Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Lalka
Stanisław Wokulski żył na przełomie epok romantyzmu i pozytywizmu. Łączy w sobie cechy tych dwóch różniących się od siebie okresów. Z romantyzmem łączy go głównie kierowanie się w życiu uczuciami. Z drugiej strony zna się na interesach, bliska mu jest również współczesna nauka.
W młodości Wokulski pełen był ideałów. Wcześnie podjął pracę w winiarni u Hopfera, by zarabiać na swój byt. Równocześnie podjął naukę w Szkole Przygotowawczej, a następnie, pracując już w sklepie Minclów, zdał egzaminy do Szkoły Głównej. Uczył się nocami, dawał także korepetycje. Naukę przerwał romantyczny zryw niepodległościowy. Stanisław związał się z ruchem konspiracyjnym, a następnie wziął udział w powstaniu styczniowym. W konsekwencji został zesłany na Syberię, gdzie spędził dwa lata.
Główny bohater „Lalki” był kupcem galanteryjnym. Po żonie odziedziczył sklep i dzięki swoim kontaktom zwiększył jego obroty. Wzbogacił się również prowadząc interesy na wojnie rosyjsko-tureckiej. Nie bał się ryzykować swoim majątkiem a nawet życiem. Po powrocie otworzył nowy sklep został także prezesem spółki do handlu ze Wschodem, w której skład weszło wielu arystokratów. Swój zmysł biznesowy wykorzystał w Paryżu, gdzie współpracował z Rosjaninem Suzinem. Dorobił się znacznego majątku.
Motywacja do pomnażania majątku miała jednak romantyczne podstawy. Gdy Wokulski zakochał się od pierwszego wejrzenia w Izabeli Łęckiej zrozumiał, że jako kupiec nie będzie mógł się z nią związać. Postanowił dorobić się i dzięki temu wejść w kręgi zubożałej arystokracji. Dla Izabeli gotów był na wszystko, a kobieta perfidnie to wykorzystywała. Jak na romantyka przystało, idealizował jej wizerunek. Dla niej był gotów pojedynkować się z narażeniem życia.
Wokulski patrząc na nędzarzy na Powiślu krytykował taki stan rzeczy. Chętnie udzielał się jako filantrop ofiarowując liczne datki m. in. Na ochronkę dla sierot. Wspierał działania hrabiny Karolowej i prezesowej Zasławskiej. Pomógł także „kobiecie upadłej” Mariannie, która zmieniła diametralnie swoje życie. Zaproponował pracę furmanowi Wysockiemu, a także uzdolnionemu kamieniarzowi Węgiełkowi.
Jako pozytywistę Wokulskiego fascynowały współczesne odkrycia naukowe i wynalazki. Latał m. in. Balonem. W Paryżu poznał profesora Geista, który opracował formułę metalu lżejszego od powietrza. Całe życie garnął się do wiedzy, a proces nauki zawsze stanowił dla niego ucieczkę od trudnej rzeczywistości. Był też zwolennikiem postępu w imię dobra ludzi. Stanisław Wokulski jako bohater przełomu epok
Autor: Jakub RudnickiStanisław Wokulski żył na przełomie epok romantyzmu i pozytywizmu. Łączy w sobie cechy tych dwóch różniących się od siebie okresów. Z romantyzmem łączy go głównie kierowanie się w życiu uczuciami. Z drugiej strony zna się na interesach, bliska mu jest również współczesna nauka.
W młodości Wokulski pełen był ideałów. Wcześnie podjął pracę w winiarni u Hopfera, by zarabiać na swój byt. Równocześnie podjął naukę w Szkole Przygotowawczej, a następnie, pracując już w sklepie Minclów, zdał egzaminy do Szkoły Głównej. Uczył się nocami, dawał także korepetycje. Naukę przerwał romantyczny zryw niepodległościowy. Stanisław związał się z ruchem konspiracyjnym, a następnie wziął udział w powstaniu styczniowym. W konsekwencji został zesłany na Syberię, gdzie spędził dwa lata.
Główny bohater „Lalki” był kupcem galanteryjnym. Po żonie odziedziczył sklep i dzięki swoim kontaktom zwiększył jego obroty. Wzbogacił się również prowadząc interesy na wojnie rosyjsko-tureckiej. Nie bał się ryzykować swoim majątkiem a nawet życiem. Po powrocie otworzył nowy sklep został także prezesem spółki do handlu ze Wschodem, w której skład weszło wielu arystokratów. Swój zmysł biznesowy wykorzystał w Paryżu, gdzie współpracował z Rosjaninem Suzinem. Dorobił się znacznego majątku.
Motywacja do pomnażania majątku miała jednak romantyczne podstawy. Gdy Wokulski zakochał się od pierwszego wejrzenia w Izabeli Łęckiej zrozumiał, że jako kupiec nie będzie mógł się z nią związać. Postanowił dorobić się i dzięki temu wejść w kręgi zubożałej arystokracji. Dla Izabeli gotów był na wszystko, a kobieta perfidnie to wykorzystywała. Jak na romantyka przystało, idealizował jej wizerunek. Dla niej był gotów pojedynkować się z narażeniem życia.
Wokulski patrząc na nędzarzy na Powiślu krytykował taki stan rzeczy. Chętnie udzielał się jako filantrop ofiarowując liczne datki m. in. Na ochronkę dla sierot. Wspierał działania hrabiny Karolowej i prezesowej Zasławskiej. Pomógł także „kobiecie upadłej” Mariannie, która zmieniła diametralnie swoje życie. Zaproponował pracę furmanowi Wysockiemu, a także uzdolnionemu kamieniarzowi Węgiełkowi.
Mimo że Wokulski miał przyjaciół, takich jak Rzecki czy doktor Szuman zawsze był sam. Jego postępowania nikt do końca nie mógł zrozumieć. Czuł się wyobcowany i samotny. Był nadwrażliwy, targały nim silne emocje. Często w życiu miał wątpliwości i zastanawiał się nad właściwym wyborem życiowej drogi. Popadał w stany apatii i melancholii. O romantycznym usposobieniu świadczy także podjęta przez niego samobójcza próba po tym, jak dowiedział się, co tak naprawdę czuje do niego wybranka.
W życiu Wokulskiego postawy romantyka i pozytywisty często się krzyżowały. Bohater czuł się rozdarty między nimi. To dlatego możemy o nim mówić, jako o człowieku z przełomu epok.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies