Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Lalka
Bolesław Prus w swej powieści przedstawił Niemców w sposób stosunkowo ciepły i interesujący.
O tej narodowości dowiadujemy się głównie z Pamiętników starego subiekta. Ignacy Rzecki opisuje tam wielopokoleniową, mieszczańska rodzinę Minclów (spolszczonych Niemców), zajmującą się handlem.
Cechuje ich ogromna pracowitość (wręcz kult pracy – nawet w niedzielę), zaradność, wytrwałość, oszczędność (młody Ignacy musi wyliczać się ze spożytkowania zarobionych pieniędzy swemu pracodawcy: „Nierobienie oszczędności, a raczej nieodkładanie co dzień choćby kilku groszy, było w oczach Mincla takim występkiem jak kradzież. Za mojej pamięci przewinęło się przez nasz sklep paru subiektów i kilku uczniów, których pryncypał dlatego tylko usunął, że nic sobie nie oszczędzili. Dzień, w którym się to wydało, był ostatnim ich pobytu. Nie pomogły obietnice, zaklęcia, całowania po rękach, nawet upadanie do nóg. Stary nie ruszył się z fotelu, nie patrzył na petentów, tylko wskazując palcem drzwi wymawiał jeden wyraz: fort! fort!... Zasada robienia oszczędności stała się już u niego chorobliwym dziwactwem.” - rozdział trzeci, tom I).
Wykazują również ograniczone postrzeganie świata, brak wrażliwości czy przyziemność (przykładem tego może być zdziwienie matki Mincla, gdy dowiaduje się, iż Rzecki i Katz porzucają „doskonałą” pracę w sklepie i udają się walczyć o „cudzą” sprawę – chodzi o powstanie na Węgrzech).
Ewa Paczoska, autorka książki „Lalka czyli rozpad świata”, stawia tezę, iż starsi reprezentanci omawianej rodzinny stanowią „(…) uosobienie stereotypu Niemca, na który składają się takie cechy, jak: nade wszystko »ordnung«, oszczędność posunięta do sknerstwa, (…) dbałość o interes przybierająca postać fobii” (np. w momencie sfingowania przez starego Mincla napadu na sklep w celu napędzenia klientów), ograniczoność horyzontów intelektualnych, brak wyobraźni, porywów fantazji, nieuleganie emocjom).
W tej rodzinie jedynie horyzonty i plany Jana Mincla wykraczały poza budynek i sprawy związane ze sklepem. Prus stworzeniem tej postaci dał literacki przykład Niemca zafascynowanego naszym narodem (z tego oryginalnego wśród jego rodaków zainteresowania drwi jego brat Franz). Aby choć w najmniejszej część potwierdzić polskość swych przodków – poszukuje wśród dziadów i pradziadów Polaków, próbuje odnaleźć „stare dyplomy”, z okazji polskich świąt nakłada kontusz oraz uczestniczy w naszych narodowych wiecach i manifestacjach.
Paczoska zwraca uwagę, iż to właśnie młody Mincel: „(…) wyciąga Rzeckiego z więzienia w Zamościu (uzależniając od jego powrotu swój ożenek z Polka, możliwy dopiero po spełnieniu obowiązku patriotycznego) i wita go okrzykiem: »Aleś ty walił Szwabów«”.
Ludności niemiecka w „Lalce”
Autor: Karolina MarlgaBolesław Prus w swej powieści przedstawił Niemców w sposób stosunkowo ciepły i interesujący.
O tej narodowości dowiadujemy się głównie z Pamiętników starego subiekta. Ignacy Rzecki opisuje tam wielopokoleniową, mieszczańska rodzinę Minclów (spolszczonych Niemców), zajmującą się handlem.
Cechuje ich ogromna pracowitość (wręcz kult pracy – nawet w niedzielę), zaradność, wytrwałość, oszczędność (młody Ignacy musi wyliczać się ze spożytkowania zarobionych pieniędzy swemu pracodawcy: „Nierobienie oszczędności, a raczej nieodkładanie co dzień choćby kilku groszy, było w oczach Mincla takim występkiem jak kradzież. Za mojej pamięci przewinęło się przez nasz sklep paru subiektów i kilku uczniów, których pryncypał dlatego tylko usunął, że nic sobie nie oszczędzili. Dzień, w którym się to wydało, był ostatnim ich pobytu. Nie pomogły obietnice, zaklęcia, całowania po rękach, nawet upadanie do nóg. Stary nie ruszył się z fotelu, nie patrzył na petentów, tylko wskazując palcem drzwi wymawiał jeden wyraz: fort! fort!... Zasada robienia oszczędności stała się już u niego chorobliwym dziwactwem.” - rozdział trzeci, tom I).
Wykazują również ograniczone postrzeganie świata, brak wrażliwości czy przyziemność (przykładem tego może być zdziwienie matki Mincla, gdy dowiaduje się, iż Rzecki i Katz porzucają „doskonałą” pracę w sklepie i udają się walczyć o „cudzą” sprawę – chodzi o powstanie na Węgrzech).
Ewa Paczoska, autorka książki „Lalka czyli rozpad świata”, stawia tezę, iż starsi reprezentanci omawianej rodzinny stanowią „(…) uosobienie stereotypu Niemca, na który składają się takie cechy, jak: nade wszystko »ordnung«, oszczędność posunięta do sknerstwa, (…) dbałość o interes przybierająca postać fobii” (np. w momencie sfingowania przez starego Mincla napadu na sklep w celu napędzenia klientów), ograniczoność horyzontów intelektualnych, brak wyobraźni, porywów fantazji, nieuleganie emocjom).
W tej rodzinie jedynie horyzonty i plany Jana Mincla wykraczały poza budynek i sprawy związane ze sklepem. Prus stworzeniem tej postaci dał literacki przykład Niemca zafascynowanego naszym narodem (z tego oryginalnego wśród jego rodaków zainteresowania drwi jego brat Franz). Aby choć w najmniejszej część potwierdzić polskość swych przodków – poszukuje wśród dziadów i pradziadów Polaków, próbuje odnaleźć „stare dyplomy”, z okazji polskich świąt nakłada kontusz oraz uczestniczy w naszych narodowych wiecach i manifestacjach.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies