Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nowele Sienkiewicza
Motyw Indian
Zbiorowość Indian została zaprezentowana w pieśni Sachema. Z niej poznajemy tryb życia plemienia Czarnych Wężów, ich zwyczaje, obrzędy: „Po wielkich deszczach co rok pięciuset wojowników wychodziło z Chiavatty na ścieżki wojny lub na wielkie łowy wiosenne. Gdy wracali z wojny, zdobiły ich skalpy; gdy wracali z łowów, przywozili mięso i skóry bawole, a żony witały ich z radością i tańczyły na cześć Wielkiego Ducha.
Chiavatta była szczęśliwa! Niewiasty pracowały w wigwamach, dzieci wyrastały na piękne dziewczęta i dzielnych wojowników. Wojownicy umierali na polu sławy i szli polować z duchami ojców do srebrnych gór. Topory ich nie broczyły się nigdy w krwi niewiast i dzieci, bo wojownicy Chiavatty byli szlachetnymi mężami. Chiavatta była potężną. Ale przyszły blade twarze zza mórz dalekich i wrzuciły ogień do Chiavatty. Bladzi wojownicy nie pokonali Czarnych Wężów w boju, ale zakradli się nocą jak szakale i noże ich zbroczyły się w piersiach uśpionych mężów, niewiast i dzieci.” Prześladowania Indian rozpoczęły się w już w XVI stuleciu, niemniej w XIX wieku przybrały na sile. W losie plemienia Czarnych Wężów pisarz ukrył dzieje innych prześladowanych narodów, zwłaszcza narodu polskiego dręczonego przez państwa zaborcze.
Motyw miasta
Antylopa powstała na zgliszczach dawnej indiańskiej osady Chiavatty. Przed piętnastu laty „Chiavatta była potężną” stolicą plemienia Czarnych Wężów, lecz niemieccy koloniści zapragnęli uczynić ją swoją własnością. Napadli na Chiavattę, wymordowali Indian i wznieśli „cywilizowane” miasto. W miarę upływu lat Antylopa rosła w siłę. Odkryte złoża srebra podwoiły liczbę mieszkańców. Powstały kamienne „wigwamy”. „Mieszkańcom dobrze się działo (...) Kto by w późniejszych czasach odwiedził piętnastotysięczną Antylopę, ten by w bogatych kupcach miejscowych nie poznał tych niemiłosiernych wojowników, który piętnaście lat temu spalili Chiavattę.” Ludność Antylopy wzbogaciła się na handlu żywym srebrem, pomarańczami i winem. Mieszkańcy „obrośli tłuszczem” i stali się filistrami – mieszczuchami lubującymi się w taniej rozrywce. Chiavatta z indiańskiej stolicy przekształciła się w bezduszną Antylopę - stolicę kołtunerii.
Motyw patriotyzmu Motywy literackie w „Sachemie”
Autor: Ewa PetniakMotyw Indian
Zbiorowość Indian została zaprezentowana w pieśni Sachema. Z niej poznajemy tryb życia plemienia Czarnych Wężów, ich zwyczaje, obrzędy: „Po wielkich deszczach co rok pięciuset wojowników wychodziło z Chiavatty na ścieżki wojny lub na wielkie łowy wiosenne. Gdy wracali z wojny, zdobiły ich skalpy; gdy wracali z łowów, przywozili mięso i skóry bawole, a żony witały ich z radością i tańczyły na cześć Wielkiego Ducha.
Chiavatta była szczęśliwa! Niewiasty pracowały w wigwamach, dzieci wyrastały na piękne dziewczęta i dzielnych wojowników. Wojownicy umierali na polu sławy i szli polować z duchami ojców do srebrnych gór. Topory ich nie broczyły się nigdy w krwi niewiast i dzieci, bo wojownicy Chiavatty byli szlachetnymi mężami. Chiavatta była potężną. Ale przyszły blade twarze zza mórz dalekich i wrzuciły ogień do Chiavatty. Bladzi wojownicy nie pokonali Czarnych Wężów w boju, ale zakradli się nocą jak szakale i noże ich zbroczyły się w piersiach uśpionych mężów, niewiast i dzieci.” Prześladowania Indian rozpoczęły się w już w XVI stuleciu, niemniej w XIX wieku przybrały na sile. W losie plemienia Czarnych Wężów pisarz ukrył dzieje innych prześladowanych narodów, zwłaszcza narodu polskiego dręczonego przez państwa zaborcze.
Motyw miasta
Antylopa powstała na zgliszczach dawnej indiańskiej osady Chiavatty. Przed piętnastu laty „Chiavatta była potężną” stolicą plemienia Czarnych Wężów, lecz niemieccy koloniści zapragnęli uczynić ją swoją własnością. Napadli na Chiavattę, wymordowali Indian i wznieśli „cywilizowane” miasto. W miarę upływu lat Antylopa rosła w siłę. Odkryte złoża srebra podwoiły liczbę mieszkańców. Powstały kamienne „wigwamy”. „Mieszkańcom dobrze się działo (...) Kto by w późniejszych czasach odwiedził piętnastotysięczną Antylopę, ten by w bogatych kupcach miejscowych nie poznał tych niemiłosiernych wojowników, który piętnaście lat temu spalili Chiavattę.” Ludność Antylopy wzbogaciła się na handlu żywym srebrem, pomarańczami i winem. Mieszkańcy „obrośli tłuszczem” i stali się filistrami – mieszczuchami lubującymi się w taniej rozrywce. Chiavatta z indiańskiej stolicy przekształciła się w bezduszną Antylopę - stolicę kołtunerii.
Nowela „Sachem” zaliczana jest do nowel o wymowie patriotycznej. Jej celem nie było „krzepienie serc”, a uświadamianie o możliwości i konsekwencjach wynarodowienia. Patrząc z pesymistycznego punktu widzenia, pisarz pragnął zaznaczyć, że każdy naród posiada swoją odrębność, stanowi swoistą wspólnotę kulturową, a będąc ciemiężonym i prześladowanym, powinien stawać w obronie tradycji i tożsamości narodowej. W przeciwnym razie czekała go rola służalczego „sachema”.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies