Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Lalka
Pod nazwiskiem Szlangbauma. Wokulski nie chciał wprost stawać do licytacji, by nie zostało to źle odebrane przez Izabelę Łęcką.
Nie chciał, by poczuła się osaczona. Idzie do adwokata i w jego obecności zawiera umowę z Żydem Szlangbaumem na zakup kamienicy. Daje mu dziewięćdziesiąt tysięcy, choć kamienica warta jest dużo mniej. Żyd wynajmuje dodatkowo kilku fałszywych licytantów, którzy mają podbić cenę tak, by ostateczna kwota wyniosła tyle, ile przeznaczył na nią Wokulski.
Chodziło między innymi o przebicie oferty baronowej Krzeszowskiej (siedemdziesiąt tysięcy) i zapewnienie posagu Izabeli.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Pod czyim nazwiskiem Wokulski kupił kamienicę Łęckich?
Autor: Jakub RudnickiPod nazwiskiem Szlangbauma. Wokulski nie chciał wprost stawać do licytacji, by nie zostało to źle odebrane przez Izabelę Łęcką.
Nie chciał, by poczuła się osaczona. Idzie do adwokata i w jego obecności zawiera umowę z Żydem Szlangbaumem na zakup kamienicy. Daje mu dziewięćdziesiąt tysięcy, choć kamienica warta jest dużo mniej. Żyd wynajmuje dodatkowo kilku fałszywych licytantów, którzy mają podbić cenę tak, by ostateczna kwota wyniosła tyle, ile przeznaczył na nią Wokulski.
Chodziło między innymi o przebicie oferty baronowej Krzeszowskiej (siedemdziesiąt tysięcy) i zapewnienie posagu Izabeli.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies