej strony pragną pognębić Konrada zanim odzyska świadomość. Duch z lewej oskarża diabła o to, że nie pomógł Konradowi wykrzyknąć ostatniego słowa, które podźwignęłoby jego dumę na kolejny stopień, a kończąc za niego zdanie wypuścił go w połowie drogi. Przegania go. Duchy z lewej uciekają po chwili, słysząc kroki nadchodzącego księdza.
SCENA III
Do celi Konrada wchodzą Kapral, Ksiądz Piotr i jeden z więźniów. Bernardyn modli się, a więzień wyraźnie zaniepokojony dostrzega stan, w jakim pogrążył się poeta. Stwierdza, że to epilepsja. Prosi, by pomogli mu położyć młodzieńca na łóżku. Konrad czasami już wpadał w taki nastrój - najpierw zazwyczaj śpiewa, potem dużo mówi, a kolejnego dnia jest zdrowy.
Kapral uspokaja więźnia i nalega, żeby Ksiądz Piotr pomodlił się nad młodzieńcem. Podczas obchodu strażników słyszał hałas, dobiegający z celi Konrada. Zerknął przez dziurkę od klucza i to, co ujrzał, tak go wystraszyło, że pobiegł po zakonnika. Słyszał również pieśń poety, ale nie zrozumiał jej sensu. W oczach młodzieńca i nad jego czołem było coś, co zaniepokoiło Kaprala. Jako żołnierz widział wiele razy jak ludzie umierali, lecz nigdy nie zauważył takiego wyrazu twarzy i oczu jak u młodzieńca. Prosi, aby przyjaciel poety odszedł do swojej celi, a on i Bernardyn zajmą się odpowiednio chorym.
Konrad płacze, mówiąc, że modlitwa nic nie da, gdyż dostrzegł przepaść. Nie chce tam być, ale wytrzyma wszystko. Ksiądz Piotr stara się go uspokoić i nakazuje, żeby Kapral również odszedł. „Dziady” cz. III - streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaBóg jednak milczy, a Konrad zaklina Go, aby dał mu władzę, właśnie jemu, który otworzył przed nim serce. Prosi chociaż o cząstkę władzy równą temu, co na ziemi osiągnęła pycha, bo on dzięki tej małej cząsteczce stworzy wiele szczęścia. Bóg milczy. Konrad mówi, że skoro nie chciał dać tej władzy dla serca, to niech da dla rozumu. Jest pierwszym z ludzi i aniołów, który zna Stwórcę, dlatego jest wart tego, by podzielił się z nim władzą. Jeżeli nie zgadł, Bóg ma mu odpowiedzieć.
Konrad pragnie zniszczyć Wszechmocnego siłą uczucia, które zamyka jak nabój w żelaznym okuciu woli. Wzywa Boga, aby się do niego odezwał, a jeżeli tego nie uczyni, to strzeli przeciwko jego naturze i skoro nie zamieni jej w gruzy, to przynajmniej wstrząśnie całym światem. Nazwie Stwórcę tak, że jego głos będzie przekazywany z pokolenia na pokolenie. Chce krzyknąć, że Bóg nie jest ojcem świata, ale…
Głos diabła kończy zdanie Konrada słowem „carem”. Młodzieniec słania się i upada.
Duchy z prawej modlą się za jego duszę, odpędzając duchy z lewej. Duchy z lewej strony pragną pognębić Konrada zanim odzyska świadomość. Duch z lewej oskarża diabła o to, że nie pomógł Konradowi wykrzyknąć ostatniego słowa, które podźwignęłoby jego dumę na kolejny stopień, a kończąc za niego zdanie wypuścił go w połowie drogi. Przegania go. Duchy z lewej uciekają po chwili, słysząc kroki nadchodzącego księdza.
SCENA III
Do celi Konrada wchodzą Kapral, Ksiądz Piotr i jeden z więźniów. Bernardyn modli się, a więzień wyraźnie zaniepokojony dostrzega stan, w jakim pogrążył się poeta. Stwierdza, że to epilepsja. Prosi, by pomogli mu położyć młodzieńca na łóżku. Konrad czasami już wpadał w taki nastrój - najpierw zazwyczaj śpiewa, potem dużo mówi, a kolejnego dnia jest zdrowy.
Kapral uspokaja więźnia i nalega, żeby Ksiądz Piotr pomodlił się nad młodzieńcem. Podczas obchodu strażników słyszał hałas, dobiegający z celi Konrada. Zerknął przez dziurkę od klucza i to, co ujrzał, tak go wystraszyło, że pobiegł po zakonnika. Słyszał również pieśń poety, ale nie zrozumiał jej sensu. W oczach młodzieńca i nad jego czołem było coś, co zaniepokoiło Kaprala. Jako żołnierz widział wiele razy jak ludzie umierali, lecz nigdy nie zauważył takiego wyrazu twarzy i oczu jak u młodzieńca. Prosi, aby przyjaciel poety odszedł do swojej celi, a on i Bernardyn zajmą się odpowiednio chorym.
Niespodziewanie Konrad zrywa się z łóżka, krzycząc, że widzi Rollisona, który również został aresztowany i leży we krwi, pobity w trakcie przesłuchania. Nie został wysłuchany przez Boga, u którego szukał ratunku. Konrad chce dać Rollisonowi to, czego chłopak nie dostał od Stwórcy, lecz może jedynie wskazać mu drogę do śmierci. Każe mu skoczyć w przepaść, ponieważ otchłań jest lepsza niż ziemski padół. Tam nie ma bowiem braci, matek, ale nie ma także narodów i tyranów.
Ksiądz Piotr rozpoznaje nieczystego ducha, który opętał Konrada. Zaczyna odmawiać egzorcyzmy i chce, aby Duch przemówił ustami więźnia. Diabeł odpowiada mu w kilku językach, każąc, aby Ksiądz rozmawiał z nim po francusku. Kapłan pyta, kim jest. Demon wyjaśnia, że nazywa się legion i dodaje, że widział zwierza w Rzymie. Ksiądz Piotr zaczyna się modlić. Diabeł wyznaje, że źle zrobił, wchodząc w duszę poety. Nazywa bernardyna majstrem i uważa, że powinien zostać wybrany na papieża. Naśmiewa się z modlitwy kapłana. Chce opowiedzieć o tym, co mówią o Księdzu na mieście i zdradzić przyszłość. Jest prostym diabłem i zjawił się tu na rozkaz Szatana, aby zawładnąć duszą Konrada. Stał się jedynie ślepym narzędziem. Przepowiada, że następnego dnia Ksiądz Piotr będzie bity. Bernardyn rozpoczyna egzorcyzmy, a Diabeł stara się go wciąż powstrzymywać. Ksiądz Piotr pyta, gdzie jest więzień, którego duszę chce zgubić demon. Duch odpowiada, że w drugim klasztorze Dominikanów, ale według prawa należy już do niego, gdyż jest grzesznikiem. Kapłan zadaje kolejne pytanie – w jaki sposób może uratować nieszczęśnika? Wymusza odpowiedź Diabła: „wina i chleba”. Po tym ostatecznie przepędza Ducha.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Szybki test:
Jako pierwszy z więźniów został aresztowany w III cz. „Dziadów”:a) Suzin
b) Tomasz
c) Frejend
d) Żegota
Rozwiązanie
Oleszkiewicz wspomniany w III cz. „Dziadów” był:
a) polskim malarzem
b) litewskim patriotą
c) dekabrystą
d) członkiem elit na balu u Senatora
Rozwiązanie
Ewa w III cz. „Dziadów”, o tym, jak car nakazał aresztowanych wtrącać do ciemnicy i chce, niczym Herod, zniszczyć całe pokolenie dowiaduje się od uciekiniera:
a) Białorusina
b) Litwina
c) Mazowszanina
d) Rusina
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies