Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Lalka
Głównemu bohaterowi „Lalki” Prusa często towarzyszą myśli samobójcze. Jest rozdarty między wielką miłością do panny Łęckiej, a karierą kupca i pracą na rzecz kraju. Największą miłością w życiu kupca była Izabela. Dla niej zdobył majątek i przekonał do siebie arystokratów. Kobieta kokietowała go. Trudna sytuacja materialne zmusiła ją do przyjęcia oświadczyn Wokulskiego. Mężczyzna szalał ze szczęścia.
Podczas wyjazdu do Krakowa, Łęckim i Wokulskiemu towarzyszy Kazimierz Starski. Podczas podróży Izabela rozmawia z nim po angielsku. Nie jest świadoma, że jej narzeczony wszystko rozumie. Mówi, że zgubiła otrzymany od niego zaręczynowy prezent – medalion z metalem lżejszym od powietrza. Wyjawia, że nie kocha Stanisława i bawi się nim.
Na dworcu w Skierniewicach Wokulski każe dostarczyć sobie pilne wezwanie do Warszawy. Żegna się ozięble i wysiada z pociągu. Zamroczony ostatnimi przeżyciami błąka się w okolicach dworca. Nie myśli logicznie.
Gdy Wokulski widzi nadjeżdżającą lokomotywę pragnie rzucić się pod koła. W ostatniej chwili ratuje mu życie dróżnik Wysocki. Już wcześniej zauważył dziwne zachowanie pasażera. Wokulski mówi mu, by następnym razem pozwolił samobójcy dokonać zamachu na własne życie.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Próba samobójcza Stanisława Wokulskiego bohatera „Lalki” Prusa
Autor: Jakub RudnickiGłównemu bohaterowi „Lalki” Prusa często towarzyszą myśli samobójcze. Jest rozdarty między wielką miłością do panny Łęckiej, a karierą kupca i pracą na rzecz kraju. Największą miłością w życiu kupca była Izabela. Dla niej zdobył majątek i przekonał do siebie arystokratów. Kobieta kokietowała go. Trudna sytuacja materialne zmusiła ją do przyjęcia oświadczyn Wokulskiego. Mężczyzna szalał ze szczęścia.
Podczas wyjazdu do Krakowa, Łęckim i Wokulskiemu towarzyszy Kazimierz Starski. Podczas podróży Izabela rozmawia z nim po angielsku. Nie jest świadoma, że jej narzeczony wszystko rozumie. Mówi, że zgubiła otrzymany od niego zaręczynowy prezent – medalion z metalem lżejszym od powietrza. Wyjawia, że nie kocha Stanisława i bawi się nim.
Na dworcu w Skierniewicach Wokulski każe dostarczyć sobie pilne wezwanie do Warszawy. Żegna się ozięble i wysiada z pociągu. Zamroczony ostatnimi przeżyciami błąka się w okolicach dworca. Nie myśli logicznie.
Gdy Wokulski widzi nadjeżdżającą lokomotywę pragnie rzucić się pod koła. W ostatniej chwili ratuje mu życie dróżnik Wysocki. Już wcześniej zauważył dziwne zachowanie pasażera. Wokulski mówi mu, by następnym razem pozwolił samobójcy dokonać zamachu na własne życie.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies