Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Romantyzm
Opublikowany w cyklu „Vademecum”, podejmujący wątki filozoficzno-patriotyczne liryk „Pielgrzym” Kamila Cypriana Norwida wpisuje się w modny w epoce romantyzmu motyw wędrówki. Wystarczy wspomnieć chociażby takie dzieła i autorów, jak „Wędrówki Czajld Harolda” George’a Byrona czy „Sonety krymskie” Adama Mickiewicza.
Biografia autora pozwala sądzić, iż tekst traktuje na temat oddalenia od ojczyzny, której doświadczyła większość polskich intelektualistów i ludzi sztuki, gdy po klęsce powstania listopadowego i nadchodzącego widma represji opuścili kraj. Jest to mylne przekonanie. Należący także do grona wygnańców Norwid podjął w utworze chrześcijański topos życia jako pielgrzymki do kresu doczesności, odcinając się od popularnej w XVIII i XIX wieku interpretacji motywu pielgrzyma-emigranta.
Dla wielu badaczy twórczości poety analizowane dzieło jest poetyckim podsumowaniem mentalności pokolenia „porażonego klęską”. Sformułowanie pojawiło się w opracowaniach Józefa Tischnera, autora „Etyki solidarności”, którego:
„Uderzyła (…) jego aktualność: w naszkicowanym przez Norwida wizerunku rozpoznał swoich współczesnych. Stan wojenny był ciosem wymierzonym nie tylko w niezależny ruch związkowy, ale w samą ideę solidarności: miał złamać duchowy kręgosłup tym wszystkim, którzy w nią uwierzyli. W bezsilnych i poniżonych ludziach budziło się uczucie pogardy dla prześladowców i pragnienie odwetu; przygnębienie torowało drogę rozpaczy, lęk i rozczarowanie znajdowały ujście w religijnym rozgorączkowaniu lub – rezygnacji” (Wojciech Bonowicz, „Norwid Tischnera”, „Instytut myśli Józefa Tischnera”).
Partner serwisu: 
kontakt | polityka cookies
Pielgrzym - wiadomości wstępne
Opublikowany w cyklu „Vademecum”, podejmujący wątki filozoficzno-patriotyczne liryk „Pielgrzym” Kamila Cypriana Norwida wpisuje się w modny w epoce romantyzmu motyw wędrówki. Wystarczy wspomnieć chociażby takie dzieła i autorów, jak „Wędrówki Czajld Harolda” George’a Byrona czy „Sonety krymskie” Adama Mickiewicza.
Biografia autora pozwala sądzić, iż tekst traktuje na temat oddalenia od ojczyzny, której doświadczyła większość polskich intelektualistów i ludzi sztuki, gdy po klęsce powstania listopadowego i nadchodzącego widma represji opuścili kraj. Jest to mylne przekonanie. Należący także do grona wygnańców Norwid podjął w utworze chrześcijański topos życia jako pielgrzymki do kresu doczesności, odcinając się od popularnej w XVIII i XIX wieku interpretacji motywu pielgrzyma-emigranta.
Dla wielu badaczy twórczości poety analizowane dzieło jest poetyckim podsumowaniem mentalności pokolenia „porażonego klęską”. Sformułowanie pojawiło się w opracowaniach Józefa Tischnera, autora „Etyki solidarności”, którego:
„Uderzyła (…) jego aktualność: w naszkicowanym przez Norwida wizerunku rozpoznał swoich współczesnych. Stan wojenny był ciosem wymierzonym nie tylko w niezależny ruch związkowy, ale w samą ideę solidarności: miał złamać duchowy kręgosłup tym wszystkim, którzy w nią uwierzyli. W bezsilnych i poniżonych ludziach budziło się uczucie pogardy dla prześladowców i pragnienie odwetu; przygnębienie torowało drogę rozpaczy, lęk i rozczarowanie znajdowały ujście w religijnym rozgorączkowaniu lub – rezygnacji” (Wojciech Bonowicz, „Norwid Tischnera”, „Instytut myśli Józefa Tischnera”).
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies