JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Romantyzm
Podobnie jak „Fortepian Szopena” czy „Do obywatela Johna Browne’a”, wiersz „CoÅ› ty Atenom zrobiÅ‚, Sokratesie?” Kamil Cyprian Norwid poÅ›wiÄ™ciÅ‚ znanej osobie. Nie jest to jednak tytuÅ‚owa postać – jak w przypadku wczeÅ›niej wymienionych liryków – lecz romantyczny wieszcz, Adam Mickiewicz.
Różnica między analizowanym dziełem a przywołanymi tytułami tkwi jeszcze w tym, iż przypomnienie sylwetki poety jest tylko punktem wyjścia do refleksji ogólnej.
BezpoÅ›rednim impulsem do napisania wiersza byÅ‚a Å›mierć autora „Pana Tadeusza”, 26 listopada 1855 w Konstantynopolu, a dokÅ‚adnie przewiezienie jego zwÅ‚ok do stolicy Francji. PrzebywajÄ…cy wówczas w Paryżu Norwid postanowiÅ‚ uwiecznić postać poety w formie poetyckiego hoÅ‚du oraz ustosunkować siÄ™ do rozgorzaÅ‚ej dyskusji w sprawie miejsca pochówku Mickiewicza. OsiÄ… zapalnÄ… konfliktu byÅ‚ spór emigracji na temat miejsca spoczynku poety – w Paryżu, gdzie żyÅ‚ i tworzyÅ‚ przez wiele lat, czy w Stambule, gdzie zmarÅ‚.
Z napisanego w styczniu 1856 roku liryku przemawia smutna refleksja Norwida na temat relacji miÄ™dzy spoÅ‚eczeÅ„stwem a wybitnÄ… jednostkÄ…, szacunku pokoleÅ„ dla wielkich ludzi. CzÄ™sto sÄ… oni niezrozumiani i nieszczęśliwi za życia, a nawet po Å›mierci nie uzyskujÄ… należnej im czci. Poprzez wspomnienie losu takich znakomitych umysłów, jak tytuÅ‚owy Sokrates, któremu po Å›mierci AteÅ„czycy postawili statuÄ™ ze zÅ‚ota, Dante Alighieri – to jemu poÅ›wiÄ™cono dwa groby, Krzysztof Kolumb, Tadeusz KoÅ›ciuszko czy Napoleon Bonaparte. Nuta goryczy wysnuta jest z osobistych doÅ›wiadczeÅ„ Norwida, poeta próbuje rozprawić siÄ™ z drÄ™czÄ…cymi go wewnÄ™trznymi demonami na temat wÅ‚asnego koÅ„ca.
„WymowÄ™ tego utworu nietrudno skojarzyć z sytuacjÄ… samego autora – nie do koÅ„ca akceptowanego i rozumianego, a nawet odrzucanego przez współczesnych. Podobnie rzecz miaÅ‚a siÄ™ z innymi wielkimi indywidualnoÅ›ciami na przestrzeni wieków. Dopiero po upÅ‚ywie wielu lat doceniono ich geniusz i oryginalność myÅ›li. Kiedy żyli, brakowaÅ‚o dystansu do wÅ‚aÅ›ciwej oceny ich dokonaÅ„. Efektem uznania ich wielkoÅ›ci przez późniejsze pokolenia byÅ‚y m.in. ekshumacje i powtórne pogrzeby – już z honorami i w starannie wybranym miejscu, gdzie można czcić niegdyÅ› wyklÄ™tego czy zapomnianego myÅ›liciela, odkrywcÄ™, artystÄ™ itp.” (D. PolaÅ„czyk, „Poezje Kamila Cypriana Norwida”, Lublin 2002).
Jak siÄ™ później okazaÅ‚o, obawy autora „Promethidiona” okazaÅ‚y siÄ™ sÅ‚uszne - nie doceniony, samotny, zmarÅ‚ w paryskim przytuÅ‚ku dla bezdomnych w Ivry.
Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie? - wiadomości wstępne
Autor: Karolina MarlêgaPodobnie jak „Fortepian Szopena” czy „Do obywatela Johna Browne’a”, wiersz „CoÅ› ty Atenom zrobiÅ‚, Sokratesie?” Kamil Cyprian Norwid poÅ›wiÄ™ciÅ‚ znanej osobie. Nie jest to jednak tytuÅ‚owa postać – jak w przypadku wczeÅ›niej wymienionych liryków – lecz romantyczny wieszcz, Adam Mickiewicz.
Różnica między analizowanym dziełem a przywołanymi tytułami tkwi jeszcze w tym, iż przypomnienie sylwetki poety jest tylko punktem wyjścia do refleksji ogólnej.
BezpoÅ›rednim impulsem do napisania wiersza byÅ‚a Å›mierć autora „Pana Tadeusza”, 26 listopada 1855 w Konstantynopolu, a dokÅ‚adnie przewiezienie jego zwÅ‚ok do stolicy Francji. PrzebywajÄ…cy wówczas w Paryżu Norwid postanowiÅ‚ uwiecznić postać poety w formie poetyckiego hoÅ‚du oraz ustosunkować siÄ™ do rozgorzaÅ‚ej dyskusji w sprawie miejsca pochówku Mickiewicza. OsiÄ… zapalnÄ… konfliktu byÅ‚ spór emigracji na temat miejsca spoczynku poety – w Paryżu, gdzie żyÅ‚ i tworzyÅ‚ przez wiele lat, czy w Stambule, gdzie zmarÅ‚.
Z napisanego w styczniu 1856 roku liryku przemawia smutna refleksja Norwida na temat relacji miÄ™dzy spoÅ‚eczeÅ„stwem a wybitnÄ… jednostkÄ…, szacunku pokoleÅ„ dla wielkich ludzi. CzÄ™sto sÄ… oni niezrozumiani i nieszczęśliwi za życia, a nawet po Å›mierci nie uzyskujÄ… należnej im czci. Poprzez wspomnienie losu takich znakomitych umysłów, jak tytuÅ‚owy Sokrates, któremu po Å›mierci AteÅ„czycy postawili statuÄ™ ze zÅ‚ota, Dante Alighieri – to jemu poÅ›wiÄ™cono dwa groby, Krzysztof Kolumb, Tadeusz KoÅ›ciuszko czy Napoleon Bonaparte. Nuta goryczy wysnuta jest z osobistych doÅ›wiadczeÅ„ Norwida, poeta próbuje rozprawić siÄ™ z drÄ™czÄ…cymi go wewnÄ™trznymi demonami na temat wÅ‚asnego koÅ„ca.
„WymowÄ™ tego utworu nietrudno skojarzyć z sytuacjÄ… samego autora – nie do koÅ„ca akceptowanego i rozumianego, a nawet odrzucanego przez współczesnych. Podobnie rzecz miaÅ‚a siÄ™ z innymi wielkimi indywidualnoÅ›ciami na przestrzeni wieków. Dopiero po upÅ‚ywie wielu lat doceniono ich geniusz i oryginalność myÅ›li. Kiedy żyli, brakowaÅ‚o dystansu do wÅ‚aÅ›ciwej oceny ich dokonaÅ„. Efektem uznania ich wielkoÅ›ci przez późniejsze pokolenia byÅ‚y m.in. ekshumacje i powtórne pogrzeby – już z honorami i w starannie wybranym miejscu, gdzie można czcić niegdyÅ› wyklÄ™tego czy zapomnianego myÅ›liciela, odkrywcÄ™, artystÄ™ itp.” (D. PolaÅ„czyk, „Poezje Kamila Cypriana Norwida”, Lublin 2002).
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies