Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Romantyzm
Zaliczany do grona liryków lozańskich wiersz „Snuć miłość’ Adama Mickiewicza oscyluje – jak wskazuje sam tytuł – wokół uniwersalnej tematyki jednego z najpiękniejszych ludzkich uczuć. Marian Stala, autor opracowania dzieła romantycznego wieszcza, trafnie podkreśla główną problematykę wiersza: „Lozańskie wiersze Mickiewicza wskazują drogę, której początkiem jest doświadczenie pustki, kresem zaś – perspektywa nowej, napełnionej sensem egzystencji. W tak pojętej duchowo-cielesnej wędrówce pojawiają się także (…) słowa o miłości”.
Ciekawostką jest fakt, iż rękopis jednego z najpiękniejszych, lecz niestety najmniej znanych wierszy Mickiewicza traktujących o miłości nie wskazywał na liryczną tematykę i poetyckie obrazy, nakreślone przez autora.
Czesław Zgorzelski w swoim artykule „O sztuce lirycznej Mickiewicza („Zeszyty Naukowe KUL”, 1959, nr 1) przybliża wygląd manuskryptu tekstu „Snuć miłość”: „Zapis poety pospieszny, z wielu błędami, z opuszczeniami liter i z innymi zniekształceniami słów, jest brulionem w niektórych swych partiach trudnym do odczytania; zwłaszcza tam, gdzie pismo pokryte jest plamami atramentowymi (...); pochodzą one z przekreśleń tekstu wpisanego na poprzedniej stronicy (...) i z powodu zamknięcia notatnika, zanim wysechł atrament zapisu”.
W zaledwie 12 wersach Mickiewiczowi udało się stworzyć własną definicję miłości. W pierwszej, wydzielonej graficznie części podmiot liryczny tworzy szereg zestawień i porównań tytułowego uczucia z zachowaniem owadów czy poetyckimi obrazami świata, podejmując próbę poetyckiego przedstawienia, skąd pochodzi miłość i jak „promieniuje”.
Wieszcz przyjmuje pozę doświadczonego obserwatora, który wyrobił sobie pogląd i chce się nim podzielić z odbiorcą. Autor w mistrzowski sposób opisuje moment narodzin w sercu człowieka uczucia oraz wylicza sposoby, jak należy „snuć miłość”, czyli kochać:
„Snuć miłość, jak jedwabnik nić wnętrzem swym snuje”.Pierwsza strategia polega na sugerowaniu się człowieka zachowaniem jedwabnika. Kochać należy właśnie tak, jak czyni to owad, który spokojnie przędzie nić w kokonie z własnych trzewi – niespiesznie, lecz stanowczo. Metaforyczny sens tego porównania jest jasny: miłość rodzi się w ludzkim wnętrzu, lecz należy się nią dzielić „na zewnątrz”, nieustannie obdarowywać kogoś innego.
„Pochodzenie miłości z wnętrza, z serca sprawia, że zyskuje ona rys indywidualny, osobisty, określony przez tego, kto okazał się zdolny, by kochać. Jest to zarazem wskazanie jej rangi – skoro pochodzi z wnętrza, z centrum, jej znaczenie jest niebagatelne” (D. Polańczyk, „Poezje Adama Mickiewicza – cz. II”, Lublin).
Formalna wyrazistość tej dotykającej setna sprawy analogii została osiągnięta dzięki sięgnięciu przez Mickiewicza po zabiegi fonetyczne, czyli zastosowanie spółgłosek szczelinowych („s”, „ś”, „w”, „rz”) i zwarto-szczelinowych („ć”) oraz zmiękczonych półotwartych „m” („miłość”) oraz „n” („nić”). Celowe było także spiętrzenie w metaforze samogłosek, przez co wers nabrał „miękkości” i sprawił, że czytelnik zaczął myśleć o miłości jak o czynności, który „snuje się” niczym jedwabna nić.
Drugi wers tekstu niesie kolejną radę dla odbiorcy od autora i kolejny poetycki obraz. Zdaniem Mickiewicza, miłość należy:
„Lać ją z serca, jak źródło wodę z wnętrza leje”.
Człowiek powinien obdarowywać szczerym uczuciem innych ludzi, niczym źródło udostępnia spragnionym wodę. Motywy akwatyczne są bardzo popularne literaturze. Pierwsze wzmianki o wodzie pojawiły się już w „Biblii”, gdzie już w „Starym Testamencie” na początku czytamy, że „Duch Boży unosił się nad wodami”. Z kolei w „Nowym Testamencie” woda pojawia się jako symbol siły, Jezus mówi o „wodzie życia”.
strona: 1 2 3 4 5 6
Partner serwisu: 
kontakt | polityka cookies
Snuć miłość - interpretacja i analiza
Zaliczany do grona liryków lozańskich wiersz „Snuć miłość’ Adama Mickiewicza oscyluje – jak wskazuje sam tytuł – wokół uniwersalnej tematyki jednego z najpiękniejszych ludzkich uczuć. Marian Stala, autor opracowania dzieła romantycznego wieszcza, trafnie podkreśla główną problematykę wiersza: „Lozańskie wiersze Mickiewicza wskazują drogę, której początkiem jest doświadczenie pustki, kresem zaś – perspektywa nowej, napełnionej sensem egzystencji. W tak pojętej duchowo-cielesnej wędrówce pojawiają się także (…) słowa o miłości”.
Ciekawostką jest fakt, iż rękopis jednego z najpiękniejszych, lecz niestety najmniej znanych wierszy Mickiewicza traktujących o miłości nie wskazywał na liryczną tematykę i poetyckie obrazy, nakreślone przez autora.
Czesław Zgorzelski w swoim artykule „O sztuce lirycznej Mickiewicza („Zeszyty Naukowe KUL”, 1959, nr 1) przybliża wygląd manuskryptu tekstu „Snuć miłość”: „Zapis poety pospieszny, z wielu błędami, z opuszczeniami liter i z innymi zniekształceniami słów, jest brulionem w niektórych swych partiach trudnym do odczytania; zwłaszcza tam, gdzie pismo pokryte jest plamami atramentowymi (...); pochodzą one z przekreśleń tekstu wpisanego na poprzedniej stronicy (...) i z powodu zamknięcia notatnika, zanim wysechł atrament zapisu”.
W zaledwie 12 wersach Mickiewiczowi udało się stworzyć własną definicję miłości. W pierwszej, wydzielonej graficznie części podmiot liryczny tworzy szereg zestawień i porównań tytułowego uczucia z zachowaniem owadów czy poetyckimi obrazami świata, podejmując próbę poetyckiego przedstawienia, skąd pochodzi miłość i jak „promieniuje”.
Wieszcz przyjmuje pozę doświadczonego obserwatora, który wyrobił sobie pogląd i chce się nim podzielić z odbiorcą. Autor w mistrzowski sposób opisuje moment narodzin w sercu człowieka uczucia oraz wylicza sposoby, jak należy „snuć miłość”, czyli kochać:
„Snuć miłość, jak jedwabnik nić wnętrzem swym snuje”.Pierwsza strategia polega na sugerowaniu się człowieka zachowaniem jedwabnika. Kochać należy właśnie tak, jak czyni to owad, który spokojnie przędzie nić w kokonie z własnych trzewi – niespiesznie, lecz stanowczo. Metaforyczny sens tego porównania jest jasny: miłość rodzi się w ludzkim wnętrzu, lecz należy się nią dzielić „na zewnątrz”, nieustannie obdarowywać kogoś innego.
„Pochodzenie miłości z wnętrza, z serca sprawia, że zyskuje ona rys indywidualny, osobisty, określony przez tego, kto okazał się zdolny, by kochać. Jest to zarazem wskazanie jej rangi – skoro pochodzi z wnętrza, z centrum, jej znaczenie jest niebagatelne” (D. Polańczyk, „Poezje Adama Mickiewicza – cz. II”, Lublin).
Formalna wyrazistość tej dotykającej setna sprawy analogii została osiągnięta dzięki sięgnięciu przez Mickiewicza po zabiegi fonetyczne, czyli zastosowanie spółgłosek szczelinowych („s”, „ś”, „w”, „rz”) i zwarto-szczelinowych („ć”) oraz zmiękczonych półotwartych „m” („miłość”) oraz „n” („nić”). Celowe było także spiętrzenie w metaforze samogłosek, przez co wers nabrał „miękkości” i sprawił, że czytelnik zaczął myśleć o miłości jak o czynności, który „snuje się” niczym jedwabna nić.
Drugi wers tekstu niesie kolejną radę dla odbiorcy od autora i kolejny poetycki obraz. Zdaniem Mickiewicza, miłość należy:
„Lać ją z serca, jak źródło wodę z wnętrza leje”.
Człowiek powinien obdarowywać szczerym uczuciem innych ludzi, niczym źródło udostępnia spragnionym wodę. Motywy akwatyczne są bardzo popularne literaturze. Pierwsze wzmianki o wodzie pojawiły się już w „Biblii”, gdzie już w „Starym Testamencie” na początku czytamy, że „Duch Boży unosił się nad wodami”. Z kolei w „Nowym Testamencie” woda pojawia się jako symbol siły, Jezus mówi o „wodzie życia”.
strona: 1 2 3 4 5 6
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies