Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nowele Sienkiewicza
Nowela „Szkice węglem” dzieli się na jedenaście tytułowanych rozdziałów, podsumowanych epilogiem. W rozdziale pierwszym „zawieramy znajomość z bohaterami i zaczynamy spodziewać się, że coś więcej nastąpi”. Poznajemy reprezentantów „samorządu lokalnego”: wójta Buraka i pisarza gminnego – Zołzikiewicza. Akcja stopniowo zaczyna się rozwijać, a nabiera tempa w momencie, gdy autor wtajemnicza nas w intrygę pana Zołzikiewicza. Rozdział drugi „Niektóre inne osoby i przyszłe widzenia” „odkrywa” przeszłość Wawrzona Rzepy, trzeci pt. „Rozmyślania i eureka” dotyczy rozważań pisarza i jego sprytnej koncepcji.
W rozdziale czwartym „Który by można zatytułować: Zwierz w sieci” przebiegły plan Zołzikiewicza zostaje zrealizowany - Wawrzon Rzepa podpisuje fałszywy dokument. Pojawiają się w tej części fragmenty „politycznej debaty” chłopów na temat wojny prusko – francuskiej (1870 – 1871), będące odrębnym epizodem. „Rozdział piąty, w którym poznajemy ciało prawodawcze Baraniej Głowy i głównych jego przywódców” przybliża obrady sądu gminnego. Podczas posiedzenia baraniogłowskich ławników zapadają ważne decyzje dotyczące gminy. „Senatorowie” radzą także nad sprawami chłopów, roztrząsają między innymi problem zdrady małżeńskiej. Okazuje się, że „ciało prawodawcze” jest skorumpowane, pisarz gminny bywa „przekupiony”, a opłaty karne zwykle są zawyżane, a połowa z nich trafia do prywatnych kieszeni: „Nastała chwilowa cisza, sąd począł się namyślać nad wyrokiem i – co za delikatne poczucie sytuacji! – pięciu złotych nie przysądził żadnej stronie, ale tylko, dla zachowania swej powagi, jak i dla przestrogi wszystkim zakochanym parom w całej Baraniej Głowie, skazał skarżących się na odsiedzenie jeszcze dwudziestu czterech godzin w celowym więzieniu i na zapłacenie na kancelarię po rubli srebrem. - zapisał pan Zołzikiewicz.” Na „wokandę” trafiła także sprawa Rzepów - jest to scena końcowa rozdziału. „Sesja” rady gminy nie jest ściśle związana z motywem przewodnim utworu – intrygą Zołzikiewicza, ponieważ w tle autor „rozmieszcza” inne epizody (sprawa zdrady małżeńskiej i martwych wołów pana Flossa), niemniej żywo ilustruje układy społeczne. Fabuła ulega przez to rozwarstwieniu.
Cztery kolejne rozdziały (szósty, siódmy, ósmy i dziewiąty) zatytułowane „Imogena” opisują wędrówkę Rzepowej po wszelkich możliwych instytucjach (kościół, dwór, powiat) w których kobieta szuka wsparcia, pragnąc ocalić męża przed wojskową branką. Wówczas napięcie w utworze ulega gradacji (stopniowaniu) aż do tragicznego finału – punktu kulminacyjnego, jakim jest śmierć Rzepowej – ów fakt „wymienia” rozdział jedenasty pt. „Skończona niedola”. Wcześniej jednak „zwycięża” geniusz Zołzikiewicza – rozdział dziesiąty, kiedy to piękna Maria Rzepowa „odwiedza” pisarza i w imię miłości małżeńskiej, dopuszcza się zdrady. W „Epilogu”, autor komentuje zaistniałe zdarzenia, mówi wprost o przyczynach tragedii: „(...) Ale widzicie, chłopi się na takich rzeczach nie znają, inteligencja dzięki neutralności także niewiele, więc... pan Zołzikiewicz, który trochę wiedział o tym, liczył, że w każdym razie sprawa się przewlecze, a strach rzuci kobietę w jego ramiona.”Konstrukcja „Szkiców węglem”
Autor: Ewa PetniakNowela „Szkice węglem” dzieli się na jedenaście tytułowanych rozdziałów, podsumowanych epilogiem. W rozdziale pierwszym „zawieramy znajomość z bohaterami i zaczynamy spodziewać się, że coś więcej nastąpi”. Poznajemy reprezentantów „samorządu lokalnego”: wójta Buraka i pisarza gminnego – Zołzikiewicza. Akcja stopniowo zaczyna się rozwijać, a nabiera tempa w momencie, gdy autor wtajemnicza nas w intrygę pana Zołzikiewicza. Rozdział drugi „Niektóre inne osoby i przyszłe widzenia” „odkrywa” przeszłość Wawrzona Rzepy, trzeci pt. „Rozmyślania i eureka” dotyczy rozważań pisarza i jego sprytnej koncepcji.
W rozdziale czwartym „Który by można zatytułować: Zwierz w sieci” przebiegły plan Zołzikiewicza zostaje zrealizowany - Wawrzon Rzepa podpisuje fałszywy dokument. Pojawiają się w tej części fragmenty „politycznej debaty” chłopów na temat wojny prusko – francuskiej (1870 – 1871), będące odrębnym epizodem. „Rozdział piąty, w którym poznajemy ciało prawodawcze Baraniej Głowy i głównych jego przywódców” przybliża obrady sądu gminnego. Podczas posiedzenia baraniogłowskich ławników zapadają ważne decyzje dotyczące gminy. „Senatorowie” radzą także nad sprawami chłopów, roztrząsają między innymi problem zdrady małżeńskiej. Okazuje się, że „ciało prawodawcze” jest skorumpowane, pisarz gminny bywa „przekupiony”, a opłaty karne zwykle są zawyżane, a połowa z nich trafia do prywatnych kieszeni: „Nastała chwilowa cisza, sąd począł się namyślać nad wyrokiem i – co za delikatne poczucie sytuacji! – pięciu złotych nie przysądził żadnej stronie, ale tylko, dla zachowania swej powagi, jak i dla przestrogi wszystkim zakochanym parom w całej Baraniej Głowie, skazał skarżących się na odsiedzenie jeszcze dwudziestu czterech godzin w celowym więzieniu i na zapłacenie na kancelarię po rubli srebrem.
Wypowiedź narratora „finalizuje” dzieło, stanowiąc jednocześnie jego puentę. Bogata fabuła, komentarze odautorskie, liczne dygresje i epizody, rozbudowane partie narracyjne zbliżają utwór do formy powieści, niemniej jego problematyka jest znacznie uproszczona, bohaterowie są raczej schematyczni, o szkicowych osobowościach, a to już cechy noweli.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies