Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Pan Tadeusz
Za czasów Rzeczypospolitej Szlacheckiej wykonanie wyroku sądu było bardzo utrudnione. Nie istniała policja, ani inne służby, które mogły zmuszać do przestrzegania prawa. Dodatkowo możni mieli na swych usługach prywatne oddziały zbrojne. Jedną z możliwości egzekwowania wyroku było udanie się z prośbą o pomoc do stanu rycerskiego, czyli szlachty.
Poszkodowany zwracał się o pomoc do rodziny, znajomych, sąsiadów. Z wyrokiem w ręku, w obecności woźnego sądowego zebrani udawali się do dłużnika. Często egzekucja wyroku nie obywała się bez rozlewu krwi. Dłużnik musiał spłacić dług. W innym wypadku zajmowano jego dobra. Zbrojna egzekucja sądowego wyroku nazywała się zajazdem. Zajazdy stały się bardziej powszechne wraz z upadkiem Rzeczpospolitej i stanu szlacheckiego. Często zajazd stawał się pretekstem do „załatwiania” zamierzchłych sporów lub przestępczej grabieży w mocy prawa.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Pojęcie „zajazd” w „Panu Tadeuszu”
Autor: Jakub RudnickiZa czasów Rzeczypospolitej Szlacheckiej wykonanie wyroku sądu było bardzo utrudnione. Nie istniała policja, ani inne służby, które mogły zmuszać do przestrzegania prawa. Dodatkowo możni mieli na swych usługach prywatne oddziały zbrojne. Jedną z możliwości egzekwowania wyroku było udanie się z prośbą o pomoc do stanu rycerskiego, czyli szlachty.
Poszkodowany zwracał się o pomoc do rodziny, znajomych, sąsiadów. Z wyrokiem w ręku, w obecności woźnego sądowego zebrani udawali się do dłużnika. Często egzekucja wyroku nie obywała się bez rozlewu krwi. Dłużnik musiał spłacić dług. W innym wypadku zajmowano jego dobra. Zbrojna egzekucja sądowego wyroku nazywała się zajazdem. Zajazdy stały się bardziej powszechne wraz z upadkiem Rzeczpospolitej i stanu szlacheckiego. Często zajazd stawał się pretekstem do „załatwiania” zamierzchłych sporów lub przestępczej grabieży w mocy prawa.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies