Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nowele Sienkiewicza
Wszyscy mieli się już rozchodzić, gdy do izby weszło małżeństwo Rzepów. Kobieta była blada i zapłakana. Rzepa stał hardo, z podniesioną głową. Rzepowa opowiedziała o „spisku”, którego ofiarą padł jej maż - o tym, jak spito go w karczmie i podstępem zmuszono do podpisania dokumentów, w których deklarował się zgłosić do wojska w miejsce Burakowego syna. „Oto przyszła na skargę na wójta i na pisarza: przed... wójta i pisarza.” Wawrzon Rzepa spokorniał, Rzepowa, ciągle płacząc, prosiła ławników o zmiłowanie. Twierdziła, że zrozpaczony małżonek poprzysiągł zabić ją, dziecko i spalić gospodarstwo. W „sołdaty” iść nie zamierzał.
Ławnicy mieli ponure miny i początkowo chcieli pomóc Rzepom, ale Zołzikiewicz zagroził wszystkich „morskim sądem”, której to instytucji nikt nie znał, ale każdy się przestraszył. Uznał, że żaden z „senatorów” nie powinien zabierać głosu w sprawie zawartego kontraktu, a wspólne picie wytłumaczył „obyczajem” finalizującym podobne transakcje. Zaczęto naigrywać się z Rzepy ironicznymi sugestiami, by przed wojskiem najął sobie parobka: „on cię zastąpi i przy chałupie, i przy kobiecie.”
Wtrącił się pisarz, przypominając pogróżki Rzepy, o których wspomniała jego małżonka. Kobieta zaczęła protestować, ale sąd nie zwracał na to uwagi. W trosce o porządek publiczny skazano Rzepę na dwa dni aresztu w chlewku i karę pieniężną. Słysząc to, Rzepa rzucił wójtowi pieniądze, którymi ten go przekupił. Wszczął awanturę, ale pobito go i siłą umieszczono w więzieniu. Rzepowa, nieprzytomna z rozpaczy, wracała do chałupy. Żałował jej wójt i zastanawiał się, jak zadośćuczynić kobiecie: „Albo im dołożę jeszcze ćwiartczynę grochu, albo co?” Pewien stary ławnik mówił tymczasem innym ławnikom, że gdyby w gminnych sądach uczestniczyli szlachcice, to nie dochodziłoby do takich absurdów. Potem wsiadł na wóz i odjechał, „bo on nie był z Baraniej Głowy.”
Rozdział szósty, Imogena„Szkice węglem” – streszczenie szczegółowe
Autor: Ewa PetniakWszyscy mieli się już rozchodzić, gdy do izby weszło małżeństwo Rzepów. Kobieta była blada i zapłakana. Rzepa stał hardo, z podniesioną głową. Rzepowa opowiedziała o „spisku”, którego ofiarą padł jej maż - o tym, jak spito go w karczmie i podstępem zmuszono do podpisania dokumentów, w których deklarował się zgłosić do wojska w miejsce Burakowego syna. „Oto przyszła na skargę na wójta i na pisarza: przed... wójta i pisarza.” Wawrzon Rzepa spokorniał, Rzepowa, ciągle płacząc, prosiła ławników o zmiłowanie. Twierdziła, że zrozpaczony małżonek poprzysiągł zabić ją, dziecko i spalić gospodarstwo. W „sołdaty” iść nie zamierzał.
Ławnicy mieli ponure miny i początkowo chcieli pomóc Rzepom, ale Zołzikiewicz zagroził wszystkich „morskim sądem”, której to instytucji nikt nie znał, ale każdy się przestraszył. Uznał, że żaden z „senatorów” nie powinien zabierać głosu w sprawie zawartego kontraktu, a wspólne picie wytłumaczył „obyczajem” finalizującym podobne transakcje. Zaczęto naigrywać się z Rzepy ironicznymi sugestiami, by przed wojskiem najął sobie parobka: „on cię zastąpi i przy chałupie, i przy kobiecie.”
Wtrącił się pisarz, przypominając pogróżki Rzepy, o których wspomniała jego małżonka. Kobieta zaczęła protestować, ale sąd nie zwracał na to uwagi. W trosce o porządek publiczny skazano Rzepę na dwa dni aresztu w chlewku i karę pieniężną. Słysząc to, Rzepa rzucił wójtowi pieniądze, którymi ten go przekupił. Wszczął awanturę, ale pobito go i siłą umieszczono w więzieniu. Rzepowa, nieprzytomna z rozpaczy, wracała do chałupy. Żałował jej wójt i zastanawiał się, jak zadośćuczynić kobiecie: „Albo im dołożę jeszcze ćwiartczynę grochu, albo co?” Pewien stary ławnik mówił tymczasem innym ławnikom, że gdyby w gminnych sądach uczestniczyli szlachcice, to nie dochodziłoby do takich absurdów. Potem wsiadł na wóz i odjechał, „bo on nie był z Baraniej Głowy.”
Imogena (Imogen) – postać z komedii Szekspira „Cymbelin”, wzorzec wiernej żony. Dzieło wspomina historię małżeństwa Posthumusa - człowieka z „nizin społecznych” z córką króla Cymbelina. Monarcha, dowiedziawszy się o nieoficjalnym ślubie, wpadł we wściekłość i skazał zięcia na wygnanie. Pewien żołnierz postanowił udowodnić Posthumusowi, że Imogena wcale nie pozostanie mu wierna. Sługa męża Imogeny poinformował ją o tajemnej intrydze. Oddana małżonka, by nie paść ofiarą zwodniczych zamiarów, wyjechała.
Przebiegły plan Zołzikiewicza w pełni się realizował. Wójt był z tego powodu tak samo zadowolony jak pisarz. Udało mu się zaoszczędzić kilkaset rubli. Zołzikiewicz na swoim planie także zarobił. Wójt zapłacił mu dwadzieścia pięć rubli. Pieniądze przydały się kanceliście, ponieważ miał dług u krawca z Osłowic – Srula, który zaopatrywał całą okolicę w „cisto paryską” garderobę.
Zołzikiewicz starał się dbać o modny wygląd. Bardzo podobała mu się córka pana Skorabiewskiego – panna Jadwiga. Potajemnie się w niej podkochiwał. Idąc z wizytą do Skorabiewskich, starał się dobrze wyglądać. Na Marysię Rzepową miał jedynie „apetycik”. W niektóre wieczory siadał na ławce przed czworakami, przygrywał na harmonijce i nucił tęskne pieśni. Wyobrażał sobie pannę Jadwigę jako jedną z bohaterek romansów lub powieści awanturniczych, które namiętnie czytywał. W jednej z fantazji całował zgrabną nóżkę panienki przyobleczoną w cienkie pończochy. Kiedyś omal nie zdradził się ze swoim uczuciem. Przechodząc obok dworskich zabudowań, dostrzegł suszące się na sznurze spódnice dziewczyny. Podbiegł i zaczął je całować. Zobaczyła to dworska dziewka – Małgośka i pobiegła do dworu ze skargą, że „pan pisarz nos se w panienki spódnice wyciero.”
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Szybki test:
Zasadą Skorabiewskiego z noweli „Szkice węglem”, była zasada:a) abolicji
b) nieinterwencji
c) admiracji
d) ignorancji
Rozwiązanie
Rzepowa z noweli „Szkice węglem”, przypominała Imogenę, bohaterkę:
a) Byrona
b) Sofoklesa
c) Szekspira
d) Horacego
Rozwiązanie
Ulubiona powieść Zołzikiewicza z noweli „Szkice węglem” to:
a) „Romanse paryskie”
b) „Izabela hiszpańska”
c) „Nowa Heloiza”
d) „Cierpienia młodego Wertera”
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies