Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Dziady
Młoda Dama pyta Literata, dlaczego nie chce pisać o tych sprawach. Mężczyzna odpowiada, że ludzie owszem słuchają takich historii, ale nie czytaliby o tym i należy odczekać jakiś czas, aż „sprawa się uleży”. Inny Literat dodaję, że nie jest istotne, że sprawa jest świeża, ponieważ nie jest ona wyłącznie narodowa. Polacy, z natury prości i gościnni, nie zechcą czytać o drastycznych scenach i wolą wiejskie sielanki. Literat I twierdzi, że poezja w Polsce upada, ponieważ nie ma już dworu w Warszawie. Hrabia wyjaśnia, że Polacy nie mogą zajmować wysokich urzędów, jedynie arystokracja ma względy. Zaczynają dyskutować o polityce, a Młodzież wychodzi.
Ludwik Nabielak ironicznie stwierdza, że nic nie zdziałają, skoro tacy ludzie, jak towarzystwo przy stoliku, stoją na czele narodu. Wysocki mówi, że naród polski jest jak lawa, z wierzchu zimny, suchy i plugawy, płonie w rzeczywistości wewnętrznym ogniem, który nie zgaśnie choćby przez sto lat. Radzi, by pluć na skorupę i zstąpić do głębi.
SCENAVIII
PAN SENATOR
Apartamenty Nowisilcowa w Wilnie. Na prawo widoczne są drzwi do sali komisji śledczej, dokąd prowadzeni są więźniowie. W głębi widać drzwi do pokoju Senatora, za którymi słychać muzykę. Pod oknem siedzi Sekretarz, wypełniający dokumenty. Po lewej stronie, przy stoliku, siedzą Nowosilcow, Bajkow, Pelikan i Doktor.
Senator zwraca się do Bajkowa, mówiąc, że księżna tego dnia ich zwiodła i nie przyjdzie. Uważa, że kobiety są albo stare albo głupie, a rozmowa przy obiedzie o skazańcach bardzo go rozgniewała. Postanawia zakończyć sprawy i uciec z Wilna do Warszawy, gdyż dostał list z prośbą o jak najszybszy powrót. Doktor wyjaśnia, że mnóstwo młodzieży siedzi w więzieniach, lecz nadal nie znaleziono wymaganych dowodów, a jedynie doszukano się jakiś wierszyków. Cały spisek pozostaje tajemnicą. Senator wybucha gniewem, jest urażony, ponieważ sam przeprowadza śledztwo i nie widzi w nim niczego niewskazanego. Pokazuje spisane dobrowolne zeznania, skargi i świadectwa, świadczące o sprzysiężeniu.
Doktor mówi, że nikt nie wątpi w istnienie spisku. Lokaj informuje Senatora, że czeka na niego jakiś człowiek od kupca Konissyna, który przypomina o towarach wziętych na kredyt. Sekretarz dodaje, że kupiec grozi sprawą sądową, jeśli Senator nie spłaci długu. Namiestnik nakazuje aresztować młodego Konissyna, doszukując się udziału w spisku, choć chłopiec od wielu lat nie mieszka w Wilnie, służąc u kadetów w Moskwie. Każe go zmusić, by dobrowolnie przyznał się do winy. Doktor twierdzi, że to niebezpieczne dla sprawy, że wśród więźniów znajdują się ludzie różnego wieku i stanu. Pragnie przypodobać się Senatorowi, twierdząc, że to on wszystko odkrył. „Dziady” cz. III - streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaMłoda Dama pyta Literata, dlaczego nie chce pisać o tych sprawach. Mężczyzna odpowiada, że ludzie owszem słuchają takich historii, ale nie czytaliby o tym i należy odczekać jakiś czas, aż „sprawa się uleży”. Inny Literat dodaję, że nie jest istotne, że sprawa jest świeża, ponieważ nie jest ona wyłącznie narodowa. Polacy, z natury prości i gościnni, nie zechcą czytać o drastycznych scenach i wolą wiejskie sielanki. Literat I twierdzi, że poezja w Polsce upada, ponieważ nie ma już dworu w Warszawie. Hrabia wyjaśnia, że Polacy nie mogą zajmować wysokich urzędów, jedynie arystokracja ma względy. Zaczynają dyskutować o polityce, a Młodzież wychodzi.
Ludwik Nabielak ironicznie stwierdza, że nic nie zdziałają, skoro tacy ludzie, jak towarzystwo przy stoliku, stoją na czele narodu. Wysocki mówi, że naród polski jest jak lawa, z wierzchu zimny, suchy i plugawy, płonie w rzeczywistości wewnętrznym ogniem, który nie zgaśnie choćby przez sto lat. Radzi, by pluć na skorupę i zstąpić do głębi.
SCENAVIII
PAN SENATOR
Apartamenty Nowisilcowa w Wilnie. Na prawo widoczne są drzwi do sali komisji śledczej, dokąd prowadzeni są więźniowie. W głębi widać drzwi do pokoju Senatora, za którymi słychać muzykę. Pod oknem siedzi Sekretarz, wypełniający dokumenty. Po lewej stronie, przy stoliku, siedzą Nowosilcow, Bajkow, Pelikan i Doktor.
Senator zwraca się do Bajkowa, mówiąc, że księżna tego dnia ich zwiodła i nie przyjdzie. Uważa, że kobiety są albo stare albo głupie, a rozmowa przy obiedzie o skazańcach bardzo go rozgniewała. Postanawia zakończyć sprawy i uciec z Wilna do Warszawy, gdyż dostał list z prośbą o jak najszybszy powrót. Doktor wyjaśnia, że mnóstwo młodzieży siedzi w więzieniach, lecz nadal nie znaleziono wymaganych dowodów, a jedynie doszukano się jakiś wierszyków. Cały spisek pozostaje tajemnicą. Senator wybucha gniewem, jest urażony, ponieważ sam przeprowadza śledztwo i nie widzi w nim niczego niewskazanego. Pokazuje spisane dobrowolne zeznania, skargi i świadectwa, świadczące o sprzysiężeniu.
Pelikan pyta Senatora, co mają zrobić z Rollisonem, który poważnie choruje po przesłuchaniach i biciu. Bajkow dodaje, że Rollison był przesłuchiwany przez Botwinko, który jest srogi i nie poprzestaje na wymierzeniu trzystu kijów. Zaskakuje to Namiestnika, który dziwi się, że chłopak po takiej karze jeszcze żyje. Żartuje, że Polacy z tak twardą skórą odbiorą Rosji handel i że uczciwy żołnierz rosyjski już dawno by umarł po takiej chłoście. Pelikan wyznaje, że Rollison do niczego się nie przyznał, aby nie oskarżać swoich przyjaciół.
Doktor wtrąca się do rozmowy, mówiąc, że młodzież zarażona jest szałem, bo uczy się starożytnych dziejów. Senator wyśmiewa jego słowa, twierdząc, że najwyraźniej boi się on zostać postacią historyczną. Doktor wyjaśnia, że młodych należy uczyć o tym, co robili królowie i wielcy ministrowie, lecz nie należy mówić o republikach. Pelikan nazywa go pochlebcą, który stara się wkraść w łaski Senatora.
Zjawia się Lokaj z pytaniem, czy ma wpuścić dwie kobiety, które każdego dnia zjawiają się z prośbą o widzenie. Jedna z nich, ślepa staruszka, jest matką Rollisona. Senator nazywa je bydłem i każe odprawić. Lokaj wyjaśnia, że to nic nie daje, bo staruszka siada pod progiem i płacze. Pewnego dnia chcieli nawet aresztować ją, lecz ludzie na ulicy nie pozwolili na to. Senator sugeruje, że mają wpuścić matkę więźnia do połowy schodów i potem ją zepchnąć, by mu się już więcej nie naprzykrzała. Lokaj wnosi list, a Bajkow wyjaśnia, że to pismo od księżnej, która wstawia się za matką Rollisona.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Szybki test:
Kapral w III cz. „Dziadów” nazywa pieśń Konrada:a) szatańską
b) bluźnierczą
c) pogańską
d) grzeszną
Rozwiązanie
Ślepej Rollisonowej w III cz. „Dziadów” pomaga:
a) Kmitowa
b) Knisowa
c) Kminkowa
d) Kitowa
Rozwiązanie
„Nie poprzestaje na trzystu kijach” wymierzanych ofiarom w III cz. „Dziadów”:
a) Bajkow
b) Bestużew
c) Pelikan
d) Botwinko
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies