JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Romantyzm
Posiadanie protezy do tej pory czÄ™sto byÅ‚o powodem żartów i docinek, jakich ofiarÄ… padaÅ‚ bohater. Po Å›mierci za ojczyznÄ™ nikt nie bÄ™dzie kojarzyÅ‚ jego nazwiska z „drewnianym szczudÅ‚em”:
„Kiedym chodziÅ‚ po ulicach,
To śmiała się często młodzież,
Żem szedł na drewnianej szczudle
I często, stary, utykał.
Niechże teraz mię obaczy,
Czy mi dobrze noga służy,
Czy prosto do Boga wiedzie
I prÄ™dko tam zaprowadzi”.
O przygotowaniu na Å›mierć i pogodzeniu siÄ™ ze swoim losem Å›wiadczy kolejna strofa liryku, w której SowiÅ„ski wyznaje, że czeka na „odejÅ›cie”:
„(...) muszÄ™ na oÅ‚tarzu
Oprzeć się, człek kulawy,
Więc śmierci szukać nie mogę,
Ale jej tu... dobrze czekam”.
Widząc klęczących adiunktów Paszkiewicza, obrońca Woli prosi ich, aby powstali:
„Nie klÄ™kajcie wy przede mnÄ…,
Bo nie jestem żaden Å›wiÄ™ty”.
Kolejne wersy przynoszą kolejny dowód na odwagę i wierność ideałom kulawego generała:
„Ale Polak jestem prawy,
Broniący... mego żywota...
Nie jestem żaden męczennik,
Ale się do śmierci bronię
I kogo mogÄ™, zabijÄ™,
I krew dam... a nie dam szpady...”.
Wypowiedziawszy manifestacyjne sÅ‚owa, SowiÅ„ski podniósÅ‚ symbolicznie swojÄ… szpadÄ™ i jeszcze kilkakrotnie „opÄ™dziÅ‚” siÄ™ przed rosyjskim bagnetami, aż w koÅ„cu nie zdążyÅ‚ odeprzeć ciosu:
„Aż go jeden żoÅ‚nierz stary
Uderzył w piersi i przebił...
Opartego na ołtarzu
I na tej nodze... drewnianej...”.
„SowiÅ„ski w okopach Woli” to wiersz ważny zarówno w epoce powstaÅ„ narodowych, jak i współczeÅ›nie, w czasie, gdy narodowe zrywy niepodlegÅ‚oÅ›ciowe sÄ… nazywane nieprzemyÅ›lanymi czy zbÄ™dnymi. Jego temat to gotowość na Å›mierć w obronie ojczyzny. O tym, czy zaprezentowana przez Juliusza SÅ‚owackiego postawa jest współczeÅ›nie godna naÅ›ladowania można dyskutować, o tym, że opisane wydarzenia, choć nieco wyidealizowane, miaÅ‚y miejsce naprawdÄ™ – zapomnieć nie wolno. Podobnie nie można negować przesÅ‚anek, popychajÄ…cych ludzi pokroju porucznika Ordona, dumnego, kulawego generaÅ‚a SowiÅ„skiego czy Emilii Plater do podejmowania dramatycznych decyzji, motywowanych chÄ™ciÄ… odzyskania wolnoÅ›ci i szczęścia przyszÅ‚ych pokoleÅ„.
Nie można zapomnieć o żołnierzach, dla których najważniejszym dopełnieniem życia, a zarazem wyeksponowaniem jego sensu była śmierć w obronie ideałów, a takie pojęcia czy zachowania, jak odwaga, męstwo, honor, uwielbienie wolności i ojczyzny, szlachetność charakteru, nieugiętość wobec przewagi wroga nie były pustymi frazesami. Taką rolę spełnia właśnie wiersz Juliusza Słowackiego podejmujący po raz kolejny motyw średniowiecznego rycerza (Sowiński, podobnie jak Roland, oddaje swe życie za Ojczyznę, to symbol niezłomnego żołnierza i dowódcy).Sowiński w okopach Woli - interpretacja i analiza
Autor: Karolina MarlêgaPosiadanie protezy do tej pory czÄ™sto byÅ‚o powodem żartów i docinek, jakich ofiarÄ… padaÅ‚ bohater. Po Å›mierci za ojczyznÄ™ nikt nie bÄ™dzie kojarzyÅ‚ jego nazwiska z „drewnianym szczudÅ‚em”:
„Kiedym chodziÅ‚ po ulicach,
To śmiała się często młodzież,
Żem szedł na drewnianej szczudle
I często, stary, utykał.
Niechże teraz mię obaczy,
Czy mi dobrze noga służy,
Czy prosto do Boga wiedzie
I prÄ™dko tam zaprowadzi”.
O przygotowaniu na Å›mierć i pogodzeniu siÄ™ ze swoim losem Å›wiadczy kolejna strofa liryku, w której SowiÅ„ski wyznaje, że czeka na „odejÅ›cie”:
„(...) muszÄ™ na oÅ‚tarzu
Oprzeć się, człek kulawy,
Więc śmierci szukać nie mogę,
Ale jej tu... dobrze czekam”.
Widząc klęczących adiunktów Paszkiewicza, obrońca Woli prosi ich, aby powstali:
„Nie klÄ™kajcie wy przede mnÄ…,
Bo nie jestem żaden Å›wiÄ™ty”.
Kolejne wersy przynoszą kolejny dowód na odwagę i wierność ideałom kulawego generała:
„Ale Polak jestem prawy,
Broniący... mego żywota...
Nie jestem żaden męczennik,
Ale się do śmierci bronię
I kogo mogÄ™, zabijÄ™,
I krew dam... a nie dam szpady...”.
Wypowiedziawszy manifestacyjne sÅ‚owa, SowiÅ„ski podniósÅ‚ symbolicznie swojÄ… szpadÄ™ i jeszcze kilkakrotnie „opÄ™dziÅ‚” siÄ™ przed rosyjskim bagnetami, aż w koÅ„cu nie zdążyÅ‚ odeprzeć ciosu:
„Aż go jeden żoÅ‚nierz stary
Uderzył w piersi i przebił...
Opartego na ołtarzu
I na tej nodze... drewnianej...”.
„SowiÅ„ski w okopach Woli” to wiersz ważny zarówno w epoce powstaÅ„ narodowych, jak i współczeÅ›nie, w czasie, gdy narodowe zrywy niepodlegÅ‚oÅ›ciowe sÄ… nazywane nieprzemyÅ›lanymi czy zbÄ™dnymi. Jego temat to gotowość na Å›mierć w obronie ojczyzny. O tym, czy zaprezentowana przez Juliusza SÅ‚owackiego postawa jest współczeÅ›nie godna naÅ›ladowania można dyskutować, o tym, że opisane wydarzenia, choć nieco wyidealizowane, miaÅ‚y miejsce naprawdÄ™ – zapomnieć nie wolno. Podobnie nie można negować przesÅ‚anek, popychajÄ…cych ludzi pokroju porucznika Ordona, dumnego, kulawego generaÅ‚a SowiÅ„skiego czy Emilii Plater do podejmowania dramatycznych decyzji, motywowanych chÄ™ciÄ… odzyskania wolnoÅ›ci i szczęścia przyszÅ‚ych pokoleÅ„.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies