Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Lalka
Czterdziestosześcioletni bohater powieści Bolesława Prusa to jedna z najciekawszych postaci w literaturze polskiej. Dlaczego? Ponieważ jego osobowość nie jest jednoznaczna, lecz pełna sprzeczności.
Jako młody chłopiec, mimo szlacheckich korzeni, trafił do sklepu i restauracji Hopfera na stanowisko subiekta. Jego ojciec stracił majątek odziedziczony po dziadku Stanisława. Choć ciężko pracował w sklepie, a wszystkie zarobione pieniądze musiał oddawać ojcu. Przy pomocy studentów-subiektów i Ignacego Rzeckiego zdał pomyślnie końcowe egzaminy w Szkole Przygotowawczej i dostał się na wyższy stopień edukacji do Szkoły Głównej.
Po dwóch latach nauki zaangażował się w działalność spiskową i organizację demonstracji religijno-patriotycznych. W końcu przerwał studia i wziął udział w walkach partyzanckich, wskutek czego został zesłany na Syberię. Pobyt w niewoli spożytkował na badania naukowe, dzięki czemu zdobył uznanie w środowisku. Do kraju powrócił w 1870 roku z nadzieją na dalszy rozwój.
Szybko się jednak rozczarował, wygłaszając wewnętrzny monolog – podsumowanie swych aspiracji: „Potem w wielkich konturach przyszła mu na myśl jego własna historia. Kiedy dzieckiem będąc łaknął wiedzy - oddano go do sklepu z restauracją. Kiedy zabijał się nocną pracą, będąc subiektem - wszyscy szydzili z niego, zacząwszy od kuchcików, skończywszy na upijającej się w sklepie inteligencji.
Kiedy nareszcie dostał się na uniwersytet - prześladowano go. Odetchnął dopiero na Syberii, gdzie został zesłany za udział w powstaniu styczniowym. Tam mógł pracować, tam zdobył uznanie i przyjaźń Czerskich, Czekanowskich, Dybowskich. Wrócił do kraju prawie uczonym, lecz gdy w tym kierunku szukał zajęcia, zakrzyczano go i odesłano do handlu... " To taki piękny kawałek chleba w tak ciężkich czasach” [Rozdział 8, tom I].
Wziął ślub z wdową po majętnym Janie Minclu, a z kolei po jej śmierci stał się właścicielem dosyć pokaźnego majątku. Żył bez sprecyzowanego celu, pogrążając się w apatii i melancholii. Taki stan trwał do momentu ujrzenia w teatrze panny Izabeli Łęckiej. Aby pokonać przepaść dzielącą go od arystokratki, postanowił zdobyć duży majątek. Pojechał więc na wojnę do Bułgarii, na której, dzięki zajmowaniu się wojskowymi dostawami, powiększył swój fundusz dziesięciokrotnie. Od tej pory bohater zaczął zabiegać o względy ukochanej, co jest głównym tematem powieści.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Stanisław Wokulski - charakterystyka
Autor: Karolina MarlgaCzterdziestosześcioletni bohater powieści Bolesława Prusa to jedna z najciekawszych postaci w literaturze polskiej. Dlaczego? Ponieważ jego osobowość nie jest jednoznaczna, lecz pełna sprzeczności.
Jako młody chłopiec, mimo szlacheckich korzeni, trafił do sklepu i restauracji Hopfera na stanowisko subiekta. Jego ojciec stracił majątek odziedziczony po dziadku Stanisława. Choć ciężko pracował w sklepie, a wszystkie zarobione pieniądze musiał oddawać ojcu. Przy pomocy studentów-subiektów i Ignacego Rzeckiego zdał pomyślnie końcowe egzaminy w Szkole Przygotowawczej i dostał się na wyższy stopień edukacji do Szkoły Głównej.
Po dwóch latach nauki zaangażował się w działalność spiskową i organizację demonstracji religijno-patriotycznych. W końcu przerwał studia i wziął udział w walkach partyzanckich, wskutek czego został zesłany na Syberię. Pobyt w niewoli spożytkował na badania naukowe, dzięki czemu zdobył uznanie w środowisku. Do kraju powrócił w 1870 roku z nadzieją na dalszy rozwój.
Szybko się jednak rozczarował, wygłaszając wewnętrzny monolog – podsumowanie swych aspiracji: „Potem w wielkich konturach przyszła mu na myśl jego własna historia. Kiedy dzieckiem będąc łaknął wiedzy - oddano go do sklepu z restauracją. Kiedy zabijał się nocną pracą, będąc subiektem - wszyscy szydzili z niego, zacząwszy od kuchcików, skończywszy na upijającej się w sklepie inteligencji.
Kiedy nareszcie dostał się na uniwersytet - prześladowano go. Odetchnął dopiero na Syberii, gdzie został zesłany za udział w powstaniu styczniowym. Tam mógł pracować, tam zdobył uznanie i przyjaźń Czerskich, Czekanowskich, Dybowskich. Wrócił do kraju prawie uczonym, lecz gdy w tym kierunku szukał zajęcia, zakrzyczano go i odesłano do handlu... " To taki piękny kawałek chleba w tak ciężkich czasach” [Rozdział 8, tom I].
Wziął ślub z wdową po majętnym Janie Minclu, a z kolei po jej śmierci stał się właścicielem dosyć pokaźnego majątku. Żył bez sprecyzowanego celu, pogrążając się w apatii i melancholii. Taki stan trwał do momentu ujrzenia w teatrze panny Izabeli Łęckiej. Aby pokonać przepaść dzielącą go od arystokratki, postanowił zdobyć duży majątek. Pojechał więc na wojnę do Bułgarii, na której, dzięki zajmowaniu się wojskowymi dostawami, powiększył swój fundusz dziesięciokrotnie. Od tej pory bohater zaczął zabiegać o względy ukochanej, co jest głównym tematem powieści.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies