Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Pan Tadeusz
Zamek Horeszków po śmierci ostatniego gospodarza był opuszczony. Rząd po przegranej wojnie w obronie Konstytucji 3 Maja skonfiskował jego dobra. Część dziedzictwa Horeszków przypadła Soplicom. Jedynym jego opiekunem był Klucznik Gerwazy.
Gotyckie zamczysko było „zwaliste”, miało grube mury. Nad budowlą wznosiła się wieża. Znajdował się pod lasem. W środku zachowała się dobrze zachowana, wielka sień i wypukłe sklepienie oparte na filarach. Jedna ze ścian była pęknięta. Okna nie miały szyb. Podłoga włożona była kamieniem. W brukowanej sieni znajdował się chór, na którym, podczas sejmików powiatowych lub imienin gospodarza, przygrywała kapela. Wisiał tam także portret ostatniego z rodu – stolnika Horeszki. W dwóch rogach sieni stały zegary z kurantem, Wśród wielu komnat na zamku wyróżniała się sala lustrzana. Po lustrach pozostały jednak jedynie ramy. Na wprost bramy znajdował się krużganek.
Na ścianach nie było ozdób jednak wisiały tam poroża saren i jeleni. Każde podpisane było imieniem strzelca i datą polowania. Na sklepieniu wisiał herb szlachecki Horeszków – Półkozic.
Zamek posiadał zasobne piwnice.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Opis zamku Horeszków w „Panu Tadeuszu”
Autor: Jakub RudnickiZamek Horeszków po śmierci ostatniego gospodarza był opuszczony. Rząd po przegranej wojnie w obronie Konstytucji 3 Maja skonfiskował jego dobra. Część dziedzictwa Horeszków przypadła Soplicom. Jedynym jego opiekunem był Klucznik Gerwazy.
Gotyckie zamczysko było „zwaliste”, miało grube mury. Nad budowlą wznosiła się wieża. Znajdował się pod lasem. W środku zachowała się dobrze zachowana, wielka sień i wypukłe sklepienie oparte na filarach. Jedna ze ścian była pęknięta. Okna nie miały szyb. Podłoga włożona była kamieniem. W brukowanej sieni znajdował się chór, na którym, podczas sejmików powiatowych lub imienin gospodarza, przygrywała kapela. Wisiał tam także portret ostatniego z rodu – stolnika Horeszki. W dwóch rogach sieni stały zegary z kurantem, Wśród wielu komnat na zamku wyróżniała się sala lustrzana. Po lustrach pozostały jednak jedynie ramy. Na wprost bramy znajdował się krużganek.
Na ścianach nie było ozdób jednak wisiały tam poroża saren i jeleni. Każde podpisane było imieniem strzelca i datą polowania. Na sklepieniu wisiał herb szlachecki Horeszków – Półkozic.
Zamek posiadał zasobne piwnice.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies