JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Romantyzm
Mężczyzna nakazuje orszakowi, by dalej jechał bez niego, ponieważ wolał iść do miasta na piechotę z dziećmi. Nie zdołali jednak odejść od wozów, kiedy zostali otoczeni przez bandę dwunastu strasznych zbójców:
„Brody ich dÅ‚ugie, krÄ™cone wÄ…siska,
Wzrok dziki, suknia plugawa;
Noże za pasem, miecz u boku błyska,
W rÄ™ku ogromna buÅ‚awa”.
Dzieci w przerażeniu przywarły do ojca, próbując skryć się pod jego płaszczem. Kupiec błagał o litość, chciał oddać całe swoje bogactwo, byle ratować życie rodziny. Zbójcy z miejsca zabrali się za grabienie wozów i wyprzęganie koni. Głośno domagali się pieniędzy grożąc buławami. Nagle najstarszy z nich krzyknął i przepędził resztę bandy. Uwolnił dzieci i ich ojca. Na podziękowania mężczyzny zbój odpowiedział:
„Nie dziÄ™kuj, wyznam ci szczerze,
Pierwszy bym pałkę strzaskał na twej głowie,
Gdyby nie dziatek pacierze”.
Banda od dawna przygotowała się do napadu na powracającego kupca. Często odwiedzali pagórki za miastem. Tego dnia byli świadkami modlitw dzieci o bezpieczny powrót ojca. Z początku widok ten rozbawił oprycha do rozpuku. Jednak z czasem zaczął się zastanawiać i ogarnęła go trwoga. Zbój rozczulił się:
„SÅ‚ucham, ojczyste przyszÅ‚y na myÅ›l strony,
Buława upadła z ręki;
Ach! ja mam żonę, i u mojej żony
Jest synek taki maleÅ„ki”.
Banda puściła rodzinę wolno, a ich herszt poprosił dzieci, by od czasu do czasu pomodliły się za niego przed cudownym obrazem.
„Powrót taty” przez dÅ‚ugi czas byÅ‚ utworem krytykowanym nie tylko przez znawców literatury, ale nawet przez najbliższe otoczenie Mickiewicza. Ballada wydawaÅ‚a siÄ™ być wrÄ™cz prymitywna w swej naiwnoÅ›ci. „Powrót taty” byÅ‚ jednak Å›miaÅ‚ym krokiem poety, który zdecydowaÅ‚ siÄ™ na opowiedzenie przypominajÄ…cej sen historii widzianej oczyma dziecka.
Banalny z pozoru utwór, w którym pojawiajÄ… siÄ™ postaci oparte na utartych i doskonale znanych konwenansach, jak na przykÅ‚ad postaci antagonistów – dwunastu zbójnikach (już sama ich liczba przywodzi na myÅ›l wiele bajek i baÅ›ni, jak chociażby „Sezamowa Góra” braci Grimm). Ponadto napastnicy zostali przedstawieni w najbardziej oczywisty z możliwych sposobów:
„Brody ich dÅ‚ugie, krÄ™cone wÄ…siska,
Wzrok dziki, suknia plugawa;
Noże za pasem, miecz u boku błyska,
W rÄ™ku ogromna buÅ‚awa”.
Jak stwierdza CzesÅ‚aw Zgorzelski: „Aparat wyobraźni nastawiony na tory zasÅ‚yszanych w dzieciÅ„stwie opowieÅ›ci o takich brodatych mistrzach zbójeckiego rzemiosÅ‚a rozbudowuje bez trudu każdy szczegół ballady w system powiÄ…zanych z nim wyobrażeÅ„, ujmujÄ…c to nieprawdopodobne zdarzenie w realistycznÄ… oprawÄ™ otoczenia” (Cz. Zgorzelski, „O pierwszych balladach Mickiewicza”, w: tegoż, „O sztuce poetyckiej Mickiewicza. Próby zbliżeÅ„ i uogólnieÅ„”, Warszawa 2001). Powrót taty - interpretacja i analiza
Autor: Karolina MarlêgaMężczyzna nakazuje orszakowi, by dalej jechaÅ‚ bez niego, ponieważ wolaÅ‚ iść do miasta na piechotÄ™ z dziećmi. Nie zdoÅ‚ali jednak odejść od wozów, kiedy zostali otoczeni przez bandÄ™ dwunastu strasznych zbójców:
„Brody ich dÅ‚ugie, krÄ™cone wÄ…siska,
Wzrok dziki, suknia plugawa;
Noże za pasem, miecz u boku błyska,
W rÄ™ku ogromna buÅ‚awa”.
Dzieci w przerażeniu przywarły do ojca, próbując skryć się pod jego płaszczem. Kupiec błagał o litość, chciał oddać całe swoje bogactwo, byle ratować życie rodziny. Zbójcy z miejsca zabrali się za grabienie wozów i wyprzęganie koni. Głośno domagali się pieniędzy grożąc buławami. Nagle najstarszy z nich krzyknął i przepędził resztę bandy. Uwolnił dzieci i ich ojca. Na podziękowania mężczyzny zbój odpowiedział:
„Nie dziÄ™kuj, wyznam ci szczerze,
Pierwszy bym pałkę strzaskał na twej głowie,
Gdyby nie dziatek pacierze”.
Banda od dawna przygotowała się do napadu na powracającego kupca. Często odwiedzali pagórki za miastem. Tego dnia byli świadkami modlitw dzieci o bezpieczny powrót ojca. Z początku widok ten rozbawił oprycha do rozpuku. Jednak z czasem zaczął się zastanawiać i ogarnęła go trwoga. Zbój rozczulił się:
„SÅ‚ucham, ojczyste przyszÅ‚y na myÅ›l strony,
Buława upadła z ręki;
Ach! ja mam żonę, i u mojej żony
Jest synek taki maleÅ„ki”.
Banda puściła rodzinę wolno, a ich herszt poprosił dzieci, by od czasu do czasu pomodliły się za niego przed cudownym obrazem.
„Powrót taty” przez dÅ‚ugi czas byÅ‚ utworem krytykowanym nie tylko przez znawców literatury, ale nawet przez najbliższe otoczenie Mickiewicza. Ballada wydawaÅ‚a siÄ™ być wrÄ™cz prymitywna w swej naiwnoÅ›ci. „Powrót taty” byÅ‚ jednak Å›miaÅ‚ym krokiem poety, który zdecydowaÅ‚ siÄ™ na opowiedzenie przypominajÄ…cej sen historii widzianej oczyma dziecka.
Banalny z pozoru utwór, w którym pojawiajÄ… siÄ™ postaci oparte na utartych i doskonale znanych konwenansach, jak na przykÅ‚ad postaci antagonistów – dwunastu zbójnikach (już sama ich liczba przywodzi na myÅ›l wiele bajek i baÅ›ni, jak chociażby „Sezamowa Góra” braci Grimm). Ponadto napastnicy zostali przedstawieni w najbardziej oczywisty z możliwych sposobów:
„Brody ich dÅ‚ugie, krÄ™cone wÄ…siska,
Wzrok dziki, suknia plugawa;
Noże za pasem, miecz u boku błyska,
W rÄ™ku ogromna buÅ‚awa”.
Rozbójnicy, do pewnego momentu, zachowywali się zupełnie tak, jak moglibyśmy się po nich spodziewać: grabią łupy, wyprzęgają konie, krzyczą, grożą, żądają pieniędzy.
Podobnie jak w wielu innych balladach cyklu „Ballady i romanse” mamy w przestrzeni „Powrotu taty” do czynienia z cudem, jest on jednak specyficzny. Jego unikalność polega na tym, iż czytelnicy de facto nie sÄ… jego Å›wiadkami, dokonuje siÄ™ on poza wydarzeniami, ale ma też inny, specyficzny charakter. Cud ten polega na wewnÄ™trznej przemianie herszta zbójców, wywoÅ‚anej refleksjÄ… nad widokiem modlÄ…cych siÄ™ dzieci. Nie mamy wiÄ™c tu do czynienia z fantastycznymi wydarzeniami, jak chociażby w „Åšwiteziance” czy „Rybce”, gdzie w wydarzenia angażujÄ… siÄ™ siÅ‚y nadprzyrodzone Å›ciÅ›le powiÄ…zane z naturÄ…. W „Powrocie taty” cud ma charakter bardziej ludzki. Nie widzimy samego zdarzenia, ale poznajemy jego okolicznoÅ›ci i konsekwencje:
strona: 1 2 3 4 5
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies