JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Romantyzm
O fakcie, iż wieszcz posÅ‚użyÅ‚ siÄ™ legendÄ… o Panie Twardowskim jedynie jako inspiracjÄ… pisaÅ‚y z kolei Wanda HumiÄ™cka i Helena KapeluÅ› w artykule „Ballady i romanse”: „Mickiewicz postÄ…piÅ‚ w sposób zupeÅ‚nie inny niż jego poprzednicy: balladÄ™ swojÄ… oparÅ‚ na jednej ze znanych części opowiadania, posuwajÄ…c parafrazÄ™ tak daleko, że utwór jego poza tematem niewiele ma przekazem ludowym wspólnego” (W. HumiÄ™cka, H. KapeluÅ›, „Ballady i romanse” [w:] „Ludowość u Mickiewicza”, pod red. J. Krzyżanowskiego i R. Wojciechowskiego, Warszawa 1958).
NaleciaÅ‚oÅ›ci staropolskie i sarmackie, choć niewÄ…tpliwie odcisnęły swoje piÄ™tno na „Pani Twardowskiej”, zostaÅ‚y przez Mickiewicza znacznie zmodyfikowane. Główny bohater utworu, który jest szlachcicem, a wedÅ‚ug wiedzy powszechnej nawet dworzaninem samego króla, biesiaduje razem z przedstawicielami innych stanów:
„Jest w tej werwie jakaÅ› kondensacja staropolszczyzny idealna niemal, bo wszechstanowa: toż w tej fantastycznej karczmie kontuszowy szlachcic biesiaduje razem z żoÅ‚nierzem, szewcem, choć sobie z nich żarty stroi” (W. Borowy, dz. cyt.).
Pod wieloma wzglÄ™dami „Pani Twardowska” nie przystaje do pozostaÅ‚ych utworów znajdujÄ…cych siÄ™ w zbiorze „Ballady i romanse” Przed wszystkim jest to jej humor, który w ogóle nie byÅ‚ charakterystyczny dla epoki romantyzmu. Uczuciami znacznie bardziej kojarzonym z epokÄ… twórczoÅ›ci Mickiewicza i SÅ‚owackiego byÅ‚y smutek, tÄ™sknota, powaga, nostalgia, a nie uÅ›miech. Komizm na pewno nie należaÅ‚ do popularnych Å›rodków artystycznych w pierwszych latach epoki romantycznej w Polsce, a przypomnijmy, iż jej poczÄ…tek datuje siÄ™ w naszym kraju na dzieÅ„ publikacji „Ballad i romansów” w Wilnie.
Dopuszczano jednak współistnienie komizmu i romantyzmu, choć nie wpisywaÅ‚ siÄ™ on bezpoÅ›rednio w zbiór wyznaczników nurtu. PoÅ›rednio jednak można uznać, iż jako wyraz sprzeciwu wobec oÅ›wieceniowej tradycji, konwencji, stylistyce, humor mógÅ‚ sÅ‚użyć do tworzenia nowej jakoÅ›ci, choć nie stricte romantycznej. Dlatego też uznaje siÄ™ „PaniÄ… TwardowskÄ…” za ważne dzieÅ‚o w dorobku polskiego romantyzmu, choć nie typowo charakterystyczne dla niego.
Komizm jest niemalże wszechobecny w balladzie o szlachcicu i diable. Jest on różnorodny i wyrafinowany, a przede wszystkim przemyÅ›lany. Badacze twórczoÅ›ci Mickiewicza poÅ›wiÄ™cajÄ… temu zagadnieniu wiele miejsca w swoich pracach poÅ›wiÄ™conych „Balladom i romansom”. Dokonajmy pobieżnego przeglÄ…du ich spostrzeżeÅ„. Pani Twardowska - interpretacja i analiza
Autor: Karolina MarlêgaO fakcie, iż wieszcz posÅ‚użyÅ‚ siÄ™ legendÄ… o Panie Twardowskim jedynie jako inspiracjÄ… pisaÅ‚y z kolei Wanda HumiÄ™cka i Helena KapeluÅ› w artykule „Ballady i romanse”: „Mickiewicz postÄ…piÅ‚ w sposób zupeÅ‚nie inny niż jego poprzednicy: balladÄ™ swojÄ… oparÅ‚ na jednej ze znanych części opowiadania, posuwajÄ…c parafrazÄ™ tak daleko, że utwór jego poza tematem niewiele ma przekazem ludowym wspólnego” (W. HumiÄ™cka, H. KapeluÅ›, „Ballady i romanse” [w:] „Ludowość u Mickiewicza”, pod red. J. Krzyżanowskiego i R. Wojciechowskiego, Warszawa 1958).
NaleciaÅ‚oÅ›ci staropolskie i sarmackie, choć niewÄ…tpliwie odcisnęły swoje piÄ™tno na „Pani Twardowskiej”, zostaÅ‚y przez Mickiewicza znacznie zmodyfikowane. Główny bohater utworu, który jest szlachcicem, a wedÅ‚ug wiedzy powszechnej nawet dworzaninem samego króla, biesiaduje razem z przedstawicielami innych stanów:
„Jest w tej werwie jakaÅ› kondensacja staropolszczyzny idealna niemal, bo wszechstanowa: toż w tej fantastycznej karczmie kontuszowy szlachcic biesiaduje razem z żoÅ‚nierzem, szewcem, choć sobie z nich żarty stroi” (W. Borowy, dz. cyt.).
Pod wieloma wzglÄ™dami „Pani Twardowska” nie przystaje do pozostaÅ‚ych utworów znajdujÄ…cych siÄ™ w zbiorze „Ballady i romanse” Przed wszystkim jest to jej humor, który w ogóle nie byÅ‚ charakterystyczny dla epoki romantyzmu. Uczuciami znacznie bardziej kojarzonym z epokÄ… twórczoÅ›ci Mickiewicza i SÅ‚owackiego byÅ‚y smutek, tÄ™sknota, powaga, nostalgia, a nie uÅ›miech. Komizm na pewno nie należaÅ‚ do popularnych Å›rodków artystycznych w pierwszych latach epoki romantycznej w Polsce, a przypomnijmy, iż jej poczÄ…tek datuje siÄ™ w naszym kraju na dzieÅ„ publikacji „Ballad i romansów” w Wilnie.
Dopuszczano jednak współistnienie komizmu i romantyzmu, choć nie wpisywaÅ‚ siÄ™ on bezpoÅ›rednio w zbiór wyznaczników nurtu. PoÅ›rednio jednak można uznać, iż jako wyraz sprzeciwu wobec oÅ›wieceniowej tradycji, konwencji, stylistyce, humor mógÅ‚ sÅ‚użyć do tworzenia nowej jakoÅ›ci, choć nie stricte romantycznej. Dlatego też uznaje siÄ™ „PaniÄ… TwardowskÄ…” za ważne dzieÅ‚o w dorobku polskiego romantyzmu, choć nie typowo charakterystyczne dla niego.
- Julian PrzyboÅ› pisaÅ‚: „Ta gdzie indziej utajona uciecha bajania wybuchÅ‚a jawnie szerokim Å›miechem i rozhulaÅ‚a siÄ™ w strofach arcydzieÅ‚ «Pani Twardowskiej»” (J. PrzyboÅ›, dz. cyt.).
- „już nie igraszka, lecz zabawa szeroka, nie uÅ›mieszek, ale Å›miech niepowstrzymany wÅ‚ada w «Pani Twardowskiej» (…) spotÄ™gowany jest komizm w tej balladzie, w której wszystko poznać daje pierwszorzÄ™dnego humorystÄ™, spadkobiercÄ™ dawnego, szlacheckiego, biesiadnego Å›miechu” (J. Kleiner, dz. cyt.).
- CzesÅ‚aw Zgorzelski z kolei konstatowaÅ‚: „NajskuteczniejszÄ… broniÄ… przeciw Å‚zawym żalom sentymentalny okazuje siÄ™ – oczywiÅ›cie – humor. (…) Ale humor, bardzo skuteczny jako Å›rodek przeciw postawie roztkliwienia sentymentalnego, okazywaÅ‚ siÄ™ najzupeÅ‚niej niewystarczajÄ…cy tam, gdzie chodziÅ‚o o literackÄ… realizacjÄ™ nowego, romantycznego widzenia rzeczywistoÅ›ci, poważnie i programowo wprowadzanego do poezji” (Cz. Zgorzelski, „O sztuce poetyckiej Mickiewicza, Warszawa 1976).
- Bliżej powinniÅ›my przyjrzeć siÄ™ przede wszystkim spostrzeżeniom Kazimierza Cysewskiego, który pisze: „«Pani Twardowska» przenikniÄ™ta jest komizmem na wskroÅ›. Wszystkie jej elementy, przenikajÄ…c siÄ™ wzajemnie i dookreÅ›lajÄ…c, współdziaÅ‚ajÄ… w doskonaÅ‚y sposób w tworzeniu komizmu – bogatego i różnorakiego w swoich przejawach. ŹródÅ‚a komizmu ballady wypÅ‚ywajÄ… zarówno ze struktury Å›wiata przedstawionego, jak i specyficznego uksztaÅ‚towania jÄ™zyka” (K. Cysewski, dz. cyt.).
Nieco wcześniej podobne spostrzeżenia miał Kleiner, który odnotował:
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies