Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nowele Sienkiewicza
Tytuł „Bartek Zwycięzca” odnosi się do głównego bohatera noweli –– Bartka Słowika, wielkopolskiego chłopa. Podczas bitwy pod Gravelotte Bartek odznaczył się niebywałą odwagą. Niczym furiat atakował wrogie francuskie wojsko, zdobywał kolejne chorągwie i działa: „Chorągwiane drzewce w potężnych łapach Bartka zmieniło się teraz w jakieś piekielne cepy. Każde ich uderzenie otwierało wolną drogę w ścieśnionych szeregach francuskich. Przerażenie też zaczęło ogarniać żuawów i turkosów. W miejscu, w którym walczył Bartek, pierzchli. Po chwili pierwszy Bartek siedział już na armacie jak na pognębińskiej kobyle. Ale nim żołnierze mieli czas dostrzec go na niej, on już siedział na drugiej, przy której znów obalił chorążego z chorągwią.”
Generał Steinmetz chciał nadać „zwycięzcy” tytuł podoficera, ale jeden z jego majorów odwiódł go od tego zamierzenia, przekonując, że Bartek to prosty i głupi chłop. Późniejsza naiwna odpowiedź bohatera zupełnie go o tym przekonała. Prostoduszny Bartek rozumował, że „Francuzy” „to także Niemcy, tylko ścierwa gorsze”. Walczył z nadzieją sukcesu Prus - „żeby Poznańczykom było lepiej.”
Potem całkowicie już zasmakował w wojennym rzemiośle. „Na piersi jego po każdej rozprawie leciały medale i krzyże, a choć podoficerem nie został, powszechnie miano go za pierwszego szeregowca w pułku.” Z czasem bardziej zaczął przypominać pruskiego żołnierza niż polskiego chłopa, „uwielbiał ślepo swoich przywódców”. Do opamiętania doszedł nieco w momencie, gdy przydzielono mu wartę – miał czuwać nad dwoma jeńcami. Okazało się, że to Polacy. Niewiele pozostało wtedy odwagi w mężnym „zwycięzcy spod Gravelotte i Sedanu”.
Sedan – miasto we Francji. Bitwa pod Sedanem – jedna z bitew w wojnie prusko – francuskiej, stoczona 1 września 1870 roku, zakończona zwycięstwem wojsk pruskich.
Karny, dzięki pruskiej dyscyplinie, nie śmiał przemówić do rodaków, a co dopiero pomóc im w ucieczce. Żołnierzy rozstrzelano kolejnego dnia, a Bartek zaczął pić. Kiedy wrócił do rodzinnej wsi, chadzał do karczmy i tam popijał z byłymi żołnierzami. Nadal wierzył, że Niemcy za zasługi Polaków w wojnie prusko – francuskiej będą bardziej pobłażliwi wobec Poznańczyków, ale sprawa miała się zgoła inaczej. Utwierdzeni w militarnym sukcesie Prusacy, stali się jeszcze bardziej okrutni i poczęli wykorzystywać swoją przewagę. Ucisk germanizacyjny narastał, syna Bartka - Franka w szkole nazywano polską świnią, Niemcy wypierali Polaków z urzędów, osiedlali się na zagarniętych terenach, zakładali nowe kolonie, od zubożałych chłopów wykupywali za bezcen ziemię. Interpretacja tytułu – „Bartek Zwycięzca”
Autor: Ewa PetniakTytuł „Bartek Zwycięzca” odnosi się do głównego bohatera noweli –– Bartka Słowika, wielkopolskiego chłopa. Podczas bitwy pod Gravelotte Bartek odznaczył się niebywałą odwagą. Niczym furiat atakował wrogie francuskie wojsko, zdobywał kolejne chorągwie i działa: „Chorągwiane drzewce w potężnych łapach Bartka zmieniło się teraz w jakieś piekielne cepy. Każde ich uderzenie otwierało wolną drogę w ścieśnionych szeregach francuskich. Przerażenie też zaczęło ogarniać żuawów i turkosów. W miejscu, w którym walczył Bartek, pierzchli. Po chwili pierwszy Bartek siedział już na armacie jak na pognębińskiej kobyle. Ale nim żołnierze mieli czas dostrzec go na niej, on już siedział na drugiej, przy której znów obalił chorążego z chorągwią.”
Generał Steinmetz chciał nadać „zwycięzcy” tytuł podoficera, ale jeden z jego majorów odwiódł go od tego zamierzenia, przekonując, że Bartek to prosty i głupi chłop. Późniejsza naiwna odpowiedź bohatera zupełnie go o tym przekonała. Prostoduszny Bartek rozumował, że „Francuzy” „to także Niemcy, tylko ścierwa gorsze”. Walczył z nadzieją sukcesu Prus - „żeby Poznańczykom było lepiej.”
Potem całkowicie już zasmakował w wojennym rzemiośle. „Na piersi jego po każdej rozprawie leciały medale i krzyże, a choć podoficerem nie został, powszechnie miano go za pierwszego szeregowca w pułku.” Z czasem bardziej zaczął przypominać pruskiego żołnierza niż polskiego chłopa, „uwielbiał ślepo swoich przywódców”. Do opamiętania doszedł nieco w momencie, gdy przydzielono mu wartę – miał czuwać nad dwoma jeńcami. Okazało się, że to Polacy. Niewiele pozostało wtedy odwagi w mężnym „zwycięzcy spod Gravelotte i Sedanu”.
Sedan – miasto we Francji. Bitwa pod Sedanem – jedna z bitew w wojnie prusko – francuskiej, stoczona 1 września 1870 roku, zakończona zwycięstwem wojsk pruskich.
„Zwycięzca” broniąc jedynaka, napadł na niemieckiego nauczyciela. Sprawa skończyła się w sądzie, ale nie pomogły tutaj żadne honorowe „krzyże” Bartka. Skazano go na więzienie oraz zapłacenie kary „tytułem wynagrodzenia rodzinie Boege i innym „obrażonym na ciele kolonistom”. Niewiele miał do powiedzenia dawny żołnierz podczas lokalnych wyborów. Zdyscyplinowany i posłuszny pruskim oficerom głosował na Niemca zamiast na Polaka. Ponadto wojna odcisnęła piętno na zdrowiu dzielnego chłopa. Nękały go bóle krzyża, „brakło mu oddechu, gdy się cokolwiek strudził”. Nie mógł przez to pracować na roli. Gospodarstwo podupadało i tonęło w długach, co szczególnie satysfakcjonowało niemieckiego kolonistę Justa, który niebawem „objął w posiadanie Bartkową kolonię”.
W ostatniej scenie noweli Bartek, zasłużony w bitwie pod Gravelotte i Sedanem, w niczym już nie przypomina hardego żołnierza, bohatera, „podobniejszy jest raczej do dziada niż do zdrowego człowieka”. W tytule utworu autor zastosował zabieg ironii - celowej niezgodności, przeciwieństwa, zamaskowanej kpiny. Główny bohater noweli, zwany częstokroć przez Sienkiewicza „zwycięzcą” faktycznie okazuje się przegranym, pokonanym przez chłopską niewiedzę, ograniczoność, naiwność. Za taki obraz wielkopolskiego chłopa krytykowano pisarza.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies