Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Pan Tadeusz
Dworek w Soplicowie poznajemy w Księdze I „Gospodarstwo”, kiedy mody Tadeusz powraca ze szkoły z „dalekiego miasta” do rodzinnego domu. Był to typowy dworek średniozamożnej szlachty.
Dwór w Soplicowie stał pośród pól, nad potokiem. Położony był na niewielkim wzniesieniu i otoczony był brzozami. Wykonany był z drzewa, lecz stał na podmurówce. Jego białe ściany wyróżniały się na tle ciemnej zieleni topól chroniących dom przed jesiennym wiatrem. Nie był zbyt duży, ale zadbany. Do dworku wjeżdżało się przez bramę, która była otwarta, co świadczyło o gościnności właścicieli: „Brama na wciąż otwarta przechodniom ogłasza, / że gościnna i wszystkich w gościnę zaprasza.”
Wewnątrz domu na ścianach wisiały portrety bohaterów narodowych – Kościuszki, Rejtana, Korsaka i Jasińskiego. Stał także stary zegar z kurantem, który wygrywał melodię „Mazurka Dąbrowskiego”. Sprzęty te świadczyły o patriotyzmie gospodarzy.
Obok domu stała wielka stodoła i trzy stogi ze zżętym zbożem. Okoliczne pola były podzielone, jak grządki w ogródku. Obok nich stały równo ułożone snopki ze zbożem. Wygląd gospodarstwa świadczył o tym, że gospodarz dba o porządek. Rankiem na podwórzu słychać było dźwięki ptactwa domowego – kur, gęsi i kaczek. Obok domu znajdował się ogródek, w którym rosły mięta, „angielskie trawy” i wonne kwiaty. Otaczał go drewniany płotek. Osobno znajdował się sad i ogród warzywny, w którym obok maków i słoneczników rosły kapusta, marchew, bób, buraki, kukurydza i ogórki.
Nieopodal gospodarstwa znajdował się folwark.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Opis Soplicowa
Autor: Jakub RudnickiDworek w Soplicowie poznajemy w Księdze I „Gospodarstwo”, kiedy mody Tadeusz powraca ze szkoły z „dalekiego miasta” do rodzinnego domu. Był to typowy dworek średniozamożnej szlachty.
Dwór w Soplicowie stał pośród pól, nad potokiem. Położony był na niewielkim wzniesieniu i otoczony był brzozami. Wykonany był z drzewa, lecz stał na podmurówce. Jego białe ściany wyróżniały się na tle ciemnej zieleni topól chroniących dom przed jesiennym wiatrem. Nie był zbyt duży, ale zadbany. Do dworku wjeżdżało się przez bramę, która była otwarta, co świadczyło o gościnności właścicieli: „Brama na wciąż otwarta przechodniom ogłasza, / że gościnna i wszystkich w gościnę zaprasza.”
Wewnątrz domu na ścianach wisiały portrety bohaterów narodowych – Kościuszki, Rejtana, Korsaka i Jasińskiego. Stał także stary zegar z kurantem, który wygrywał melodię „Mazurka Dąbrowskiego”. Sprzęty te świadczyły o patriotyzmie gospodarzy.
Obok domu stała wielka stodoła i trzy stogi ze zżętym zbożem. Okoliczne pola były podzielone, jak grządki w ogródku. Obok nich stały równo ułożone snopki ze zbożem. Wygląd gospodarstwa świadczył o tym, że gospodarz dba o porządek. Rankiem na podwórzu słychać było dźwięki ptactwa domowego – kur, gęsi i kaczek. Obok domu znajdował się ogródek, w którym rosły mięta, „angielskie trawy” i wonne kwiaty. Otaczał go drewniany płotek. Osobno znajdował się sad i ogród warzywny, w którym obok maków i słoneczników rosły kapusta, marchew, bób, buraki, kukurydza i ogórki.
Nieopodal gospodarstwa znajdował się folwark.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies