Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nowele Sienkiewicza
Szkice węglem, czyli epopeja pod tytułem: Co się działo w Baraniej Głowie
Rozdział pierwszy, w którym zawieramy znajomość z bohaterami i zaczynamy się spodziewać się, że coś więcej nastąpi.
Mijała czwarta po południu. We wsi Barania Głowa, w kancelarii wójta panowała cisza. Wójt – Franciszek Burak pisał coś na papierze. Zołzikiewicz – gminny pisarz stał pod oknem, dłubał w nosie i opędzał się od natarczywych much, „szczególniej nęciła je wypomadowana, woniejąca goździkami głowa pana Zołzikiewicza...” Wójt zasugerował pisarzowi, by z uwagi na swoją funkcję, wystosował odpowiednie pismo do wójta sąsiedniej gminy w sprawie dostarczenia metryk „włościan baraniogłowskich” niezbędnych do przeprowadzenia planowanych spisów wojskowych. Zołzikiewicza oburzyła ta prośba, poczuł się urażony. Za dyshonor uważał pisanie do wójta – zwykłego chłopa. Twierdził, iż jego urząd zobowiązuje go do wysyłania pism jedynie komisarzowi lub naczelnikowi. Przypomniał, że z komisarzem pił kiedyś herbatę, a to wielkie wyróżnienie. Burak sam musiał redagować oficjalny list. Po chwili odczytał go, lecz pismo było niezrozumiałe, ironiczne i zakończone niczym kazanie: „Amen”. Wójt nie miał talentu pisarskiego, posiadał go natomiast Zołzikiewicz, który po przeczytaniu Burakowego pisma, postanowił pomóc nieudolnemu „redaktorowi”. List Zołzikiewicza był precyzyjny, zrozumiały i typowo urzędowy.
Przyszłe spisy wojskowe miały być świetną okazją do pozbycia się ze wsi „ladaców”, jednostek demoralizujących społeczeństwo. Za takiego niektórzy uważali Rzepę – chłopa „skorego do bitki i do wypitki”. Rzepa jednak miał żonę i rocznego syna, przez co raczej nie kwalifikował się na żołnierza. Zołzikiewicz zaproponował Burakowi oddelegowanie Rzepy w miejsce wójtowego syna, którego również spisy uwzględniały. Wójt planował „wykupić” chłopaka za osiemset rubli, ale pisarz przekonywał go, że wysłanie Rzepy do wojska, zaoszczędzi mu tego wydatku, a przy okazji gmina pozbędzie się hulaki. Burak sądził inaczej: „ – Oj, panie pisarzu! Panie pisarzu! musi panu nie o pijaństwo chodzi, ino o Rzepową, a to tylo obraza boska.”
Zołzikiewicz upomniał wójta, by nie liczył tak bardzo na utrzymanie posady. Pewne sprawy z przeszłości, gdyby wyszły na jaw, mogły go pozbawić urzędu. Pisarz opuścił kancelarię. Po drodze spotkał kilku kosiarzy. Pokłonili mu się grzecznie i z uznaniem, wszak był wyedukowanym człowiekiem. Zołzikiewicz znał swoją wartość i żądał szacunku. Niejednokrotnie rozpierała go duma. Czuł się lepszy od innych. „Szkice węglem” – streszczenie szczegółowe
Autor: Ewa PetniakSzkice węglem, czyli epopeja pod tytułem: Co się działo w Baraniej Głowie
Rozdział pierwszy, w którym zawieramy znajomość z bohaterami i zaczynamy się spodziewać się, że coś więcej nastąpi.
Mijała czwarta po południu. We wsi Barania Głowa, w kancelarii wójta panowała cisza. Wójt – Franciszek Burak pisał coś na papierze. Zołzikiewicz – gminny pisarz stał pod oknem, dłubał w nosie i opędzał się od natarczywych much, „szczególniej nęciła je wypomadowana, woniejąca goździkami głowa pana Zołzikiewicza...” Wójt zasugerował pisarzowi, by z uwagi na swoją funkcję, wystosował odpowiednie pismo do wójta sąsiedniej gminy w sprawie dostarczenia metryk „włościan baraniogłowskich” niezbędnych do przeprowadzenia planowanych spisów wojskowych. Zołzikiewicza oburzyła ta prośba, poczuł się urażony. Za dyshonor uważał pisanie do wójta – zwykłego chłopa. Twierdził, iż jego urząd zobowiązuje go do wysyłania pism jedynie komisarzowi lub naczelnikowi. Przypomniał, że z komisarzem pił kiedyś herbatę, a to wielkie wyróżnienie. Burak sam musiał redagować oficjalny list. Po chwili odczytał go, lecz pismo było niezrozumiałe, ironiczne i zakończone niczym kazanie: „Amen”. Wójt nie miał talentu pisarskiego, posiadał go natomiast Zołzikiewicz, który po przeczytaniu Burakowego pisma, postanowił pomóc nieudolnemu „redaktorowi”. List Zołzikiewicza był precyzyjny, zrozumiały i typowo urzędowy.
Przyszłe spisy wojskowe miały być świetną okazją do pozbycia się ze wsi „ladaców”, jednostek demoralizujących społeczeństwo. Za takiego niektórzy uważali Rzepę – chłopa „skorego do bitki i do wypitki”. Rzepa jednak miał żonę i rocznego syna, przez co raczej nie kwalifikował się na żołnierza. Zołzikiewicz zaproponował Burakowi oddelegowanie Rzepy w miejsce wójtowego syna, którego również spisy uwzględniały. Wójt planował „wykupić” chłopaka za osiemset rubli, ale pisarz przekonywał go, że wysłanie Rzepy do wojska, zaoszczędzi mu tego wydatku, a przy okazji gmina pozbędzie się hulaki. Burak sądził inaczej: „ – Oj, panie pisarzu! Panie pisarzu! musi panu nie o pijaństwo chodzi, ino o Rzepową, a to tylo obraza boska.”
Pierwsze nauki Zołzkiewicz pobierał w Osłowicach – stołecznym mieście powiatu osłowickiego. „W siedemnastym roku życia doszedł już młodociany Zołzikiewicz do klasy drugiej (...)”, ale jego edukację przerwały burzliwe czasy powstania narodowego (styczniowego). Porzucił pióro, założył żołnierskie buty i korzystał z uciech, jakie niósł ze sobą obowiązek służby ojczyźnie. „Życie obozowe, śpiewy, obłoki tytoniowego dymu, romantyczne przygody na kwaterach (...), życie takie (...) – harmonizowało z namiętną i burzliwą duszą Zołzikiewicza.” Spełniały się jego marzenia, rodem z awanturniczych powieści. Kiedyś odważnie przeskoczył płot we Wrzeciądzy (okolicznej wsi), którego żaden śmiałek nie mógł pokonać. Innym razem jednak potwornie go okaleczono ciosem w plecy. Uznał wtedy, że przysłuży się ogółowi swoją inteligencją. Znał dobrze wszystkich mieszkańców powiatu osłowickiego i sporo o nich wiedział. Został więc donosicielem. W czasie akcji pacyfikacyjnych jego informacje były szczególnie cenne. Dzięki temu piął się po szczeblach urzędniczej kariery i pracował jako gminny pisarz.
Jego ulubioną powieścią była „Izabela hiszpańska” – romans z rozwiniętym wątkiem miłosnym. Zołzikiewicz czuł szczególny pociąg do płci pięknej.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Szybki test:
Rzepowa z noweli „Szkice węglem”, przypominała Imogenę, bohaterkę:a) Sofoklesa
b) Byrona
c) Szekspira
d) Horacego
Rozwiązanie
Rzepa z noweli „Szkice węglem”, jako piętnastolatek, przewoził tajne dokumenty podczas:
a) wojny polsko-francuskiej
b) powstania styczniowego
c) Wiosny Ludów
d) powstania listopadowego
Rozwiązanie
Zołzikiewicz z noweli „Szkice węglem” po przygodzie w wojsku postanowił wykorzystać swoją inteligencję i został:
a) literatem
b) asesorem sądowym
c) kancelistą
d) donosicielem
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies