Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Lalka
Stanisław Wokulski to postać na wskroś tragiczna. Przede wszystkim jest rozdarty między ideałami romantyka i pozytywisty. Doktor Szuman mówi o nim: „Stopiło się w nim dwu ludzi: romantyk sprzed roku sześćdziesiątego i pozytywista z siedemdziesiątego. To, co dla patrzących jest sprzeczne, w nim samym jest najzupełniej konsekwentne.”. W jego duszy wciąż toczyła się walka między rozumem i sercem.
Stach wierzy w nieskazitelne uczucie do kobiety. Jest dla niego poświęcić wszystko, nawet życie. Z drugiej liczą się dla niego kariera, praca i możliwość pomagania innym. Fascynuje go nauka i współczesne odkrycia oraz wynalazki.
W młodości Wokulski doznaje wielu upokorzeń. Jest wyśmiewany za swój pociąg do nauki i zajmowanie się czytaniem książek. Jego własny ojciec zabiera mu zarobione pieniądze, chcąc wygrać proces o dawny majątek. Nieszczęśliwie kończy się także udział Wokulskiego w powstaniu styczniowym. Zostaje zesłany na Syberię do pracy, podczas której odmraża sobie dłonie. Po powrocie do kraju nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Naukowcy uważają go za prostego kupca, a kupcy kpią z jego naukowych aspiracji. By wyrwać się z nędzy żeni się ze starą Minclową. Nie kocha kobiety, jednak przez kilka lat małżeństwa cierpliwie znosi prześladowania żony. Po jej śmierci po raz pierwszy spotyka w teatrze Izabelę, od tego momentu zmienia się całe jego życie. Mężczyzna podporządkowuje się szaleńczej miłości. Samotny i rozdarty Stanisław czuje się na wojnie. Wyjechał, aby zarobić pieniądze, Chciał przekonać dla siebie arystokrację. Tęsknił za krajem i Izabelą.
Swoje życie Wokulski podsumował w słowach o walce z przeciwnościami losu: „Na walkę z otoczeniem, do którego nie przystawał. Gdy miał ochotę uczyć się, nie mógł, ponieważ w jego kraju potrzebowano nie uczonych, ale — chłopców i subiektów sklepowych. Gdy chciał służyć społeczeństwu, choćby ofiarą własnego życia, podsunięto mu fantastyczne marzenia zamiast programu, a potem — zapomniano o nim. Gdy szukał pracy, nie dano mu jej, lecz wskazano szeroki gościniec do ożenienia się ze starszą kobietą dla pieniędzy. Gdy nareszcie zakochał się i chciał zostać legalnym ojcem rodziny, kapłanem domowego ogniska, którego świętość wszyscy dokoła zachwalali, postawiono go w położeniu bez wyjścia. Tak, że nie wie nawet, czy kobieta, za którą szalał, jest zwykłą kokietką o przewróconej głowie, czy może taką jak on zbłąkaną istotą, która nie znalazła właściwej dla siebie drogi.
Mimo że Stanisława otaczają przyjaciele – Rzecki, Ochocki, Szuman – tak naprawdę zawsze jest sam. Nikt nie jest w stanie zrozumieć popędów jego duszy. Nikt nie rozumie wyjątkowego uczucia jakim darzy Izabelę Łęcką. Związek z nią to z jednej strony przekleństwo. Kobieta świadomie go kokietuje i wykorzystuje jego miłość, bawi się nim. Z drugiej bohater często powtarza, że gdyby nie ona nie wzbogaciłby się. Widzi upadek polskiego społeczeństwa, jednak w pojedynkę nie jest w stanie uzdrowić tej sytuacji. Na czym polegał tragizm Stanisława Wokulskiego?
Autor: Jakub RudnickiStanisław Wokulski to postać na wskroś tragiczna. Przede wszystkim jest rozdarty między ideałami romantyka i pozytywisty. Doktor Szuman mówi o nim: „Stopiło się w nim dwu ludzi: romantyk sprzed roku sześćdziesiątego i pozytywista z siedemdziesiątego. To, co dla patrzących jest sprzeczne, w nim samym jest najzupełniej konsekwentne.”. W jego duszy wciąż toczyła się walka między rozumem i sercem.
Stach wierzy w nieskazitelne uczucie do kobiety. Jest dla niego poświęcić wszystko, nawet życie. Z drugiej liczą się dla niego kariera, praca i możliwość pomagania innym. Fascynuje go nauka i współczesne odkrycia oraz wynalazki.
W młodości Wokulski doznaje wielu upokorzeń. Jest wyśmiewany za swój pociąg do nauki i zajmowanie się czytaniem książek. Jego własny ojciec zabiera mu zarobione pieniądze, chcąc wygrać proces o dawny majątek. Nieszczęśliwie kończy się także udział Wokulskiego w powstaniu styczniowym. Zostaje zesłany na Syberię do pracy, podczas której odmraża sobie dłonie. Po powrocie do kraju nie potrafi znaleźć sobie miejsca. Naukowcy uważają go za prostego kupca, a kupcy kpią z jego naukowych aspiracji. By wyrwać się z nędzy żeni się ze starą Minclową. Nie kocha kobiety, jednak przez kilka lat małżeństwa cierpliwie znosi prześladowania żony. Po jej śmierci po raz pierwszy spotyka w teatrze Izabelę, od tego momentu zmienia się całe jego życie. Mężczyzna podporządkowuje się szaleńczej miłości. Samotny i rozdarty Stanisław czuje się na wojnie. Wyjechał, aby zarobić pieniądze, Chciał przekonać dla siebie arystokrację. Tęsknił za krajem i Izabelą.
Swoje życie Wokulski podsumował w słowach o walce z przeciwnościami losu: „Na walkę z otoczeniem, do którego nie przystawał. Gdy miał ochotę uczyć się, nie mógł, ponieważ w jego kraju potrzebowano nie uczonych, ale — chłopców i subiektów sklepowych. Gdy chciał służyć społeczeństwu, choćby ofiarą własnego życia, podsunięto mu fantastyczne marzenia zamiast programu, a potem — zapomniano o nim. Gdy szukał pracy, nie dano mu jej, lecz wskazano szeroki gościniec do ożenienia się ze starszą kobietą dla pieniędzy. Gdy nareszcie zakochał się i chciał zostać legalnym ojcem rodziny, kapłanem domowego ogniska, którego świętość wszyscy dokoła zachwalali, postawiono go w położeniu bez wyjścia. Tak, że nie wie nawet, czy kobieta, za którą szalał, jest zwykłą kokietką o przewróconej głowie, czy może taką jak on zbłąkaną istotą, która nie znalazła właściwej dla siebie drogi.
Wokulski to człowiek wielu przeciwności. O sobie mówi: „We mnie jest dwu ludzi — mówił — jeden zupełnie rozsądny, drugi wariat.”. Wciąż targają nim wątpliwości. Nie wie, jaką drogę życiową obrać. Zastanawia się, czy zadbać o własne szczęście. Myśli również, czy poświęcić się dla dobra innych, wspierać kraj i potrzebujących. Inną drogą jest doceniana przez niego kariera naukowa. Rezygnuje z niej, pragnąc budować szczęście z Izabelą.
Kupcowi galanteryjnemu często towarzyszą myśli samobójcze. Czasem marzył o takim rozwiązaniu. Zauważa to profesor Geist w Paryżu. Uważa, że najlepszym rozwiązaniem byłaby dla niego śmierć. Gdy dowiaduje się, że Izabela romansuje za jego plecami i wciąż nim pogardza, decyduje się na samobójstwo. W ostatniej chwili ratuje go dróżnik Wysocki.
O bohatera świadczy również zakończenie powieści. Nie dowiadujemy się ostatecznie co stało się z Wokulskim. Do Warszawy docierają sprzeczne informacje. Z jednej strony mógł udać się w daleką podróż do Indii, Chin, Japonii i Ameryki. Inną możliwością jest wyjazd do Paryża i udział w eksperymentach profesora Geista. Bohatera widziano prawdopodobnie również w kraju, gdy kupował materiały wybuchowe w kopalni na Śląsku. Potem następuje wybuch w ruinach zamku w Zasławku.
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies