Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Romantyzm
„Powrót taty” uchodzi za jeden z najlepszych utworów „Ballad i romansów” Adama Mickiewicza. Wiersz został ukończony w lutym 1821 roku, pomiędzy „Romantycznością” (styczeń 1821 r.) a „Świtezianką” (sierpień 1821 r.). Określa się go mianem „programowego”, ponieważ realizuje założenia poezji romantycznej, którym w późniejszym etapie swojej twórczości hołdował wieszcz. „Powrót taty” zwiastował rychłe odejście Mickiewicza od fantastyki balladowej.
Utwór wpisuje się w tak zwaną linię ballad wileńsko-kowieńskich (zob. Cz. Zgorzelski, „Owoce wileńsko-kowieńskiej twórczości lirycznej”, w: tegoż, „O sztuce poetyckiej Mickiewicza. Próby zbliżeń i uogólnień”, Warszawa 2001). Punktem wyjścia każdej z trzech linii jest ballada chronologicznie najstarsza, czyli „To lubię”. Linia wileńsko-kowieńska wiedzie zatem od „To lubię”, poprzez „Rybkę”, po „Lilije” oraz „Powrót taty”. Wymienione utwory charakteryzuje dążenie poety do prostoty przekazu, niemalże prymitywności i naiwności – naturalności. Czesław Zgorzelski we wspomnianej powyżej pracy piszę wręcz, iż „Powrót taty” to „wyraz dążenia do prymitywizmu dziecka”.
Utwór realizuje motyw ojca, który jest bardzo częstym w literaturze. Pojawia się w najważniejszych dziełach każdej epoki:
Ballada rozpoczyna się słowami matki, która posyła swoje dzieci, by pośpieszyły na pagórek za miastem, gdzie znajduje się cudowny obraz i tam pomodliły się za rychły i bezpieczny powrót ojca. Kobieta wydaje się być podenerwowana dłużącą się nieobecnością męża – handlarza, na którego życie w drodze powrotnej z wyprawy czyha wiele niebezpieczeństw: Powrót taty - interpretacja i analiza
„Powrót taty” uchodzi za jeden z najlepszych utworów „Ballad i romansów” Adama Mickiewicza. Wiersz został ukończony w lutym 1821 roku, pomiędzy „Romantycznością” (styczeń 1821 r.) a „Świtezianką” (sierpień 1821 r.). Określa się go mianem „programowego”, ponieważ realizuje założenia poezji romantycznej, którym w późniejszym etapie swojej twórczości hołdował wieszcz. „Powrót taty” zwiastował rychłe odejście Mickiewicza od fantastyki balladowej.
Utwór wpisuje się w tak zwaną linię ballad wileńsko-kowieńskich (zob. Cz. Zgorzelski, „Owoce wileńsko-kowieńskiej twórczości lirycznej”, w: tegoż, „O sztuce poetyckiej Mickiewicza. Próby zbliżeń i uogólnień”, Warszawa 2001). Punktem wyjścia każdej z trzech linii jest ballada chronologicznie najstarsza, czyli „To lubię”. Linia wileńsko-kowieńska wiedzie zatem od „To lubię”, poprzez „Rybkę”, po „Lilije” oraz „Powrót taty”. Wymienione utwory charakteryzuje dążenie poety do prostoty przekazu, niemalże prymitywności i naiwności – naturalności. Czesław Zgorzelski we wspomnianej powyżej pracy piszę wręcz, iż „Powrót taty” to „wyraz dążenia do prymitywizmu dziecka”.
Utwór realizuje motyw ojca, który jest bardzo częstym w literaturze. Pojawia się w najważniejszych dziełach każdej epoki:
- „Biblia” i „Przypowieść o synu marnotrawnym”;
- „Mitologia grecka” i relacje ojciec – syn np. Kronos – Zeus, Dedal – Ikar, Minos –Minotaur;
- Homer „Iliada” i portret zbolałego ojca – Priama;
- Szekspir „Hamlet” - zjawa ojca;
- Jan Kochanowski „Treny” – kryzys światopoglądowy i religijny cierpiącego po śmierci córki ojca;
- Juliusz Słowacki „Ojciec zadżumionych”;
- Zygmunt Krasiński „Nie-Boska komedia” – hrabia Henryk jako głowa rodziny;
- Honore Balzac „Ojciec Goriot”;
- Bruno Schulz „Sklepy cynamonowe”;
- Andrzej Szczypiorski „Początek”;
- Henryk Sienkiewicz „Krzyżacy” - dzielny rycerz Jurand ze Spychowa i jego córka;
- Stefan Żeromski „Doktor Piotr” i „Przedwiośnie”;
- Maria Dąbrowska „Noce i dnie” (Bogumił Niechcic jako sprawiedliwy i wyrozumiały ojciec).
„Rozlały rzeki, pełne zwierza bory
I pełno zbójców na drodze”.
Gromadka dzieci nie zamierza przeciwstawiać się kochanej matce i natychmiast biegnie we wskazane przez nią miejsce. Z resztą jak każdego dnia, gdy ich ojciec przebywa na wyprawie. Dzieci klękają przed cudownym obrazem i zmawiają pacierze. Rozpoczynają od ucałowania ziemi, następnie odmawiają: „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Mario”, „Wierzę w Boga”, dziesięcioro przykazań i koronki różańcowe. Po zmówieniu pacierza sięgają po modlitewniki i zaczynają odśpiewywać litanię, w czym prym wiedzie najstarszy brat.
Nie dośpiewują litanii do końca, gdyż słyszą charakterystyczny stukot orszaku kupieckiego należącego do ich ukochanego ojca. Na widok swoich pociech mężczyzna zeskakuje z wozu i tuli je, nie kryjąc łez wzruszenia i radości. Stęskniony dzieci wypytuje o wszystko, co działo się podczas jego nieobecności. Dzieci, zajadając się rodzynkami przywiezionymi z odległych krajów. nie mogły nacieszyć się widokiem ojca.
strona: 1 2 3 4 5
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies