JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Romantyzm
Wiersz Kamila Cypriana Norwida „W Weronie” należy do najbardziej znanych liryków poety. Przemawia za tym kilka faktów. Po pierwsze – romantyczny wieszcz poÅ›wiÄ™ciÅ‚ go najsÅ‚ynniejszej parze nieszczęśliwych kochanków – nastoletnim bohaterom dramatu Williama Szekspira „Romeo i Julia”.
Od momentu opublikowania dzieła angielskiego mistrza słowa, tytułowa para stała się symbolem tragicznej miłości, wywołując odtąd niesłabnący wpływ na kulturę i przewijając się w mniej lub bardziej widoczny sposób w twórczości literackiej, jak i teatralnej czy filmowej. Ich historia stałą się głównym motywem wielu wierszy, spektakli, filmów, a nawet animowanych produkcji dla dzieci.
Prócz Norwida, po motyw kochanków z Werony siÄ™gnęła miÄ™dzy innymi Maria Konopnicka. Co ciekawe, pozytywistyczna poetka nadaÅ‚a swemu lirykowi taki sam tytuÅ‚, co jej romantyczny poprzednik. Pierwsza strofa jej wiersza „W Weronie” brzmi:
„Do oÅ‚tarza miÅ‚oÅ›ci pielgrzymujÄ™ cicha,
Płomień niosąc na ustach, a w sercu tęsknotę;
Na drogę moją słońce rzuca róże złote,
W młodocianych winnicach przelotny wiatr wzdycha:
- O Giulia!”.
WÄ…tek miÅ‚oÅ›ci nastolatków zainspirowaÅ‚ także AgnieszkÄ™ OsieckÄ…, która poÅ›wiÄ™ciÅ‚a mu tekst „Kochankowie z ulicy kamiennej”. Jej współczeÅ›ni bohaterowie na pierwszy rzut oka nie sÄ… podobni do swoich romantycznych pierwowzorów: w kieszeniach wytartych spodni noszÄ… drobne na kino, jedzÄ… chleb i pijÄ… piwo. Choć nawet nie znajÄ… opowieÅ›ci o tragicznej miÅ‚oÅ›ci Romea i Julii, to czasem, „brzydcy i brudni”, pragnÄ… przez chwilÄ™ zakosztować autentycznej miÅ‚oÅ›ci:
„Aż dnia pewnego biorÄ… pochodnie,
w pochód ruszają, brzydcy i głodni.
Chcemy Romea - wrzeszczą dziewczyny - my na Kamienną już nie wrócimy.
My chcemy Julii - drÄ… siÄ™ chÅ‚opaki –
dajcie nam JuliÄ™ zbiry, Å‚ajdaki.
IdÄ… i szumiÄ…,
idÄ… i krzyczÄ…,
amor szmaciany pÅ‚ynie ulicÄ…...”.
WracajÄ…c do wiersza autorstwa Kamila Cypriana Norwida – o jego ogromnej popularnoÅ›ci zdecydowaÅ‚a również przystÄ™pna, oszczÄ™dna w Å›rodkach poetyckiego wyrazu forma tekstu. W Weronie - wiadomoÅ›ci wstÄ™pne
Autor: Karolina MarlêgaWiersz Kamila Cypriana Norwida „W Weronie” należy do najbardziej znanych liryków poety. Przemawia za tym kilka faktów. Po pierwsze – romantyczny wieszcz poÅ›wiÄ™ciÅ‚ go najsÅ‚ynniejszej parze nieszczęśliwych kochanków – nastoletnim bohaterom dramatu Williama Szekspira „Romeo i Julia”.
Od momentu opublikowania dzieła angielskiego mistrza słowa, tytułowa para stała się symbolem tragicznej miłości, wywołując odtąd niesłabnący wpływ na kulturę i przewijając się w mniej lub bardziej widoczny sposób w twórczości literackiej, jak i teatralnej czy filmowej. Ich historia stałą się głównym motywem wielu wierszy, spektakli, filmów, a nawet animowanych produkcji dla dzieci.
Prócz Norwida, po motyw kochanków z Werony siÄ™gnęła miÄ™dzy innymi Maria Konopnicka. Co ciekawe, pozytywistyczna poetka nadaÅ‚a swemu lirykowi taki sam tytuÅ‚, co jej romantyczny poprzednik. Pierwsza strofa jej wiersza „W Weronie” brzmi:
„Do oÅ‚tarza miÅ‚oÅ›ci pielgrzymujÄ™ cicha,
Płomień niosąc na ustach, a w sercu tęsknotę;
Na drogę moją słońce rzuca róże złote,
W młodocianych winnicach przelotny wiatr wzdycha:
- O Giulia!”.
WÄ…tek miÅ‚oÅ›ci nastolatków zainspirowaÅ‚ także AgnieszkÄ™ OsieckÄ…, która poÅ›wiÄ™ciÅ‚a mu tekst „Kochankowie z ulicy kamiennej”. Jej współczeÅ›ni bohaterowie na pierwszy rzut oka nie sÄ… podobni do swoich romantycznych pierwowzorów: w kieszeniach wytartych spodni noszÄ… drobne na kino, jedzÄ… chleb i pijÄ… piwo. Choć nawet nie znajÄ… opowieÅ›ci o tragicznej miÅ‚oÅ›ci Romea i Julii, to czasem, „brzydcy i brudni”, pragnÄ… przez chwilÄ™ zakosztować autentycznej miÅ‚oÅ›ci:
„Aż dnia pewnego biorÄ… pochodnie,
w pochód ruszają, brzydcy i głodni.
Chcemy Romea - wrzeszczą dziewczyny - my na Kamienną już nie wrócimy.
My chcemy Julii - drÄ… siÄ™ chÅ‚opaki –
dajcie nam JuliÄ™ zbiry, Å‚ajdaki.
IdÄ… i szumiÄ…,
idÄ… i krzyczÄ…,
amor szmaciany pÅ‚ynie ulicÄ…...”.
DzieÅ‚o zostaÅ‚o napisane najprawdopodobniej przed 1862 rokiem (inne źródÅ‚a podajÄ… dokÅ‚adnÄ… datÄ™ – przeÅ‚om 1847/1848), gdy autor zwiedzaÅ‚ domy skłóconych rodzin weroÅ„skich patrycjuszy, z których wywodzili siÄ™ kochankowie z Werony. Norwid dotarÅ‚ wówczas także do grobu w kapliczce dawnego cmentarza franciszkanów, uznawanego za miejsce pochówku tragicznie zmarÅ‚ej pary. To wÅ‚aÅ›nie ruiny i grobowce Szekspirowskich bohaterów byÅ‚y w okresie romantyzmu jednÄ… z najwiÄ™kszych atrakcji turystycznych WÅ‚och, zwiedzanych pod koniec lat 40. XIX wieku przez poetÄ™.
Do druku utwór trafiÅ‚ w cyklu „Vade-mecum”.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies